Forum

Komentarze użytkownika "greg_davo"

Komentarze użytkownika: greg_davo

Re: Skandia - opinie

greg_davo / 2013-01-30 20:36
tedchom ma rację,
ostatnio ciągło w górę, ja doszedłem właśnie do 2% straty w skandii przez prawie 1,5r, (z 14%) i zastanawiam się co dalej będzie, czy usa nas pociagną do dołu,
czy ryzykować dalej,

Re: pko tfi - jakie opinie po dłuższym czasie?

greg_davo / 2012-02-02 09:49
miałem na myśli wahnięcie ;),
i jeszcze - kupowałem w necie, więc ani za zakup ani za konwersję nie płaciłem prowizji.

gemini polska kraków - kto się spotkał

greg_davo / 2013-01-08 17:23
sprawa jak w temacie,
czy ktoś (raczej małopolska) miał do czynienia z firmą?
co może o nich powiedzieć?
godni uwagi?

Re: pko tfi - jakie opinie po dłuższym czasie?

greg_davo / 2012-01-16 08:20
ja dopiero zaczynam "świadomą przygodę" z funduszami. wszedłem w pko, bo mam tam ror od parunastu lat - wiec jakieś tam zaufanie wzięło górę - bardziej niż ktoś kogo nie znam choć może ma lepsze wyniki. ale to pewnie przyjdzie z czasem.
co do kontroli to masz na myśli to opóźnienie od złożenie zlecenia do realizacji?
ale tak jest w każdym tfi.
co do "asymetrii" albo nie nadążania tfi za wzrostami to też chyba w każdym jest - takie uwagi mają znajomi z innych fundów.
prowizje - pierwsze jednostki kupiłem w banku więc jakaś prowizja poszła - potem w necie - więc bez prowizji.
z drugiej strony trudno oczekiwać od sklepu żeby sprzedawał towar bez marży :(.
ja jednak bezpośrednio w giełdę nie wejdę, jeszcze nie czas :).

co do fundów akcji - takich teraz unikam, mam papierów dłuznych i stabilnego wzrostu.
oba procentowo mają takie same wyniki.

co do prognoz - to nie jestem tzw "analitykiem" ;), mogę mieć tylko nadzieję, że będzie dobrze, i obserwować rynek, nic więcej.

Re: pko tfi - jakie opinie po dłuższym czasie?

greg_davo / 2012-02-02 09:46
czyżby tak mało było ludzi w pko tfi?
ja wciąż nie jestem "po dłuższym czasie", ale jestem po "chrzcie bojowym" , wykoncypowałem sobie obserwując rynek, że rynek amerykański będzie juz ok, więc wszedłem w funda akcji ameryk., no i po tygodniu praktycznie (mała kwota na próbę) zysk był 4,6%, potem było wachnięcie dół-góra dół góra a potem tylko dół, teraz jest poniżej ceny mojego zakupu, ale zdążyłem - zamiast 360zl mam zysk 20, ale bez strat :).

Re: Co Myślicie o Skandi?

greg_davo / 2012-03-21 08:23
"czuję opiekę jego, bo daje mi znać mailowo jak zarządzać portfelem" , zupełnie jak śnieg w lipcu,

jeden z dzienników w rubryce "dlaczego tak drogo" opisuje specyfikę polis inwestycyjnych.
"W zamian za możliwość elastycznych zmian w sposobie inwestowania pieniędzy - możesz w każdej chwili zamienić inwestycję w akcje polskie na np. te z giełdy w Hongkongu albo Rio de Janeiro, nie płacąc przy tym żadnych podatków - musisz zobowiązać się do płacenia składek przez co najmniej dziesięć lat. Jeśli wypłacisz pieniądze wcześniej, zapłacisz tzw. opłatę likwidacyjną.

Firmy ubezpieczeniowe kuszą perspektywą sowitych zysków. Obiecują przeciętnie 7-8 proc. rocznych zysków, pokazują najróżniejsze symulacje, z których wynika, że wpłacając po 200 zł miesięcznie, będziesz miał za 30 lat dodatkowy kapitał na emeryturę sięgający 280-290 tys. zł. Oczywiście wszystko przy założeniu dość agresywnej tzw. alokacji składek, czyli przeznaczaniu prawie wszystkich pieniędzy na inwestycję w akcje, a tylko niewielkiej części w obligacje, i to wcale nie w te najbezpieczniejsze (bo emitowane przez firmy, a nie przez rządy).
Jest tylko jeden problem. Te średnioroczne 7-8 proc. zysków to niestety miraż, który zniknie niczym fatamorgana, jeśli policzymy, ile kosztuje utrzymywanie takiej polisy inwestycyjnej. Niestety, prowizje są wysokie, bo kolejka tych, którzy muszą się pożywić z twoich pieniędzy, jest długa. Pierwsze miejsce zajmuje w nich agent ubezpieczeniowy, który namówił cię do podpisania umowy z firmą. Za nim w ogonku stoją zarządzający funduszami inwestycyjnymi, do których ostatecznie trafiają pieniądze wpłacane przez ciebie. Swoje musi zarobić oczywiście sam ubezpieczyciel.

Każda polisa inwestycyjna ma inną siatkę opłat, ale ich struktura jest wszędzie podobna. Od każdej twojej wpłaty jest pobierana tzw. opłata administracyjna wynosząca średnio 10 zł, niezależnie od tego, ile co miesiąc wpłacasz pieniędzy. Do tego dochodzi roczna prowizja za zarządzanie ubezpieczeniowym portfelem - dużo bardziej dolegliwa, bo liczona jako procent od całego wpłaconego przez ciebie kapitału. Wynosi ona od 1 do 3 proc. aktywów zebranych w ramach polisy. Jeśli uzbierasz na koncie 100 tys. zł, prowizja wyniesie np. 3 tys. zł.
Często w siatce opłat jest też prowizja za zarządzanie samymi funduszami wchodzącymi w skład portfela. To kolejne 3-4 proc. w skali roku od całej wartości pieniędzy pracujących w danym funduszu. Jest wreszcie symboliczna opłata za ryzyko ubezpieczeniowe (żeby nikt nie przyczepił się, że rzecz tylko nazywa się "polisą", a nie ma w sobie nic z ubezpieczenia. No i opłata likwidacyjna, gdybyś zbyt wcześnie się rozmyślił. Ta w pierwszym roku sięga całości zainwestowanego kapitału.

Po potrąceniu tych wszystkich opłat nie ma mowy o tym, aby rentowność roczna wyniosła 7-8 proc. Po prostu pracującego kapitału jest zbyt mało po potrąceniu wszystkich prowizji. Przeprowadźmy bardzo uproszczony rachunek dotyczący kwoty 1200 zł wpłaconej w ciągu roku na taką polisę (po 100 zł miesięcznie). Opłata administracyjna pochłonie 120 zł (10 zł od składki), prowizja za zarządzanie polisą - 24 zł (2 proc. od kapitału), prowizja funduszy - 48 zł (4 proc. od kapitału). Do tego 5 zł w skali roku na ryzyko ubezpieczeniowe. Po jasnej stronie są zyski - załóżmy te przeciętne 8 proc. w skali roku, liczone od kwoty 1200 zł pomniejszonej o połowę rocznych prowizji (bo prowizje są pobierane stopniowo).

Zarobek wyniesie 88 zł, a suma pobranych w ciągu roku opłat - 199 zł. W kolejnych latach bilans będzie nieco lepszy (udział jednorazowej opłaty od składki spadnie), ale i tak niezbyt wesoły. Prowizje sprawiają, że procent składany w mniejszym stopniu pomaga mnożyć dochody klienta w długim terminie, a polisom inwestycyjnym trudno jest wyraźnie przebić zyski z lokat bankowych lub obligacji".

niestety, już sam wczesniej się o tym przekonałem.

Re: FM GROUP

greg_davo / 2013-01-30 20:42
znajomy sobie dorabia rozprowadzając ich chemię, dałem się namówić na małe zamówienie, a on sobie chwali współpracę,twierdzi że lepsze warunki niz w a....nie

Re: Co Myślicie o Skandi?

greg_davo / 2012-03-21 14:18
no sorry, znowu widzę, że nie czytasz, ze zrozumieniem ;), ja nic o obligacjach nie pisałem - wkleiłem w swoim postcie poniedziałkowy artykuł z dziennika o polisach inw. a ty na mnie najazd :).
mnie nie trzeba do pewnych spraw przekonywac, ja oszczedzam, mam takie przekonanie, ze to się przyda.
co do świadomości rodaków byłbym ostrozny, patrze tez z innej strony. przez czas komuny kto oszczedzal ten tracił. więc trudno to zmienić.
skoro juz mnie atakujesz, to tak - mam pośrednio kase w obligacjach (fundy), mam w akcyjnych, mam na lokacie.
ale nic więcej skandii nie powierzę. ani grosza ponad to co muszę z umowy - co by nawiązać do tematu postu :).

Re: Co Myślicie o Skandi?

greg_davo / 2012-03-23 08:16
jak idziesz do restauracji i kelner na ciebie krzywo spojrzy to stwierdzisz, ze opryskliwy i juz tam nie wrocisz.
ja mam pretensje do skandii, ze 6 lat temu, kiedy bylem zielony nie zostalem uświadomiony w co wchodze, tylko tabelki, wykresiki, procenty,a potem żadne zainteresowanie klientem, itp. coż, sprzedaj, spadaj, zapomnij :),

Re: gemini polska kraków - kto się spotkał

greg_davo / 2013-03-04 20:38
zdecydowanie nie internet :),
doradcy finansowi, tzw.

był u mnie gość, coś pogadaliśmy, zapowiedział wizytę po tygodniu, ze spersonalizowaną ofertą - nie wiem czego miałaby dotyczyć, ale czasu sporo minęło i cisza, ale to mnie nie smuci, sądzę, że uznał mnie za nieobiecującego klienta :),
tzn takiego, co nie da się namówić na byle co.

