Umowa ta podlega obowiązkowo składce emerytalnej, rentowej i zdrowotnej. Więc w ujęciu bieżącego wyniku finansowego- kwoty netto- na rękę byłoby lepiej, żeby było to dzieło.
Co więcej wynagrodzenie za dzieło nie podlegałoby żadnym limitom powodującym zmniejszenie lub zawieszenie wypłaty renty.

Ale:
- nie każdy charakter tej pracy, zadań pozwala na taką zmianę nazwy umowy.
- być może Pani przyszła emerytura byłaby wyższa niż renta rodzinna, obecna składka emerytalna na jej wysokość wpływa- to już zależy od Pani dotychczasowej historii ubezpieczeniowej, wysokości renty i obecnego oraz przyszłego wynagrodzenia. Więc jest dużo znaków zapytania.

Termin to 7 dni od dnia następującego od otrzymania ZLA.
Jednak wcześniej- najpóźniej na drugi dzień nieobecności należy poinformować pracodawcę o powodzie nieobecności i przewidywanym terminie.

Możesz, są nawet polisy dedykowane najemcom czyli obejmują OC i ubezpieczenie od ognia, zalania i kradzieży tylko części (należącej do najmującego) wyposażenia. Nie obejmują np. opcji całkowitego zniszczenia mieszkania (tzw. murów ) bo to jest w gestii właściciela.

Jeśli zaś ktoś chce mieć wyższe świadczenie, musi sam wpłacać składki na dowolny fundusz.

Tylko społeczeństwo tam jakby dużo bardziej odpowiedzialne i zapobiegliwe, a mniej roszczeniowe....

Właściwie każde, ale tylko w części "odpowiadającej" temu jaką część kosztów DG stanowi.
A to jest dość subiektywne i podważalne przez US.
Często stosuje się np. proporcję jaką stanowi powierzchnia pokoju przeznaczonego "na firmę" w stosunku do całego mieszkania.

Tu więcej:


http://www.money.pl/archiwum/tagi/tag,firma;w;domu,19744,1.html

1. akurat bezrobotny ma dużo więcej obowiązków niż podbijanie "papierka".
2. "baluu" najnormalniej i w majestacie prawa- ustawa o świadczeniach zdrowotnych może skorzystać z porady lekarza NFZ i refundacji leków z recepty bo, jego prawo do świadczeń trwa jeszcze 4 miesiące, mimo ustania tytułu do ubezpieczenia.

Podstawa- art.67, ust. 5 USTAWY
z dnia 27 sierpnia 2004 r.
o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych

Tak. Można tak "wrócić" w takiej sytuacji- bo jest to zwykły zbieg prawa do dwu świadczeń z art. 95 ustawy emerytalnej, czyli prawo do wyboru jednego z nich. Czyli wniosek o wstrzymanie jednego i podjęcie wypłaty drugiego.

1. liniowy podatek firmy nie bardzo wpływa na Twoje opodatkowanie- po prostu firma płaci 19% od wszystkich przychodów pomniejszonych o wszystkie koszty. Kosztem dla niej będzie zarówno całe wynagrodzenie za Twoje dzieło jak i faktura na 100mb papy.

Wrzuć jeszcze raz te 6000 w kalkulator. Koszty uzyskania przy zleceniu mają być 20%. Zakładam, że do ub. chorobowego, dobrowolnego nie przystępujesz- zaznaczasz 'ze składkami, bez chorobowego".

No i mamy. Że podpisując umowę na 6000 zł. tak naprawdę zleceniodawca- firma musi wydać 7108,80. A Ty na rękę będziesz miał niespełna 4500 zł.

Tajemnica jest taka, że 1/2 Twojej składki emerytalnej jest potrącana z Twoich pieniędzy, z Twoich 6000, ale drugą 1/2 "stawia" Ci zleceniodawca. Stąd po Twojej stronie jest "tylko" 585 zł tej składki. Rentową z kolei pokrywacie w proporcji 1/4 Ty, 3/4 zleceniodawca. Czyli z Twoich 6000 pobierane jest 90 zł, ale zleceniodawca dorzuca do tego aż 270 zł tej składki. Stąd składki ZUS po jego stronie to 855,6 ( 585 + 270 ).
Zdrowotna w całości obciąża Ciebie, wypadkowa w całości zleceniodawcę.

Zatem z Twoich 6000 tys. wynagrodzenia odprowadzany jest Twój podatek w wys. 354 zł zaliczki. Bo z 18% podatku jaki Ty płacisz potrąca się część ( 7,75 z 9 ) Twojej składki zdrowotnej. Tak. Nieźle to jest pomerdane.
Reasumując- byś Ty miał na rękę 4500 zł przy brutto 6000 tys., ten kto Cię zatrudnia musi wydać 7100 zł. Twój podatek przez niego odprowadzony to 354 zł. Jego podatek- zależy od wszystkich wydarzeń księgowych danego miesiąca i jego 19% liniowość nie przekłada się na Twój podatek wg. skali 18% i 32%.