Okres ten mógłby być uwzględniony, gdyby przypadł nie dawniej niż 25 lat przed złożeniem obecnego wniosku emerytalnego. Czyli w tym wypadku- jak widać nie.

Wynika to z art. 56, ust. 3 ustawy emerytalnej w związku z art. 10.

Szkoła zawodowa nie jest wliczana do stażu ubezpieczeniowego. No chyba, że praktyczna nauka zawodu w jej czasie odbywała się na zasadzie umowy o pracę i za okres szkoły ma Pan wystawione św. pracy.

Okres pobierania r. z tyt. niezdolności do pracy jest wliczany jako okres uzupełniający do minimum wymaganego dla gwarancji minimalnej wysokości (25 lat dla mężczyzn), ale tylko w przypadku przejścia na emeryturę powszechną (wykluczona więc e. wcześniejsza z tyt. pracy w war. szczególnych) i w sytuacji, gdy prawo do renty ustało- czy to na skutek wydania decyzji ZUS w związku z odzyskaniem zdolności, czy to z upływem okresu renty czasowej i brakiem wniosku ubezpieczonego o kontynuację.

W związku więc z brakiem 25 lat stażu na dzień 1.01.1999 niemożliwa jest emerytura wcześniejsza z art. 184 ustawy emerytalnej.

Pozostaje Panu jedynie możliwość przejścia na e. powszechną w wieku 67 lat, bez gwarancji, że będzie ona miała wysokość e. minimalnej albo pozostanie na obecnej rencie, jeśli będzie orzeczona bezterminowo. Jeśli obecnie nie jest ona bezterminową, to orzeczenie (o ile nadal stwierdzające niezdolność) wydane po 62 urodzinach musi już być bezterminowe. Jeśli orzeczenia o dalszej niezdolności nie będzie- zostanie Pan bez ubezpieczenia na kilka lat, ale skorzysta z gwarancji e. minimalnej przy przejściu na nią.

Podstawa- art. 184 i 10a ustawy emerytalnej

Pytanie jest o rozwiązania legalne. W takich okolicznościach wyjściem jest po prostu utarta części swej wolności zarobkowej na rzecz podmiotu, który jest płatnikiem VAT, który będzie pośredniczył- tj. w stosunku do Ciebie będzie zamawiającym dzieło/ zleceniodawcą, a w stosunku do 'Twojego' klienta po prostu kontrahentem.

Na pewno BEZ działalności bycie Vatowcem jest możliwe tylko w przypadku
- wynajmującego lokale lub rzeczy ruchome,
- czasami – zbywającego rzeczy lub nieruchomości nabyte głównie w celach zarobkowych,
- wydzierżawiającego lub przekazującego powierzchnię pod reklamę.

MOŻE. Staż to nie praca przymusowa skazańca ;-)

Poważniej- ROZPORZĄDZENIE MINISTRA PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ
z dnia 20 sierpnia 2009 r.
w sprawie szczegółowych warunków odbywania stażu przez bezrobotnych

nakłada obowiązek istnienia opiekuna stażysty oraz określa krótko jego zakres obowiązków-"udziela bezrobotnemu wskazówek i pomocy w wypełnianiu powierzonych zadań oraz poświadcza własnym podpisem prawdziwość informacji zawartych
w sprawozdaniu, z przebiegu stażu zawierające
informacje o wykonywanych zadaniach
oraz uzyskanych kwalifikacjach lub umiejętnościach zawodowych".

Opiekun może mieć 'pod sobą' do 3 stażystów. Siłą rzeczy więc nie jest fizycznie obecny non stop.

Logiczne też, że jego nadzór wraz z upływem czasu jest mnie intensywny, bo stażysta nabiera wprawy.

Oczywiście pomijam kwestie organizacji pracy i BHP tj. oczywiście są stanowiska np. dwuosobowe, co wyklucza pozostawienie stażysty samego- jest albo drugi pracownik, albo drugi stażysta.

Niewywiązywanie się organizatora pracy z obowiązku opieki tj. zupełnego "osamotnienia" stażysty jest podstawą jego skargi do PUP, czy wręcz przerwania stażu.

Nie ma takich ograniczeń dochodowych.
Jest inne ograniczenie* formalno prawne polegające na tym, że zawarcie takiej umowy, a w konsekwencji niepodleganie ZUS jest nielegalne jeśli jest to po prostu ukryty stosunek pracy. Tzn. przy wykonywaniu dzieła obowiązują wykonawcę konkretne godziny, konkretne miejsce, pełna podległość jakiemuś szefowi, ciągłość wykonywania itd.

Sytuacja taka może być zakwestionowana zarówno przez PIP jak i ZUS. Oczywiście też takiemu wykonawcy dzieło służy prawo do sądownego ustalenia istnienia stosunku pracy.

W efekcie może być konieczne wsteczne zgłoszenie do ZUS, pokrycie składek z odsetkami i inna odpowiedzialność- głównie płatnika, czyli owego dzieło zamawiającego.

* piszę o nim ze względu na to sformułowanie "praca na umowę o dzieło".

Tak, jeśli;
- nabyła Pani nowe okresy ubezpieczenia tj. na emeryturze np. była zatrudniona.
- odnalazła Pani teraz dokumenty potwierdzające staż ubezpieczeniowy przed przejściem na emeryturę, a więc nieuwzględnione w jej wyliczeniu
- na skutek braku zaświadczeń na wysokość zarobków uwzględniono Pani w podstawie wymiaru lata 'zerowe'

Moim zdaniem niestety nie. Oczywiście w stosunku jedynie do mamy.

Zwolnienie, o którym Pan pisze jest z art. 4, ust. 1 Ustawy o podatku od spadków i darowizn.

Jest drugie zwolnienie z tej ustawy, z którego mama mogłaby skorzystać- z art. 4a po prostu jako osoba najbliższa (I grupa podatkowa) ale wymagało to zgłoszenia nabycia spadku do US w ciągu 6 miesięcy, czego najprawdopodobniej mama nie uczyniła, bo nie było takiej potrzeby, skoro była opcja zwolnienia "rolnego".

Nawet jeśli dokonaliście działu spadku notarialnie, to w tym przypadku notariusz nie był płatnikiem podatku, a więc nie wysyłał aktu notarialnego do US co zwalnia z ww zawiadomienia np. w przypadku notarialnej darowizny.

Zatem moim zdaniem obecna darowizna matki skutkowałaby powstaniem u niej obowiązku podatkowego, naliczeniem go wg stawki dla I grupy od ówczesnej wartości tej części gospodarstwa, która jej przypadła po śmierci męża oraz odsetek od tego podatku za te kilka lat wstecz.