nie dlatego, że deflacja, tylko dlatego, że po wojnie.
Normalnie deflacja oznacza wzrost wartości pieniądza. Więc po co inwestować, skoro Ci rośnie siła nabywcza, gdy nic nie robisz? A to dobre nie jest. Inflacja w kontrolowanej wielkości popycha do działania. Dlaczego? Bo nigdy wypłaty, za wzrostem cen nie nadążają, więc żeby być do przodu musisz działać. Tak w skrócie i na chłopski rozum. Lepsza około 2% inflacja niż cokolwiek innego.

to załóż własną

Miciu, co do ropy. Patrz po jakim czasie się zorientowały pismaki.
http://marlowe.bblog.pl/wpis,o;ropie;,11894.html

skąd wiedziałeś, że akurat piję? Wszędzie masz surveillance?
:) rum i cola zamiast jabola!!!

E... Nie ma się czym martwić na zapas :)
Dwa lata temu podobni Tobie mówili, że będziemy rosnąć latami :)
I tak w koło Macieju.
Żeby dojść do czegoś trzeba się z błędnego koła wyrwać. I tyle.
A jak się pomylę? No przecież chałupy nie zastawiłem, żeby grać na giełdzie.
Mam pracę, pieniądze, jestem młody, kobiety mną nie gardzą.
Czego chcieć więcej? ;)

Oczywiście... Nie kupuje się tanich akcji.
Pamiętajcie - kupujcie jak się reklamują wszystkie fundusze akcji. Sprzedawajcie, jak lokaty są dobrym pomysłem na inwestycje.
Nie idź do supermarketu jak jest wyprzedaż. Przeczekaj. Paliwo kupuj drogie. Po co Ci tanie?
Jak jest tanie to się sprzedaje! :)

:))) raczej