A ja cholera wiedziałem, że wzrośnie. Po pierwsze nowa spółka Krauzego, po drugie ropa, po trzecie mało akcji, po czwarte ciekawy kredyt. I do diabła się nie zapisałem.

no i mamy mały maj 2006 na sWigu

Dobra. Walę w kimono :)

Dobranoc :)

Wątpię. Jak przychodzi bessa to odpływa kapitał z giełdy. Nie przechodzi na inne spółki. Zwłaszcza, że te spółki co czasie hossy pozostały tanie są po prostu, za przeproszeniem, do dupy.

chciałbyś jak Chińczycy? Po 7 albo 9 procent w górę i w dół? :D:D

ładne obroty na getinie

To dwie zupełnie inne rzeczy. Do akcji trzeba mieć inne nastawienie niż do funduszy. W fundusze wchodzisz z założenia długoterminowo. A czy umiesz kupić akcje takiej spółki, żeby za dziesięć lat nie okazało się, że masz tyle ile włożyłeś? Mało kto umie tak dobierać akcje. Zwłaszcza w takim stadium hossy.