Na początek jest po prostu wezwanie z US do stawienia się złożenia wyjaśnień.

Pisz 'w wątku'

Nie dowiedziałeś się konkretnie, bo NIE napisałeś konkretnie za co/jakie/skąd to są pieniądze, a to wpływa np. na kwestię zaliczek w trakcie roku.

Do rzeczy. Ostatnie wykładnie i interpretacje kwalifikują dochód z handlu kryptowalutą do źródła jakim są prawa majątkowe tj. z art. 10, ust. 1, pkt. ustawy o PIT oraz jej art. 18.

W związku z tym, że przychód jest bez pośrednictwa płatnika w rozumieniu ustawy - czyli za podatnika nikt nie odprowadza zaliczek z art. 44 wynika brak obowiązku zaliczek w trakcie roku podatkowego.

Rozliczenie następuje więc dopiero w formularzu rocznym (do 30.04) PIT 36, Dochód w wierszu 7 w cz. D1 (prawa autorskie i inne prawa, o których mowa w art. 18 ustawy).

Wtedy też jest obowiązek zapłaty PIT.

Oczywiście w PIT 36 uwzględnia się wszystkie przychody/dochody z roku z pozostałych źródeł (np. z etatu, renty itd.).

Koszt uzyskania, czyli koszt zakupu Bitcoinów może być uwzględniony, jeśli ma się na to jakąś dokumentację. Jeśli nie to niestety Przychód=Dochód.

Int. ind. na temat:

np. Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie z 26 czerwca 2014 r., IPPB1/415-276/14-4/EC


-----------

Oczywiście niezależnie od powyższego już w trakcie roku należy liczyć się z kontrolą fiskusa pod kątem nieujawnionych dochodów z powodu wysokości tych przelewów. Wtedy oczywiście na obronę przed sankcyjnym 75% PIT należy mieć wszelkie 'kwity' wskazujące na legalonść i to, że to bitcoiny, a więc że nie ma kwestii zaliczek w trakcie roku, a więc do 30.04 następnego roku nie można mówić o nieujawnionych dochodach w tym przypadku.

Limit zgłoszenia przelewu/przelewów powiązanych do GIIF zgodnie z ustawą tzw. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy to równowartość 15 000 Euro. Więc konto/podatnik jest już na cenzurowanym.

To czy i jaki podatek jest ewentualnie należny zależy od rodzaju tego przychodu wynikającego z tych posiadanych dokumentów. 32% to stawka PIT wg. skali, a więc dotyczy np. wynagrodzeń. W przypadku dochodów kapitałowych jest to zryczałtowane 19%. Od wygranych - 10%. Od darowizn- osobna skala zupełnie itd.

Są też przecież możliwe wpłaty będące dochodem zwolnionym.

Innymi słowy- nie ma podatku od samego przelewu, jest jeden z szeregu podatków od typu dochodu którego ów przelew jest fizycznym przejawem.

Nic takiego nie napisałem. To jedno ze znamion, pakiet znamion łącznie implikuje kwalifikację jako to (DG) źródło.

Rozliczać się będzie Pani z przychodów ze źródła 'd.w.o', wg zasad dla niego obowiązujących.

Bo nie ma takich druków. Powinna mieć Pani umowę i odprowadzać zaliczki, dokonywać rozliczenia rocznego.

Bez przesady - nie jednocześnie, bo działalność pani Zosi uczącej fizyki może wyglądać zupełnie inaczej niż działalność pana Tomka w zakresie matematyki. Ze względu na :
- rozmach
- zorganizowanie
- udział przychodów z korepetycji w całości przychodów podatnika itd.
- odpłatną pomoc innych osób

To, że można rozliczyć tradycyjne, kameralne korepetycje w ramach źródła 'd.w.o' to raczej ułatwienie i liczenie się z realiami przez ustawodawcę. Lepsza byłaby zerojedynkowa sytuacja, gdy korepetycje byłyby tylko i wyłącznie DG ? Z obowiązkami rejestracyjnymi, ewidencją przychodów, tytułem do ub. społecznych i ub. zdrowotnego itd. ?

Poza tym zawsze korepetytor którego czynności spełniają kryteria 'd.w.o' może jednak zdecydować się na DG.

Nielegalne jest przede wszystkim uzyskiwanie przychodów z korepetycji bez ich opodatkowywania.

Z Ordynacji podatkowej nadal wynika taka możliwość dla podatnika nieprowadzącego DG, ale czy w praktyce Pani US kasę jeszcze ma- nie wiem.

A konto nie przyda się choćby po to, żeby płacący za korepetycje mieli po swojej stronie dowód zapłaty ? Będzie Pani wydawać pokwitowania ?

Ja osobiście posyłając np. dziecko na korki z fizyki na 2 godziny tygodniowo i płacąc za to np. w układzie miesięcznym po prostu chciałbym mieć dowód tego, że np. 240 zł za maj Pani zapłaciłem.