Forum

Komentarze użytkownika "s3kawka"

Komentarze użytkownika: s3kawka

s3kawka / 2010-02-10 22:40 / To ostatnia kawka
no dobra, minął jakiś czas i można coś podsumować:
- vision - tak jak było, czyli nie jest źle, ale i nie ma się z czego cieszyć
- SSI - dalej się wybierają, więc nie jest źle ale i nie ma się z czego cieszyć
- Inwestcnn - nie ma już tej spółki, jest Investcon i trochę ruchu na papierze zrobiłem - sprzedałem, a potem znowu wróciłem, ogólnie opłaciło się, choć z powrotem mogłem się powstrzymać kilka dni a wyszedłbym lepiej
- Mera - jak dla mnie rewelacja, choć trochę mała płynność, ale to akurat nie problem, bo zawsze można coś sprzedać, choć niekiedy trzeba dać sobie na to kilka dni
myślę, że mogłem kupić lepsze spółki, ale i te które mam pozwalają mi uważać, że wybrałem nieźle.
s3kawka / 2009-08-21 09:32 / To ostatnia kawka
Dzięki Matt41
Pewnie masz rację, ale ja mam czas, dużo czasu. Vision mam po 8gr z haczykiem, SSI po około 24 gr, Inwestcnn po okolo 1 zl, Merę dobierałem ostatnio i tylko z tego powodu podniosła mi się niska średnia jej zakupu.
Tak jak pisałem wcześniej:
- Vision, jesli wyjdzie z Magną to bedzie droższy, dużo droższy niz jest obecnie
- SSI - kwestia wejścia na głowny daje wizję niezłego zarobku
- Inwestcnn będzie wcielony w spółkę matkę, więc również i tu widzę pole do wzrostów
- Mere kupuję od czasu jej debiutu i ta spółka zawsze dawała mi zarobić. Ty razem też się nie martwię, gdyz miałem dużo szczęścia i sporo akcji kupiłem gdy była poniżej 80 gr. Ostatnio natomiast pojawiają sie plotki o tym że w Merę chcą wejść duzi inwestorzy, jeśli rzeczywiście tak będzie, to nie wiem jaka bedzie cena ostateczna za akcję. Nie wiem czy wierzyć tym pogłoskom, ale opublikowane raporty za rok 2008 i pierwszą połowę 2009 sprawiają, że ja, człowiek małej wiary, gotów jestem uwierzyć i w ten scenariusz.
Bardzo przepraszam, że zaciekle bronię "swoich" spółek, ale polecam tylko te do których jestem absolutnie przekonany, które w niedługim czasie dadzą jeszcze zarobić. Z tych samych powodów nie polecam obecnie zakupu SSI, Vision,które mam w portfelu, ale nie mam przekonania co do tego co sie z tymi spółkami sptanie w przyszłości, czy akcje zdrożeja, czy tez będa bezwartościowe, w cenie makulatury o ile zapłacimy za ich fizyczna, pppierowa, postać

Re: mbank

s3kawka / 2009-08-19 21:03 / To ostatnia kawka
oprócz tego co napisal Pomocny Palec polecam forum mbanku
mnostwo wyjaśnień, fajnie opisane przykłady
przyznam sie że byłem zdziwiony że tak profesjonalnie do tego podeszli, szczerze

Re: Newconnect od kilku sesji radzi sobie lepiej niż inne nasze indeksy!

s3kawka / 2009-08-19 21:00 / To ostatnia kawka
praktycznie jestem umoczony w NC (72% portfela)
wyszedłem z głownego, zostałem tylko z Ponarem (ok. 14% portfela)
wszedłem w Merę, w SSI, Inwestcnn i w Vision
z moich spółek,myślę, że obecnie tylko Mera i Inwestcnn są godne uwagi

Vision byc może będzie interesująca spółką ale pod warunkiem że "wypali" im z Magna
SSI kupiłem z racji zapowiedzi wejścia na główny, póki co ani widu, ani słychu by tam się wybierali
mam też po kilkaset akcji (dosłownie) innych spółek - groszówek, ot miałem pare złotych i pomyślałem, że kupie pare akcji, i zostawie je w portfelu na min 30 lat ;-) - jesli cos z nich będzie to dla wnuków, ale o tych śmieciach nie ma sie co rozpisywać

przez jakiś czas miałem Xplusa, ale powoli, sukcesywnie o wyprzedawałem, skończyłem wczoraj i dzis miałem przykrość widząc jak rośnie, czy urośnie jeszcze?
pewnie tak, ale xplus nie na moje nerwy, nie polecam


czy wchodzic w NC?
nie wiem, zaryzykowałem, czy sie opłaci?
póki co nie jest najgorzej

ale na NC trzeba naprawde uważać, mnóstwo śmiecia a władze tych śmieciowych spółek mam wrażenie że traktują NC jako miejsce gdzie najlepiej orżnąć ludzi z kasy