Re: Skandia - opinie

greg_davo / 2013-04-10 20:14
ja mam "tylko" 15 lat i jestem prawie w połowie,zanim doszło do ostrych zjazdów giełdowych parę lat temu byłem nawet na plusie, potem juz tylko na minus, teraz w marcu miałem malutkie -1,5%, o ile znowu coś nie kichnie, to daje nadzieję na wyjście z tej "przygody" bez straty.
wkurzają mnie w skandii najbardziej opłaty. a nic dzięki temu nie mam. nawet p...nego telefonu raz w roku, maila.
z innej strony, jak tylko pojawiła się możliwość (po 5 latach) obniżyłem składkę do min - 200zł,(ok.80opłat!!!) resztę pierwotnej składki sam wpłacam na fundusze -prowizja przy akcyjnych 10zł, przy dłużnych 2,5 - to chyba jest różnica, możliwość wypłaty kiedy chcę, no i jestem na 12% plusiku po 1,5roku.
mam nadzieję, że ludzkość już się nie daje łapać na to.
acha, miałem kontakt niedawno od "mojego" agenta - przez jakąś sekretarkę w sprawie lokat (sama menda się bał dzwonić?), i innych ich produktów (bo to grupa nobla). widać mają w portkach teraz, i z pełną satysfakcją kazałem przekazać mu pozdrowienia i sugestie wypchania się ich ofertami najlepiej przez zakończenie jelita grubego.
ach, jaka to była satysfakcja ;), czego i wszystkich złapanym życzę.

Re: Skandia - opinie

greg_davo / 2015-01-29 12:59
też mam/jestem w skandii, ósmy rok, na szczęście wpuściłem się "tylko" na 15 lat,
nic przyjemnego na nich nie powiem, (a co wcześniej pisałem to jest i pod tym tematem), ale powiem Wam co zrobiłem,
jak tylko się dało zmniejszyłem wpłatę do 200zł, zacząłem sam aktywniej zarządzać umową, bo wcześniej naiwnie liczyłem na wsparcie "agenta", teraz robię konwersje jeżeli uznam, że trzeba, i na dziś mam +15% (w ósmym roku), przynajmniej nie strata, jeszcze wstrzymuję się przed likwidacją, bo stracę wtedy ponad 5000, lub jedynie 2000 od kwoty wpłaconej, jeżeli szczęście dopisze to w 10 roku zlikwiduję to bez straty,
i nigdy więcej.

Re: Skandia - opinie

greg_davo / 2016-11-07 17:46
dzisiaj odbyła się pierwsza rozprawa, niestety, chyba w moim powiecie to pierwsza taka sprawa i potrwa trochę, bo sędzia "nieobyty", mój prawnik mówi, że w Krk, jest po 300 spraw i sędzia taśmowo zasądza bez kozery zwrot opłat od skandii, podobnie w wawie, a na prowincji ktoś musi być pierwszy :(, ale jestem dobrej myśli, coraz więcej korzystnych dla klientów wyroków zapada,
polecam po raz kolejny każdemu - rachunek zysków, głownie strat - czy opłaca się płacić za zarządzanie do końca umowy, czy zerwać ją teraz i odzyskiwać kasę.

pko tfi - jakie opinie po dłuższym czasie?

greg_davo / 2012-01-13 17:44
proszę o podzielenie się swoimi spostrzeżeniami i uwagami uczestników tych funduszy.

Re: Co Myślicie o Skandi?

greg_davo / 2015-12-17 20:10
wnerwili mnie ostatnio znowu, sprawa wygląd tak, opłaty za tzw zarządzanie są nieakceptowalnie wysokie, (jak to streścić kurde),
dla kwoty składek w pierwszych 5 latach opłata wynosi 2,9% (było 500 zł/mc), a oni pobierają 3,9% - dlatego, że zmniejszyłem potem do 200 zł, więc u nich prawo działa wstecz i nie ważne że było 500, ale że teraz jest 200, więc od tych 5 lat jest wyższa opłata - wg. mnie jest to ich interpretacja oczywiście korzystna dla nich- nie precyzyjnego zapisu w owu.
Wku.rwia mnie to jak......
ale juz za chwilę zamierzam się z tego wypisać.
więc po raz kolejny - o d r a d z a m!!!!!
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy