Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Gospodarczyk
|
aktualizacja

Ponad 30 lat funduszy UE w Polsce. Czemu służą? Jak z nich skorzystać?

147
Podziel się:

Dotychczas setki miliardów złotych w ramach eurofunduszy trafiło do Polski na cele infrastrukturalne, pomocowe i rozwojowe. Jesteśmy beneficjantami środków unijnych od wczesnych lat 90. Oto jak z nich skorzystać.

Ponad 30 lat funduszy UE w Polsce. Czemu służą? Jak z nich skorzystać?
Fundusze UE - jak z nich skorzystać? (East News, ARKADIUSZ ZIOLEK)

Choć mało kto o tym wie, Polska korzysta z funduszy UE od ponad 30 lat. Zaczęło się od tzw. funduszy przedakcesyjnych, których beneficjantem staliśmy się na początku lat 90., podczas starań o dołączenie do Wspólnoty.

Fundusze UE dla Polski. Początki

Pierwszym z nich był program Phare (ang. Poland and Hungary: Action for the Restructuring of the Economy), zainicjowany w 1989 r. Początkowo kierowany do dwóch państw - Polski i Węgier. Z biegiem czasu objął zasięgiem inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej. Budżet w ramach PHARE dla Polski wyniósł w sumie 3,9 mld euro.

Na początku XXI w. Polska zaczęła korzystać funduszu SAPARD - wspierającego obszary wiejskie - oraz ISPA, obejmującego środowisko i transport. Później, tuż po akcesji do UE, otrzymaliśmy 12,8 mld euro na realizację programów w ramach Narodowego Planu Rozwoju. Dotyczyły one m.in. konkurencyjności firm, rozwoju zasobów ludzkich, transportu, rybołówstwa i sektora żywnościowego. Inwestycje w regionach z kolei były możliwe dzięki Zintegrowanemu Programowi Operacyjnemu Rozwoju Regionalnego (ZPORR).

Obecnie środki z UE dla Polski skupiają się wokół Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO) oraz Funduszy Europejskich na lata 2021-2027.

KPO to program, który ma wzmocnić polską gospodarkę. Jak napisano na rządowej stronie dot. KPO, środki z programu mają pomóc Polsce szybciej osiągnąć wyznaczone wcześniej cele, zrealizować nowe inwestycje, przyśpieszyć wzrost gospodarczy i zwiększyć zatrudnienie. W ramach programu Polska otrzymuje pieniądze w postaci bezzwrotnych dotacji oraz preferencyjnych pożyczek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: 20-lecie Polski w UE. Eksperci o zaletach i wyzwaniach dla Warszawy

Po ostatniej rewizji, KPO składa się z 57 inwestycji i 54 reform. Polska otrzyma z KPO prawie 60 mld euro (ok. 268 mld złotych), w tym 25,27 mld euro (113,28 mld zł) w postaci dotacji i 34,54 mld euro (154,81 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Zgodnie z celami UE prawie 45 proc. budżetu KPO jest przeznaczona na cele klimatyczne, a ponad 21 proc. - na transformację cyfrową.

Jak skorzystać z funduszy UE?

Z funduszy UE może skorzystać większość osób nas. Taką możliwość mają przedsiębiorcy, osoby fizyczne, samorządy czy organizacje pozarządowe. Aby zwiększyć szanse na pozytywne rozpatrzenie wniosku, warto zapoznać się z serwisem Mapa dotacji UE, w którym znajdują się listy projektów dofinansowanych w Polsce.

Warto także skorzystać z Wyszukiwarki Dotacji na Portalu Funduszy Europejskich, aby upewnić się, że nasz projekt kwalifikuje się do dofinansowania oraz dowiedzieć się, jaki wkład własny jest wymagany.

Jednak Fundusze Europejskie to nie tylko dotacje. Na realizację projektu można również otrzymać unijną pożyczkę, kredyt na korzystnych warunkach, fundusze kapitałowe czy poręczenia. Warto również rozważyć opcję Partnerstwa Publiczno-Prywatnego (PPP) w połączeniu z unijnym finansowaniem.

