Czemu niby te spotkania miałyby służyć?. Deklaracje kandydatów w kwestii mediów publicznych mają chyba znikomy wpływ na decyzje wyborców, więc obecnie to czcza dyskusja. Co więcej, większość kandydatów,w razie ewentualnej wygranej to zdanie zmieni- z pałacu prezydenckiego jest zupełnie inna perspektywa. Prawda ?

. Może to wynik tego, że nasi szefowie skąpią pieniędzy na tego rodzaju integrację.

A co w tym dziwnego- taka "integracja" odbywa się na zasadzie narzekania na szefa i firmę i buduje, owszem jedność zespołu, ale w kontrze do szefostwa.
Zdumiony jestem też tak wysokim (84%) odsetkiem szefów alkoholizujących się z pracownikami- przecież utrudnia to zachowanie potem ról szef-podwładny potrzebnych do skutecznego funkcjonowania firmy.

Jeśli udokumentowane dochody z ostatnich 5 lat nie są znacznie mniejsze od kwoty zakupu mieszkania- nic.
W przeciwnym razie powstaje podejrzenie nieujawnionych dochodów....

Jak powiedział w niedzielę w Gdyni, debata taka dałaby szansę na zaprezentowanie społeczeństwu postaci i programów wszystkich kandydatów.

Debata zbędna. Postaci kandydatów znaczących są społeczeństwu dobrze znane, a programów wyborczych nie ma. Przecież to będą wybory ...antymistera polskich serc.

Biedny papież, co też za słowa padły i to w czasie audiencji. Do tego teraz, gdy jest tak bardzo zasmucony pojawiającymi się zarzutami tolerowania w kościele pedofilii.

gdyby nie kwietniowa przerwa w emisji reklam (z powodu żałoby narodowej) spółka byłaby "na plusie". Według źródła PAP TVP straciła w tym czasie ok. 40 mln zł.

Z powodu nadgorliwości Zarządu w jej obchodzeniu. Ogłoszona żałoba nie wymagała od mediów zaprzestania emisji reklam na tydzień...

Waldemar Pawlak i Jarosław Kaczyński na pytania gazety nie odpowiedzieli...

Kaczyński w ogóle nie odpowiada, nie tylko na te pytania i nie tylko tego medium. Taka strategia, czy spryt polegający na tym, że w razie wygranej ze słów swoich zostanie rozliczony ? A może w ogóle niewiele ma do powiedzenia na te tematy...