Re: Co sądzicie o VENO?

s3kawka / 2008-03-10 07:03 / To ostatnia kawka
sam musisz podjąć decyzję. ja na veno czekam w okolicach 20 groszy
doczekam się - b.dobrze, nie doczekam - b.dobrze minus

moim zdaniem na takim poziomie (20 gr) jest miejsce dla veno

Re: NewConnect - ryzyko czy rozsądek?

s3kawka / 2008-03-06 10:45 / To ostatnia kawka
moim zdaniem rynek NC wymknął się GPW spod kontroli
cudowne dziecko okazało się chorym bękartem z mnóstwem defektów...
NC w dzisiejszej postaci to nic innego jak psucie gieldy

Re: Jednak krach... niestety.

s3kawka / 2008-03-03 12:00 / To ostatnia kawka
Wy3mać! kto może niech ostrożnie kupuje, kto nie może dokupić, moim zdaniem powinien 3mać, nie sprzedawać (spoki mogę jeszcze spaść, być może będzie szansa odkupić taniej, ale jeśli nie wstrzelimy się we właściwy moment straty mogą byc niepowertowane). Ja widzę szansę na powrót na 3100 p na WIG20 w krótkim czasie. Czy potem będzie wyżej? Będzie! Kiedy? Nie wiem. Czy po drodze będą spadki? Mogą być. Jak wysokie/niskie spadki? Może i 2500 punktów, ale wy3mać, nie sprzedawać na hurra. Wiem że to brzmi jak pytanie o to czy jutro będzie pogoda (bo pogoda jest zawsze), ale nie jest źle! Co prawda nie jest też dobrze, ale nadal pod3muje swoje słowa z tematu o końcu bessy.
NIedawno przeżyliśmy 2800 p na WIG20, daliśmy rade. Teraz też wytrzymamy, choć obecne 2800 dla mnie osobiście są gorsze, niż gdyby wcześniej było 2200. Atmosfera jest zła. Ludzie są zmęczeni. Materiał nie wy3muje, pęka.. Problem w tej chwili nie tkwi w słabości rynku, ale w kiepskiej formie psychicznej graczy. Dostajemy po tyłkach, ja sam powoli tracę cierpliwośc, odbija mi się to na życiu rónież prywatnym. Spodziewałem się że zaatakujemy 3400, a marzyłem równiez o 3500, a tu ponowny spadek na 2800 i nie wiadomo czy 2800 wy3ma. Nie jestem zadowolony. Chciałem kupić GinoRossi za 8.7 lub niżej, nie udało się, a dziś jest po 8.15 a pewnie bedzie niżej, moja osobista porażka, zwłaszcza że nie widzę możliwosci uwolnienia jakichkolwiek środków by nabyć papier. Podobnie GTC - kazda cena poniżej 36 miała być atrakcyjna (i jest!) ale nigdy bym nie powiedział że spadnie poniżej 33 zł! Ale obserwuję wolumeny - nie są wysokie. Kursy są kształtowane na niewielkich obrotach. Ma to swoje dobre i zle strony. Dobre - papier "puszczają" mali inwestorzy (pomijam sytuacje, gdzie duzy sypie w celu zwlanie kursu), zle - jesli przerwa sie zabezpieczenia i puszcza tzw grubasy, na nasyconym rynku pojawi sie mnostwo papieru ktory zwali ceny że aż jękniemy. Oby "grubasy" wy3mały. Dali rade pół roku, może jeszcze miesiąc, dwa pociagną. Może ten czas wystarczy na wyklarowanie się jasnej sytuacji. Dziś nawet krysztalowe kule nie potrafia wskazac, co nalezy robic.
Japonia i USA mają się kiepsko, ale Europa daje radę. Nie ma za wiele optymizmu, ale jest znacznie lepiej niż u nas. Przyznam się że z niepokojem czekam na informacje o tym że pęka polska banka na rynku mieszkaniowym. Ona dopiero pogrąży naszą giełdę. Bo na obecnych fundamentach nasz parkiet jest bardzo podatny na zle wiadomosci a nie reaguje na dobre. Właśnie obserwuję kilka spółek, które po wielu b. pozytywnych informacjach tracą w zastraszającym tempie - mimo dobrych wynikow za rok ubiegły, mimo podpisywania nowych, intratnych umów... Sytuacja juz nawet nie jest śmieszna!
Przedstawia mi się ona jak piękna dziewczyna, którą adoruje mnóśtwo przystojnych młodzieńców. Ale co to? PO tym jak ta piękna dziewczyna się umalowała, wyperfumowała, ubrała najlepszą sukienkę zapał mężczyzn zniknął, a wraz z nim oni sami. Mamy wiec piekną dziewczynę, ślicznie ubraną, umalowaną, powabnie pachnącą w sytuacji w której nikt jej nie chce! Gorzej! nagle wyglada na to że dziewczyna musi zapłacić by ktoś się z nią wybrał na randkę! Przepraszam za tak dziwny wywód, ale może on zobrazuje wam z jakimi absurdami spotykamy sie na GPW!
Poczekajcie więc, przeczekajcie i nie dajcie się okraść z waszych pieniędzy.
Muszę kończyć. Przepraszam za obrazkowe tłumaczenie, mam nadzieje, że nie ubliża ono waszemy poczuciu estetyki. :)
pozdrawiam
s3kawka / 2008-02-16 19:54 / To ostatnia kawka
ryzykowne to twierdzenie bedzie ale... nie po to prezes zarzadu inwestconnect skupowal ostatnio akcje, zeby spolka miala spadac (informacje z 15 stycznia i 14 lutego 2008), zwlaszcza po wiadomosciach z 23 stycznia i 7 lutego (o ile dobrze pamietam)

