Forum

Komentarze użytkownika "GKSF"

Komentarze użytkownika: GKSF

GKSF / 2007-12-13 10:56 / Inwestor
Heh. Moim zdaniem inwestycja w fundusz akcyjny powinna trwac lat nie 6, a co najmniej 15. 6 lat to niewiele, chyba, że ktoś lubi ryzyko. Jeśli są to czyjeś "oszczędności życia", to decyduje kwestia podejścia do swoich pieniędzy. Jeśli jest tak: "mogę zostawić na naście lat i tak przeżyję" - można całą kwotę przeznaczyć na akcyjne i o niej zapomnieć. Kwestia wybrania dobrego funduszu.

Jeśli zaś są to oszczędności celowe, np. - za pięć lat emerytura, za 10 lat dom, to z taką gotówką bym się dziesięc razy zastanowił, 200 razy poradził, czy wszystko wpakować w jeden fundusz akcyjny. 40 procent w pieniężne to dla mnie pomyłka. W pieniężne 100% na spadkach, zaraz po tym jak wypłaciłem na "górce" i przy każdej górce zmiana. Ale nie całym kapitałem. reszta kapitału powinna sobie spokojnie leżeć na innej inwestycji (np. ziemia).

Co do "przewidywania" to jak ktoś już tutaj trafnie zauważył - jeślibym umiał przewidywać zachowania rynku, to dawno byłbym milionerem.
GKSF / 2007-12-13 10:41 / Inwestor
Zdecydowanie nie popadałbym w przesadę. Na bessie też można zarabiać i to całkiem sporo. Słyszałem też coś niecoś o funduszach pieniężnych.

Zdecydowanie nie lokaty. Jesli już ktoś ma wiekszą kasę, a boi się straty, to niech kupi mieszkanie i je wynajmie, lub ziemię rolną i coś z nią zrobi (cena mieszkań, ziemi nie spadnie). Po co oddawać pieniądze do banku, kiedy mogą dalej dla nas pracować?

Co do kwot mniejszych to ja osobiście raczej myślę o właśnie pozostaniu na rynku akcji. Dlatego zastanawiam się nad propozycjami AEGONU czy Skandii.
GKSF / 2007-12-13 10:33 / Inwestor
Ech no dopiero teraz sie zalogowałem. Tej strategii jeszcze nie próbowałem. Szczerze powiem, że się jeszcze uczę. Pytanie: Cz do wejścia do wejścia w fundusze hedgingowe nie potrzeba grubej gotówki? Moja obawa nie wypływa raczej z tego, że na tych funduszach nie da się zarobić, a raczej z braku wiedzy na temat "dobrego" funduszu hedgingowego. Zresztą w Polsce jest mały wybór. Superfund, ew. Opera lub Investors (przynajmniej na mój stan wiedzy). Zawsze się zastanawiam, czy a) mała konkurencja = wysokie opłaty dla dobrego zysku, średnia obsługa klienta, czy b) super oferta od kogoś, kto chce rzeczywiście dać innym zarobić.

Może to z mojej strony takie trochę konserwatywne, ale w razie czego zabezpieczam się funduszami obligacji.
GKSF / 2007-12-13 12:33 / Inwestor
Będę jeszcze większym konserwatystą i optymistą, jak powiem, że lepiej myśleć jak tutaj zarobić w kraju? :P
GKSF / 2007-12-13 12:34 / Inwestor
Czy pomylę się bardzo mówiąc, że obecny trend idzie raczej w zero, niż spadek/zysk?

Re: Fundusz sektora energetycznego w ofercie BZ WBK TFI S.

GKSF / 2007-12-13 14:31 / Inwestor
Oferta wygląda ciekawie. Zdecydowanie jestem za, zwłaszcza że dyrektywy Unii niby mają nas pchać w alternatywne źródła energii. Zgodzę się z kolegą Kraftwerk, zapotrzebowanie na energię będzie tylko rosnąć.

