Golfistka
/ 2009-11-12 17:27
/
Tysiącznik na forum
to są takie elementarne rzeczy .. Już tak wszystko staram się klarownie opisywać, żeby było wiadomo o co chodzi.
No OK, słuchaj i weź kalkulator :). pewnie, że jest sens sprzedać z niedużą stratą a to i z większą stratą wszystko co teraz mamy, a potem zaczekać na kurs kilkudziesięciu groszy (czy taki będzie? 60% ze tak) i kupić za t ę kasę znacznie większą ilość akcji, sprzedając które z 200-300% zyskiem oplacasz sobie wszystkie swoje straty i zarabiasz więcej niż daloby sie zarobić przy posiadaniu akcji po obecnej cenie. Kumasz :)?
Ale widzisz, jest też druga strona medalu tego pięknego scenariusza : to jest giełda, a nie apteka. Można myśleć logicznie i tak też może się odbyć w realu, a może się ziścić coś zupełnie odwrotnego. I tu masz dla siebie wybor: lub ryzykować (sprzedać obecne, za tym doczekać sie tanich akcji i je kupić) i mieć większe zyski;
lub zostać z tym co mamy teraz i też czekać na zyski, tylko że mniejsze, ALE PEWNE. Co wybierasz?
ja jednak zostane z obecnymi akcjami - bo nie mam za dużo pieniędzy i czasu również, aby wchodzić do strefy następnego ryzyka. Chociaż cheć zarobienia większej kasy robi swoje i człowiek ryzykuje - to też normalne lub jego sprawa, ale nie każdy ma na to zdrowie itp itp.
PS. I nie oslabiaj :)) mnie z tą swoja wizją "cwanego ementalera" hehehehe!! który tylko czeka na moje papiery. Jakby chciał, to zawsze sam może dokupić bez mojej pomocy po 1.30. Ty też możesz dokupywać w tej cenie, jeśli masz taka wysoką średnią, jak 1,70, oraz masz w portfelu dużo wolnej kasy..