inne typy?
moim zdaniem mera i vision

Re: FON (m.in. do Prokuratora)

s3kawka / 2008-02-15 18:14 / To ostatnia kawka
zalezy jak planujesz rozegrac ta partie - jesli "na szybko" - kupic i zaraz sprzedac, to chyba nie warto (kolejki na zakup po 4 grosze to okolo miesiaca, a by pozbyc sie po np 5 groszy to potrzeba okolo 3 misiecy /przesadzam/, a po drodze nie wiesz czy nie spadnie nizej niz 4 grosze)
jesli chcialbys zarobic dlugoterminowo (choc nie ma gwarancji ze zarobisz) to kupic po 4 grosze mozna i odczekac niespokojnie (bo fatalnie dzieje sie na fonie) okolo roku, a nawet dwoch i moze uda sie sprzedac z zyskiem

moim zdaniem - unikac fona(!)
szkoda nerwow, ryzyko zarobku prawie nie istnieje, a prawdopodobienstwo wtopienia wysokie
jesli chcesz wejsc na sile to ustaw sie po 3 grosze i po 2 grosze (6-krotnie wiecej niz po 3 grosze) i czekaj, czekaj, czekaj, czekaj....
jesli nie wpadnie po 3 grosze to przynajmniej nie stacisz
jesli wpadnie po 3 grosze to moze zyskasz
jesli wpadnei po 2 grosze to zyskasz na 100%

moim zdaniem warto wskoczyc w ginorossi, nie wiem kiedy da zarobic, jutro, za tydzien, za miesiac, za rok, ale zarobic da na 100% i to bedzie bezstresowy zarobek
no chyba ze poczekasz na 33 - 35 zl na gtc, za jakis czas (jak w przypadku gionorossi) wyskoczy ponad 45 zl (co nie znaczy, ze nie spadnie ponizej, jednak co do gtc mam pewnosc ze kupujac w okolicach 33 zl zysk jest gwarantowany, kwestia tylko kiedy wyskoczy ponad 40 zl)

na koniec dodam, ze takie jest moje zdanie, nie wiem czy mam racje, jesli o mnie chodzi czekam na Ginorossi w okolicach 8.2
a jak pozbede sie mewy po .11 zl wchodze w gtc o ile bedzie ponizej 35 zl

Re: Koniec Bessy??

s3kawka / 2008-02-05 23:18 / To ostatnia kawka
chcialbym tylko napisac, ze najblizsze dni moga byc b. emocjonujace i radzilbym pomyslec 77 razy nim sprzedacie akcje - jesli juz to robcie to naprawde rozwaznie
to ze swiat bedzie "na czerwono", ze nasze wigi zalicza kilkuastoprocentowy ;-) spadek to nie jest jeszcze powod by wywalac wszystko po pkc (co nie znaczy ze nie mozna sprzedac i odkupic taniej)
bedzie dobrze!
nie ma sie denerwowac - zeby uroslo musi spasc! zeby spadlo musi rosnac! (takie urugwajskie przyslowie ludowe)
pozdrawiam i zycze zimnej krwi, opanowania i tytanowych cohones (moze lepiej ze spiekow weglikowych, czy jak sie toto zwie...)
s3kawka / 2008-02-02 18:55 / To ostatnia kawka
ja odnosze sie do obecnych klopotow na gieldzie
mysle ze napisalem wszystko co chcialem napisac (nawet troche za duzo bo wdalem sie w pyskowke, za co mi wstyd)
przepraszam jesli kogos urazilem, moim zdaniem nie ma bessy
a za to co sie dzieje po krotce obwiniam powszechny dostep spanikowanych placzkow-nieukow/tlumokow do internetu, media ktore nie sa obiektywne a fakty przedstawiaja tak by zyskac ogladalnosc a nie przekazac prawde (kuknijcie na reklame jakiegokolwiek /reklamowanego/ funduszu, a nastepnie sprawdzcie jakie rzeczywiscie zyski przynosi....
coz ktos powie "fundusze musza zarabiac"
inny zastanowi sie nad etyka takiego postepowania /informacji/
a jeszcze inna osoba zastanowi sie czy to aby ni ejest nic innego jak zwykle wymuszenie rozbojnicze i wprowadzenie w blad majace na celu wyludzenie pieniedzy..
inne osoby pomyslec moga co innego)
zreszta...
popatrzcie na wykresy - gdzie tu bessa?


(a ktos zaintersowal sie LDA Invest SA? pisalem o sp-ce 24 - 01- 2007
zreszta: http://stooq.pl/q/?s=lds&c=10d&t=l&a=lg&b=1
powiecie ze rownie dobrze mozna zarobic na toora, bo sytuacje jakby sie uprzec spolki maja podobne http://stooq.pl/q/?s=tor&c=1m&t=l&a=lg&b=1
ale ja nie wiem co bedzie z toora wiem co mogloby byc, ale co bedzie - nie!)
s3kawka / 2008-01-31 22:05 / To ostatnia kawka
to bylo do pana "| 69.150.116.* | matol wirtualny*
s3kawka / 2008-01-31 22:02 / To ostatnia kawka
czyzbym uderzyl w jakas czula strune?
nie martw sie, bedzie dobrze
s3kawka / 2008-01-24 10:55 / To ostatnia kawka
bo stany, bo indie, bo chiny itd... nie mam czasu na rozpisywanie sie
wszystko jest w sieci, nie trzeba sie wysilac by sie doszukac informacji nt prawdziwego stanu rynkow i gospodarek swiatowych, a nie isc na latwizne i powielac placz dziennikarzyn...

nie mam czasu nawet to co napisalem ulozyc w jakas spojna calosc, by wygladalo logicznie i przejrzycie
bessy nie ma!
nie twierdze ze to co sie dzialo to byl wzrost
kazdy stracil, rowniez ja
oprocz mnie stracil karkosik, czarnecki, solowow i mnostwo innych
moje 10 - 12 % straty przy ich stracie (nawet jesli jest zaledwie jednocyfrowa /wyrazona w procentach/) to pikus
dostalem po tylku na lenie, na nowej gali, na jutrzence i innych, nie wspominam o NC
ale to nie jest strata nad ktora bede sie rozzalal - to strata, ktora pozwolila mi zarobic!
kiedys pisalem o ldsa - wysmiano mnie, a ta przepraszam, ale stolcowa spolka okazala sie swietna inwestycja i dala mi wiecej jak 30%!
zobaczcie co dzis sie dzieje z ldsa

kilka miesiecy temu mialem sporo pieniedzy w renomowanych spolkach, powazanych na forum, ktorych akcje kosztowaly po kilkaset zlotych i kazdy mowil, ze te spolki maja przyszlosc... maja... tylko z naciskiem na slowo "przyszlosc"