Bardziej interesuje mnie docelowa rentowność tego typu funduszy. Mam nadzieję, że kasa nie zostanie wpompowana tylko w państwowe, często źle zarządzane molochy.
GKSF / 2007-12-13 16:44 / Inwestor
W razie czego proszę na priva. Mam ograniczone doświadczenie, ale coś tam mogę powiedzieć. Tylko proszę nie traktuj tego jak porady i sprawdź co najmniej w 10 miejscach :). Money.pl to bardzo dobry portal pod tym względem ;).
GKSF / 2007-12-13 16:22 / Inwestor
Utopiłeś na dzień dzisiejszy. Jeśli uciekniesz, a będzie wzrost - będziesz sobie pluł w brodę. Fundusze akcyjne powinno się oceniać przez dłuższy okres czasu. Powiem tak - kiedy kupiłeś i jeśli na górce, to nie ma czemu się dziwić. Kupiłeś drogo, teraz jest korekta. Za parę lat to na siebie zarobi - nie obawiałbym się.
GKSF / 2007-12-13 16:18 / Inwestor
Miałem podobne odczucie - dziękuję.
GKSF / 2007-12-13 16:17 / Inwestor
Zgodnie z przedmówcą. Rynek finansowy to skomplikowana sprawa:
a) nikt nie będzie tutaj gwarantował zysków
b) w miarę dobre korzyści można rozważać po co najmniej 10 lat trwającym okresie inwestycyjnym

Powracając do Twojego pytania. Rozumiem, że masz trochę gotówki i palisz się, aby ją zainwestować. Na początek proponuję szklankę zimnej wody. Potem analizę co chcę osiągnąć. ABC brzmi - 3-4 lata inwestycji - środki zachowawcze (8-12 procent rocznie, spokojnie reagujące na koniunkturę jak i dekoniunkturę), 5-10 - środki zachowawcze/środki agresywne (stosunek dopasuj do stanu własnego zdrowia :)), 10 i więcej - mechanizmy akcyjne, ale jeśli masz słabe zdrowie to "wpłać i nie obserwuj". Od ABC jest sporo odstępstw. Nazywa się to doświadczeniem.

Więc jaki jest twój plan?

Re: Kto mi doradzi czy inwestowac w ....

GKSF / 2007-12-13 15:38 / Inwestor
Niestety nie. Ale może chociaż wyjaśnisz swój cel inwestycyjny? Jeśli jeszcze nie rozpocząłeś, to dlaczego konkretnie ten fundusz?
GKSF / 2007-12-13 15:30 / Inwestor
Fusy z herbaty mówią wzrost - wskazuje na to taki jeden trochę bardziej czerwony wystający na 2-2,5 mm nad taflę herbaty. natomiast pies rozpruty przeze mnie po drodze do pracy jęczał coś o spadkach.

Szczerze powiem, że tego lepiej nie przewidywać. ja wolę spać po nocach ;) :P
GKSF / 2007-12-13 15:17 / Inwestor
Nie nie zawsze trafiam w dołku. Ale wolę wyczekiwać na dołek, niż kupować na górce. Zdecydowanie próbuję kierować się zasadą - jeśli coś już zarabia - na kupno tego może być za późno.
GKSF / 2007-12-13 15:16 / Inwestor
Zdecydowanie zgadzam się z opinią, że wszystkich pieniędzy nie należy wkładać w ten sam produkt. Natomiast nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego oszczędzanie małych kwot co miesiąc może być bardziej atrakcyjne od inwestowania na zasadzie - odkładam mniejsze kwoty na konto, nie ryzykując straty, a potem dorzucam uzbieraną sumkę na wybrany projekt inwestycyjny? czy jest Pan w stanie przywołać jakieś cyfry?
GKSF / 2007-12-13 14:37 / Inwestor
Myślę, że koledze miki3d chodziło raczej o trend. Obecnie sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie. W przeciągu 1,5 tygodnia i spadki i wzrosty. Bezwładność pieniądza inwestowanego w fundusze to około 7 dni. W takim przypadku zysk tygodniowy trzeba przewidywać wcześniej. Moje pytanie było raczej podchwytliwe. Moim zdaniem jest dobry sezon na inwestycje, zły na realizację jednostek. Interesuje mnie po prostu jak wy określacie obecne trendy.

Najnowsze wpisy