Każdy nabór wniosków ma określony termin. Instytucje przeprowadzające nabory publikują i aktualizują harmonogramy na swoich stronach internetowych przynajmniej raz na kwartał. Chociaż niektóre nabory są ogłaszane z wyprzedzeniem, warto wcześniej zebrać niezbędne dokumenty i przygotować projekt.

Przygotowanie dokumentów rozpoczyna się od identyfikacji potrzeb oraz sposobu ich zaspokojenia. Konieczne jest stworzenie harmonogramu działań, oszacowanie kosztów, dobranie zespołu projektowego oraz zaplanowanie promocji projektu.

Kiedy nabór zostanie ogłoszony, warto dokładnie przeanalizować dokumentację, upewnić się, że projekt spełnia wszystkie wymagania. Wniosek wypełnia się w specjalnym systemie informatycznym, więc nie trzeba dostarczać jego papierowych wersji.

Jeżeli wniosek zostanie pozytywnie oceniony, wówczas dopiero może zostać zakwalifikowany do udzielenia wsparcia. Następnie należy zgromadzić wymagane załączniki, których lista znajduje się w regulaminie wyboru projektów. Po dostarczeniu wszystkich dokumentów następuje podpisanie umowy.

Realizacja projektu zgodnie z założeniami we wniosku jest kluczowa. Partnerem w realizacji i rozliczaniu projektu będzie instytucja, z którą podpisano umowę. Zakończenie projektu wiąże się z rozpoczęciem okresu jego trwałości - zwykle to okres od trzech do pięciu lat. Co ważne, w tym czasie należy utrzymać zakładane efekty projektu, jak np. poziom zatrudnienia pracowników.

Jak wylicza Ministerstwo Finansów, od 1 maja 2004 roku do końca 2023 roku Polska otrzymała łącznie 245,5 mld euro środków pomocowych. Po odliczeniu składek członkowskich daje to kwotę nieco ponad 160 mld euro. To rozwój infrastruktury drogowej, kolejowej, lotniczej, morskiej, a także budowa obiektów użyteczności publicznej, budynków służby zdrowia, kultury czy oświaty.

Więcej informacji o środkach unijnych znajduje się na Portalu Funduszy Europejskich oraz w Punktach Informacyjnych.

Paweł Gospodarczyk, dziennikarz money.pl

Materiał powstał we współpracy z Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej ze środków Funduszu Rozwoju Regionalnego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(147)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Marianna M.
10 godz. temu
Tym, którym się nie podoba UE proponuję wyjazd na Białoruś albo do Rosji. Tam pasujecie.
Marek P.
2 dni temu
Materiał powstał we współpracy z Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej ze środków Funduszu Rozwoju Regionalnego. Czyli unia placi za pochlebne artykuliki na jej temat. Cos jak Brzozka od paczkomatow.
Real
2 dni temu
No tak sprzedaliśmy swój kraj rynek za ojro swój przemysł dzisiaj właściwie nie mamy nic z każdego ojro wracało do Niemiec 90eurocentow biznes 21wieku teraz z KPO to samo mamy kolejny dług za który musimy kupić złom elektryczny i wiatraki część już po przebiegu bo tak Niemcy rozkazały teraz to trzeba ubrać w technologiczny skok zieloną energię i inne brednia by sprzedać dobrze pelikanom temat
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
pawel-
2 dni temu
a ile w ciągu 30 lat wydoił z budżetu kościół katolicki na konkordat religie w szkołach fundusz kościelny kapelanów duszpasterstwo lasów i dotacje ?
popo
2 dni temu
Pisowcy po cichu do kieszeni
taka prawda
2 dni temu
Żeby nie te fundusze ..to dalej żylibyśmy w obskurnych miastach z niewyremontowanymi od wojny kamienicami , dworcami, rolnik końmi by orał , a o szybkich drogach nawet nikt nie marzył ..
NAJNOWSZE KOMENTARZE (147)
taki tam
9 godz. temu
Historia, którą opowiadają bogate kraje Europy Zachodniej, jest przyjemna: są hojnymi filantropami pomagającymi biedniejszym wschodnim sąsiadom, którzy polegają na unijnych dotacjach i dobrej woli unijnych tak zwanych „płatników netto”. Państwa zachodniej UE lubią też przedstawiać kraje wschodniej UE jako niewdzięcznych odbiorców pomocy, wskazując na eurosceptyczną retorykę liderów, takich jak premier Węgier Viktor Orbán i polski lider Jarosław Kaczyński" – zwraca uwagę Clotilde Armand, rumuńska eurodeputowana, członkini komisji ds. budżetu w PE. Tymczasem szersza perspektywa makroekonomiczna przedstawia zupełnie inny obraz. "Wbrew powszechnej opinii większość pieniędzy w Europie płynie ze Wschodu na Zachód, a nie na odwrót" – czytamy. "Firmy z Europy Zachodniej zarabiają duże pieniądze na finansowanych przez UE zamówieniach publicznych w Europie Wschodniej. Gdy kraje Europy Wschodniej zaczęły przystępować do Unii Europejskiej, zawarto umowę. Rządy wschodnie zgodziły się usunąć bariery handlowe, aby zachodnie firmy miały dostęp do ogromnej puli konsumentów niecierpliwych, aby w pełni wykorzystać swój nowy kapitalistyczny styl życia. W zamian zachodnie rządy obiecały przekazać pieniądze UE na wschód, aby były blok radziecki mógł zbudować infrastrukturę, której rozpaczliwie potrzebował" – opisuje Armand. Cały proces okrzyknięto sukcesem. "Polityka spójności UE miała swój urok. Wschód zaczął doganiać resztę klubu. Ale największymi "zwycięzcami" tego rozwoju były kraje Europy Zachodniej, z których część zamyka teraz swoje portfele twierdząc, że nie mogą już zapłacić znacznie więcej na rzecz UE, niż wrócimy. W rzeczywistości pieniądze wysyłane przez kraje zachodnie do Europy Wschodniej za pośrednictwem budżetu UE, są niewielkie w porównaniu zyskami zachodnich firm z inwestycji na Wschodzie" – zwraca uwagę rumuńska europarlamentarzystka. Dalej czytamy: "W latach 2010–2016 Węgry, Polska, Republika Czeska oraz Słowacja otrzymały równowartość 2–4% ich PKB w środkach unijnych. Ale przepływ kapitału opuszczającego te kraje w tym samym okresie wynosił od 4 procent do blisko 8 procent PKB. Firmy z Europy Zachodniej również zarabiają duże pieniądze na finansowanych przez UE zamówieniach publicznych w Europie Wschodniej. Pierwsza linia kolei dużych prędkości przekraczająca Bałtyk jest projektowana przez hiszpańskie, niemieckie i francuskie firmy. Pierwszy duży kontrakt na budowę został udzielony belgijskiej firmie".
TuskSięWściek...
10 godz. temu
Polska już dostaje tyle ile wpłaca. A ocieplanie wizerunku dobrego wujka zbiega się w czasie z etapem zajechania polskiego rolnictwa, bo Bauerzy kupujący ziemię w krainie wymyślili, że tam zostanie przeniesiona produkcja żywności z UE i z etapem zajechania konkurencyjności gospodarczej Polski przez nałożenie najwyższych podatków od emisji CO2 w UE, bo mamy gospodarkę historycznie opartą na węglu inaczej niż inne kraje UE.
RyszardB
10 godz. temu
Pieniądze płyną z UNII na LGBT w celu doprowadzenia do upadku Polski . Wynik widać po działaniach ministry edukacji usuwającej wszystko co Polskie . Marksizm z lewaków nigdy nie wyjdzie prowadząc do nieszczęść uczciwych Polaków .
Marianna M.
10 godz. temu
Tym, którym się nie podoba UE proponuję wyjazd na Białoruś albo do Rosji. Tam pasujecie.
zgryźliwy
11 godz. temu
Gospodarki dotować nie wolno (za wyjątkiem nisko wydajnych wiatraków), wiec całe te fundusze poszły na aquaparki i wykładanie ryneczków marmurem. To ja już wolałem, jak były krzaki i małe drzewka...
...
Następna strona