Bardzo ciekawa spółka od strony fundamentalnej, tyle, że teraz w sezonie zimowym trudno większe zainteresowanie nią, no chyba że zacznie sypać ciekawymi informacjami. Nie widać też jakichs wyraźnych sygnałów technicznych zmiany tej sytuacji w najblizszym czasie.

Polecam zakup akcji tej spółki. Kurs spółki po debiucie na gpw jest jeszcze atrakcyjny i póki spragnieni realizacji zysków osiągniętych jeszcze na ceto nie wyprzedadzą akcji cena może zachęcać do kupna. Fundamenty spółki są bardzo mocne. C/Z przy obecnej cenie to ok. 15 a po III kw. powinno być jeszcze mniej. Tak więc póki głodna zysków podaż jest aktywna warto kupić. Cena poniżej 110 zł jest naprawdę atrakcyjna. Za kilkanaście sesji powinno być drożej. Odsyłam na stronę stowarzyszenia inwestorów indywidualnych gdzie jest ocena spółki po I i po II kwartale
http://www.sii.org.pl/img/_15714232.pdf
http://www.sii.org.pl/img/_23605047.pdf
Smaczku kursowi dodać może nadtto planowany split akcji, planowana ale może jeszcze dość odległa emisja akcji z pp i zainteresowanie przejęciem spółki ze strony Krospana
Sam mam akcje jeszcze z ceto i nie zamierzam sprzedawać w najblizszym czasie.
Co wy o tym sądzicie?

To czy warto grac obecnie na Toorze to sprawa indywidualna każdej inwestującej osoby, ale trzeba sobie zdawać, że ryzyko jest ogromne . I nie jest to max -15%. Spółka ma długi większe niż jej majątek, więc jeśli wierzyciele w którymś momencie dojdą do wniosku, że restrukturyzacja nie ma sensu bo, każdy następny miesiąc powoduje coraz większe straty to tak naprawdę akcjonariusze zostaną z niczym. Jest to wariant bardzo pesymistyczny ale niestety cały czas jeszcze realny. Tak więc duża ostrożność i świadomość ryzyka jest bardzo wskazana. Ja osobiśćie jeżeli zainwestuję w ten papier to tylko niedużą część swojego kapitału.

Sytuacja Toory jest zupełnie inna. Spółka ma ogromne długi. Jeżeli nie znajdzie się ktoś, kto rzuci jej koło ratunkowe to upadnie. Instal mał stare długi których nie był w stanie obsługiwać, ale bieżąca działalność wyglądała ładnie. Takiej spółce wystarczy zastrzyk kapitału np. w postaci objęcia nowej emisji akcji i wszystko się kręci. W toorę trzeba wpompować kupę kasy, a i tak nie wiadomo jak teraz wygląda rentowność tej spółki. Jeżeli działalność nie rokuje osiągania zysków, to nikt jej nie pomoże. Zainteresowany pozwoli jej upaść i kupi jej majątek. Ale akcjonariusze w takim układzie zostaną z niczym.

Po takich wynikach kwartalnych warto sobie odpuścić spółkę na jakiś czas. Musi teraz swoje ochorować.

Chyba wielu niepoprawnych optymistów musi nabrać wody w usta. Nie tak łatwo wychodzi się z takich kłopotów jak Toora - o ile się w ogóle wychodzi. Narastanie zadłużenia powoduje, że coraz mniej osób jest chętnych na tą spółkę. Nadal więc warto trzymać się z dala od spółki. Póki co światełka w tunelu brak.

Osobiście spółka mi się podoba. Trochę zarząd w przeszłości zawodził, ale obecnie ma przyzwoite wskaźniki i plany jej wyglądają obiecująco.

Od kiedy duże obroty podczas spadków są sygnałem do kupna. Wolumen obrotu potwierdza bądź nie ruch spółki na giełdzie w danym dniu. Sygnałem do kupna mogą być malejące obroty, które oznaczają, że podaż przestaje akceptować niższą cenę i popyt aby się zaspokoić będzie musiał wkrótce zaoferować wyższą cenę (o ile się pojawi). Powodzenia z tym odrabianiem strat. Ja osobiście do łapania okazji wybrałbym solidniejszą spółkę.