Forum

Komentarze użytkownika "GKSF"

Komentarze użytkownika: GKSF

GKSF / 2007-12-13 21:39 / Inwestor
Dziękuję. Nie na całe szczęście nie. Nigdy bym nie chciał, bo wtedy nie można skorzystać z wiedzy tych ludzi :).
GKSF / 2007-12-13 21:07 / Inwestor
Zdecydowanie spytałbym się jeszcze jak na imię ma pani Lusia sprzątaczka i czy właściciel serwisu jeździ skodą czy Maybachem. Osobiście kocham inicjatywy obywatelskie. Dopóki ktoś jeszcze na tym zarabia, nigdy się nie przyczepię ;).
GKSF / 2007-12-13 21:04 / Inwestor
Zależy jak na to patrzeć, jeśli ktoś ma 1mln złotych, to spadek w wysokości 18tys będzie dla niego zdecydowanie odczuwalny. Jeśli ktoś ma 10000, to jakoś te 180zl uda mu się przeżyć. Generalnie jestem przeciwny wróżeniu z fusów.

Jeśli analizuję jakiś fundusz przede wszystkim patrzę na trend kilkuletni. Wykresy tygodniowe można analizować na giełdzie. Agent transferowy od funduszu ma 7 dni na przelew kasy. Co mi da analizowanie trendu tygodniowego oprócz ew. zawału serca przy dużych tygodniowych spadkach?
GKSF / 2007-12-13 20:59 / Inwestor
Analizując np. amerykańską giełdę - zdarzały się okresy gorsze i lepsze. Okres 15 letni jest uważany za bezpieczny dla inwestora z minimalnym doświadczeniem własnym, który finansuje swoje programy regułą - "fire and forget" nie chcąc się interesować trendami mikro. Zdecydowane plusy dla osób mniej doświadczonych, chyba że przy wypłacie trafi się bessa, ale i tak zrealizujemy zyski. Dla osób doświadczonych taka porada to może być śmiech na sali, lub dobra porada, w zależności od inwestora.
GKSF / 2007-12-13 20:56 / Inwestor
Kolego Bartoszu. Widzę u Ciebie zdecydowanie pozytywny pęd do wiedzy. Nie kłóćmy się tutaj o terminy. Kolega miki3d wyjaśnił mi rzecz, o którą pytałem. Jego x-terminowy odnosi się do trendów mikro. Możemy na to przystać, czy też wykopujemy topór wojenny?
GKSF / 2007-12-13 17:25 / Inwestor
Powiem tak - nie jestem skłonny podawać swojego maila, jeśli ktoś nie jest użytkownikiem forum. Bardzo Cię z tego powodu przepraszam, ale rejestracja trwa kilka sekund, a miałem już złe doświadczenia z tego tytułu. Bardzo proszę o wyrozumiałość.

Jak już się zarejestrujesz - wystarczy kliknąć na mój nick (ten na pomarańczowo) i wysłać prywatną wiadomość. Z chęcią odpowiem na Twoje pytania, jeśli tylko będę mógł.
GKSF / 2007-12-13 16:44 / Inwestor
W razie czego proszę na priva. Mam ograniczone doświadczenie, ale coś tam mogę powiedzieć. Tylko proszę nie traktuj tego jak porady i sprawdź co najmniej w 10 miejscach :). Money.pl to bardzo dobry portal pod tym względem ;).
GKSF / 2007-12-13 16:22 / Inwestor
Utopiłeś na dzień dzisiejszy. Jeśli uciekniesz, a będzie wzrost - będziesz sobie pluł w brodę. Fundusze akcyjne powinno się oceniać przez dłuższy okres czasu. Powiem tak - kiedy kupiłeś i jeśli na górce, to nie ma czemu się dziwić. Kupiłeś drogo, teraz jest korekta. Za parę lat to na siebie zarobi - nie obawiałbym się.
GKSF / 2007-12-13 16:18 / Inwestor
Miałem podobne odczucie - dziękuję.
GKSF / 2007-12-13 16:17 / Inwestor
Zgodnie z przedmówcą. Rynek finansowy to skomplikowana sprawa:
a) nikt nie będzie tutaj gwarantował zysków
b) w miarę dobre korzyści można rozważać po co najmniej 10 lat trwającym okresie inwestycyjnym

Powracając do Twojego pytania. Rozumiem, że masz trochę gotówki i palisz się, aby ją zainwestować. Na początek proponuję szklankę zimnej wody. Potem analizę co chcę osiągnąć. ABC brzmi - 3-4 lata inwestycji - środki zachowawcze (8-12 procent rocznie, spokojnie reagujące na koniunkturę jak i dekoniunkturę), 5-10 - środki zachowawcze/środki agresywne (stosunek dopasuj do stanu własnego zdrowia :)), 10 i więcej - mechanizmy akcyjne, ale jeśli masz słabe zdrowie to "wpłać i nie obserwuj". Od ABC jest sporo odstępstw. Nazywa się to doświadczeniem.

Więc jaki jest twój plan?
GKSF / 2007-12-13 15:46 / Inwestor
Co do danych, to oprzyjmy się na faktach. W 1994 roku (idąc za wikipedią) Polska wyemitowała w powietrze 10mln ton zanieczyszczeń (przeróżnych, m.in. CO2). Wybuch wulkanu takiego jak Krakatau może wyrzucić w powietrze do 150 mld. ton pyłów i gazów. Robi to ogromną różnicę. Człowiek z pewnością ma wpływ na katalizację procesu cieplarnianego, ale najbardziej niebezpiecznym zjawiskiem byłby paradoksalnie wzrost wilgotności powietrza. To woda gromadzi ciepło potrzebne do ogrzania szklarni. Tak samo jest z naszą planetą.

Z tego co wiem (w sumie to wiem mało) nie ma badań jednoznacznie wykazujących problem zanieczyszczenia CO2. To, na co musimy bardziej uważać to zanieczyszczenie wody pitnej, jeśli już mówimy o zanieczyszczeniach.

Re: Kto mi doradzi czy inwestowac w ....

GKSF / 2007-12-13 15:38 / Inwestor
Niestety nie. Ale może chociaż wyjaśnisz swój cel inwestycyjny? Jeśli jeszcze nie rozpocząłeś, to dlaczego konkretnie ten fundusz?
GKSF / 2007-12-13 15:30 / Inwestor
Fusy z herbaty mówią wzrost - wskazuje na to taki jeden trochę bardziej czerwony wystający na 2-2,5 mm nad taflę herbaty. natomiast pies rozpruty przeze mnie po drodze do pracy jęczał coś o spadkach.

Szczerze powiem, że tego lepiej nie przewidywać. ja wolę spać po nocach ;) :P
GKSF / 2007-12-13 15:17 / Inwestor
Nie nie zawsze trafiam w dołku. Ale wolę wyczekiwać na dołek, niż kupować na górce. Zdecydowanie próbuję kierować się zasadą - jeśli coś już zarabia - na kupno tego może być za późno.
GKSF / 2007-12-13 15:16 / Inwestor
Zdecydowanie zgadzam się z opinią, że wszystkich pieniędzy nie należy wkładać w ten sam produkt. Natomiast nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego oszczędzanie małych kwot co miesiąc może być bardziej atrakcyjne od inwestowania na zasadzie - odkładam mniejsze kwoty na konto, nie ryzykując straty, a potem dorzucam uzbieraną sumkę na wybrany projekt inwestycyjny? czy jest Pan w stanie przywołać jakieś cyfry?

Najnowsze wpisy