udalo mi sie szybko wyskoczyc i wejsc w smieciowe papiery, ktore sa zwykle pogardzane
i co?
na mewie zarobilem juz kilka razy po 9% a na fonie nawet nie wiem ile
10% strat na swietnych papierach przelozylo sie na niezly zysk na smieciach
jestem do przodu
wszystko p******nelo
ale to nie bessa, to gowniarze, ktorym sie w tylkach poprzewracalo i ktorym sie wydawalo ze zlapali boga za palec u nogi
to nie bessa, ale internet u kazdego - u mnie, u jakiegos fizyka nuklearnego, ale takze u pedofila, u 7 latka i u debila ktoremu rodzice dali troche grosza i pozwolili korzystac ze swojego konta meklerskiego
to nie bessa, ale media goniace za sensacja, a skoro je nie ma to na sztucznym jej kreowaniu!
bo bessy nie ma!
bo recesji nei ma!

kilkukrotnie bylem w usa
ostatnio 2 lata temu
a wczesniej w 2001 roku - w tym roku dwukrotnie na poczatku roku i we wrzesniu, gdy runely blizniaki
i widzialem jak sie przedstawia amerykanska gospodarka i ich rynki
mam porownanie a naprawde sporego wyrywka czasu
z tego jak wygladaly stany w latach 90, na poczatku xxi wieku i pozniej
i twierdze ze recesji nie ma!
jest czas oddzielania gieldowych gowniarzy, ktorzy graja od osob ktore sa na parkiecie po to by zarobic...

jak patrzylem na czerwien, i na spadki wyrazone w liczbach to bylem zaniepokojony
martwilem sie choc udalo mi sie w tych trudnych czasach zarobic
ale ja mam wlasne pieniadze - naprawde ciezko mi je bylo zdobyc
i wiem ze jesli strace to pot sie bedzie lal po tylku, bo innego wyjscia nie ma - to co umiem to obserwowanie cyferek, slupkow, jesli bede musial pracowac nie glowa ale rekami.... nawet nie che myslec~!
a skoro zdaje sobie sprawe z tego to nie moge sobie pozwolic na straty w okresie dlugoterminowym, krotkoterminowo gielda moze zrobic wszystko - i poleciec na wig 20 w rejony 12 000 i spasc do 1200 punktow (staram sie przemowic do wyobrazni, stad obrazkowy przyklad), ale w dluzszym okresie czasu okaze sie ze i tak oscyluje w przedziale 3200 - 3700 punktow (to juz na powaznie - takie zalozenia przyjalem i poki co ich nie bede rewidowal)
w tym przedziale musze zarabiac, ponizej moge zarabiac, a powyzej 3700 punktow wyrywam mlode dziewczyny ktore nie przekroczyly 22 roku zycia i stac mnie na spelnianie swoich najglupszych marzen (mam nadzieje, ze zona nie przeczyta)

irytuje mnie placz i szlochanie, ciagle, krach , bessa, recesja
pozabijalbym wszystkich krachmenow, i innych im podobnych debili... bo gupcy nie powinni byc dopuszczani do glosu...
wku*wia mnie jak ktos sie dop**rdala do prokuratora za jego sugestie co do kupna i sprzedarzy spolek, nie dlatego ze jego typy sie sprawdzaja lub nie
denerwuje mnei poniewaz przyp***dalaja sie do niego osoby ktore przy typowaniu polek, moim zdaniem, posluguja sie wahadelkiem, rzucaniem monety - orzel kupuje, reszka, nei kupuje, ogladaniem wlasnej kupy z rana i z jej ksztaltu, konsystencji wrozenie co do rynkow....
paskudnie pisze?
ale tak wlasnie jest!
wchodze na fora, bo jestem leniwy, a na forach zawsze znajdzie sie ktos kto wygrzebie jakas informacje, ktora mi umknela, albo przeliczy cos czego mi sie nie chce
jak sie taka informacje znajdzie to polowa pracy wykonana i w dodatku nie moimi rekami!
nie udzielam sie, bo, przepraszam, ale nei mam tu za wielu osob z ktorymi moglbym wymieniac poglady na jakims przyzwoitym poziomie
wiem, ze kilka osob teraz moze sie urazic, jest nadzieja, ze to nie o nich pisze,
mam taka nadzieje, ale niestety, wiekszosc piszacych na forach to matoly ktore na tych samych forach sami siebie okreslaja jak dawcy kapitalu, oczywiscie najczesciej uzywaja tego okreslenia wobec innych
wiec, jesli ktos liczy na matke chrzestna - wrozke to sie przeliczy
bo to jest zycie, tak wasnie wyglada gdy rodzice przestaja nas ochraniac
kto chce sie bawic pieniedzmi niech sie bawi
ale jesli chce sie zarabiac to niestety, pieniadze trzeba traktowac b. powaznie
chcialbym by wszyscy zarabiali
nie che mi sie patrzec w szklana kule i zadawac jej pytanie czy to jest mozliwe ot tak, bez zaangazowania, wysilku
jestem natomiast rpzekonany ze mozna zarobic, gdy poswieci sie temu sporo pracy
gornik ciezko pracuje na swoje 4 000 zl, pielegniarka tez nie ma lekko by zarobic 1 400 zl
to dlaczego gowniarz przed monitorem mialby lekko zarobic 10 zl?
nawet jesli bessy nie ma
i modlcie sie bym mial racje, bo jak bessa przyjdzie to dopiero bedzie wycie, bedziemy sobie wtedy wszyscy zdzierali pazury do krwi, wyrywali wlosy z glow
a najdrozsze mieszkania beda te na najwyzszych pietrach, takie po z ktorych skok z balkonu bedzie mial tylko jeden final



do "naiwniak"
nauka jest kosztowna, mam nazieje, ze to co ci sie przydarzylo bedzie dla Ciebie lekcja, droga, ale z ktorej wyciagniesz wnioski i ktora bedzie owocowala na przyszlosc
zycze szczescia w dalszym inwestowaniu, wiem ze nei zrezygnujesz, to jest jak narkotyk, spokojnie przejrzyj swoje papiery, zobacz wykresy, przejrzyj fora (odsiej ziarno od plew) i zdecyduj co robic dalej, czekac, sprzedawac, brac sie do roboty...
zycze Ci by TWoj wybor byl trafny
nie podejmuj decyzji pochopnie, nas, malych inwestorow nie ma kto za3mac gdy robimy glupoty

Re: Koniec Bessy??

s3kawka / 2008-01-23 12:39 / To ostatnia kawka
(nie mam czasu, wiec bede pisal b. obrazkowo by kazdy mnei zrozumial, co nie znaczy, ze nie zamotam sie w wywodach)

[b]nie wierze w besse! nie wierze i koniec[/b]
nie teraz! nie ma na to szans! wszystko wskazuje na besse, ale moim zdaniem to pomylka - gospodarki sie rozwijaja, nawet amerykanska(!), w usa beda wybory, zbliza sie koniec wojny, chiny maja olimpiade, wiec nie zalezy im na krachu czy nawet na slabej walucie (nie wspomne o mozliwosciach rozwoju chin), nie zalezy im na slabym dolarze (zapamietajcie: moim zdaniem niebawem dolar poszybuje w gore) gdyz chinczycy w dolarze utopili mnostwo kasy (kto kupil amerykanskie obligacje?), jest olbrzymi potencjal w indiach i moim zdaniem warto sie im dokladnie przygladac, polska gospodarka sie rozwija i rozwijac sie bedzie, choc nie znaczy to ze nie bedzie wachan,
to co sie dzieje obecnie na rynkach to przejaw zbiorowej paniki nakreconej przez media i nieudacznikow-analitykow-pozal-sie-panie-boze
tak, banki na swiecie (city) a szczegolnie w usa wtopily, ale to nie znaczy ze problemy bankow sa dla nas az tak istotne - banki na swoje wyjda (nie znaczy ze nie bedzie bankructw,nawet spektakularnych). i koniec, tak bylo, i bedzie
latwy dostep do informacji, internetowe konta maklerskie - oto powod obecnego zalamania
internet rafil pod strzechy,
za jego posrednictwem pod strzechy trafily tez rachunki maklerskie - OTO PLAGA XXI wieku!
bo oto glupcy maja dostep nie tylko do gield krajowych ale i zagranicznych - tworzy sie uklad naczyn polaczonych!!. a raczej powiazanych latworwacym sie sznurkim
nie oszukujmy sie, oprocz paru osob wiedzacych co na gieldzie robic nalezy (bo widza i wiedza co sie dzieje), na parkiecie pojawili sie gowniarze (czyt. niedouczone matoly), ktorzy postrzegaja gielde jako miejce gdzie moga dorobic sie majatku szybko i latwo. gowniarze nie przewiduja strat, sa nastawieni na zyski. ogromne i w krotkim czasie
i tu pojawia sie problem - gdy jakiemus gowniarzowi cos "nie pojdzie" oglasza to na forum innym gowniarzom, a oni to podchwytuja
a zeby bylo dramatyczniej wykonuje ruchy nie majace niz wspolnego z logika - np wywalaja akcje ponizej ceny ich zakupu, kupuja je znowu drozej i z nowu sprzedaja nizej
rozwadzac sie i lamentujac przy tym (nie twierdze, ze zawsze mozna sprzedac wyzej niz sie kupilo, pisze o sytucjach patologicznych)
i tak kamyk wywoluje lawine.
lawine, duze slowo - male osuniecie, ale w oczach gowniarzy to tragedia przy ktorej tsunami to malutka fala
szczegolnie w okresach zlych danych np. z bankow, z rynku pracy, etc
sposrod gowniarzy wywodza sie w wiekszosci tzw doradzcy inwestycyjni, tzw analitycy, tzw finansisci, tzw inwestorzy, oczywiscie powinno sie uzywac przdrostka "pseudo", ale bez niego brzmi lepiej
to oni krzycza i placza
a ich placz rozlewa sie po forach
media sa nastawione na tragedie, jak nie ma tragedii to jest zle, wiadomosci sie nie sprzedaja, nie mozna liczyc na widza a przez to wplywy z reklam maleja, nie mozna liczyc na czytelnika prasy (tez wplywy z reklam) wiec media podchwytuja temat, i go wyolbrzymiaja, epatuja nas informacjami o tragediach, samobojstwach z powodu ustraconego majatku, o braku plynnosci finansowej funduszy, bankow itd
no i teraz tsunami to zaledwie maly krag na kaluzy
i pojawiaja sie (pseudo) analitycy wspomniania przeze nie wczesniej
biadola, marudza, placza z ekranow i szpalet gazet
kolejni gowniarze podchwytuja to i... spirala sie nakreca!
i nawet osoby trzezwo myslace moga nagle dac sie poniesc emocjom, wywalac....
a pamietajcie ze zyjemu w globalnej wiosce! - efekt motyla

psedoanalitycy teraz musza znalezc powody spadkow, znajduja na sile, naciagaja i dopasowuja do swoich twierdzen fakty

banki wyjda na swoje, ropa stanieje, bo czas ropy powoli dobiega konca, nie tylko ze wzgledu na jej ograniczone zasoby,
przemysl samochodowy w obecnym ksztalcie tez sie konczy, za przemysslem samochodowym idzie przemysl lotniczy.... wszystko jest powiazane!
ale wszytsko ma tez swoja alternatywe! i to wlasnie tej alternatywy nalezy szukac
nowe technologie wytwarzania energii to nie przyszlosc
rewolucja w dziedzinie komunikacji, przesylu danych juz sie odbywa
prawdziwi analitycy, inwestorzy, juz to dostrzegli, oni nie podpisuja sie na forach "krachmen" , wszyskowiedzacy" "bog gielby"i nie wieszcza krachu, bessy
nie pisza tez o hossie, bo ich zadaniem nei jest wypisywanie p****** tylko zarabianie pieniedzy
bessy nie ma
moze kiedys bedzie
ale nei za szybko
recesja - tak, jest, zaczyna sie ale w starych technologiach
cywilizacja prze do przodu, wraz z nia przemysl, rynki swiatowe
beda spowolnienia, ale postepu nic nie za3ma
lament przegranych gowiarzy nie spowoduje recesji, oni wywalaja ze strata i wywalac beda
cierpliwosci, przeczekajcie kilka tygodni, kto ma kase niech kupuje bo taka okazja sie nie powtorzy
kto pieniedzy nie ma, niech czeka, gielda pokazala ze potrafi odrobic straty w 6 tygodni
ktos powiedzial ze gielda w ktrotkich okresach czasu moze zachowywac sie irracjonalnie
i tak sie zachowuje obecnie, ale nie dlatego ze mamy recsje, tylko dlatego ze wszystko zostalo wyolbrzymione, dlatego ze co chwila kolejna placzka podnosi larum ze stracila
nie ma bessy, gowniarze sa u wladzy - krzycza glosniej od medrcow, jest ich wiecej, a w demokracji glos menela i profesora ma ta sama wage
spokojnie
bedzie dobrze, choc i obecnie nie jest zle
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy