Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Bodnar: w sprawie Romanowskiego jest 11 zarzutów, większość dot. ustawiania konkursów

9
Podziel się:

Minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Adam Bodnar powiedział w wywiadzie dla "Wprost", że w sprawie b. wiceszefa MS jest 11 zarzutów, większość z nich dotyczy ustawiania konkursów. Podkreślił, że w sprawie Funduszu Sprawiedliwości oprócz Romanowskiego czy Wosia zarzuty ma 8 osób.

Bodnar: w sprawie Romanowskiego jest 11 zarzutów, większość dot. ustawiania konkursów
W sprawie Marcina Romanowskiego jest 11 zarzutów - powiedział Adam Bodnar, szef resortu sprawidliwości (pap, Wojtek Jargi�o)

W środę komisja regulaminowa spraw poselskich i immunitetowych rozpatrzy wniosek Prokuratora Krajowego o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oraz o zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie polityka Suwerennej Polski, posła klubu PiS Marcina Romanowskiego. Wniosek przekazał do Sejmu szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar 19 czerwca br. Sprawa dotyczy śledztwa ws. Funduszu Sprawiedliwości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zbudowała ogromny biznes, jeden z największych w Europie! - Marta Półtorak w Biznes Klasie

Bodnar pytany przez "Wprost", czego jeszcze można się spodziewać w kwestii Funduszu Sprawiedliwości podkreślił, że są dwa wymiary tej sprawy. Mówił, że "były środki wydatkowane na zasadzie władzy dyskrecjonalnej, czyli swobodne, nieskrępowane przepisami prawa dysponowanie tymi pieniędzmi przez ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę". Bodnar podkreślił, że rozliczenie tych spraw wymaga bardzo konkretnych dowodów na działania w zakresie przekroczenia uprawnień.

A oprócz tego - jak powiedział Bodnar - chodzi o procedury konkursowe. - I one najzwyczajniej w świecie były ustawiane, miały wygrywać te podmioty, które miały lepsze dojście polityczne - stwierdził szef resortu sprawiedliwości. Wyjaśnił, że to było podstawą wniosku o uchylenie immunitetu b. wiceszefa MS Marcina Romanowskiego.

Bodnar podkreślił, że w przypadku Michała Wosia jedyny zarzut dotyczy zakupu Pegasusa i jest to inny wymiar sprawy niż ten u Romanowskiego.

Tutaj mamy 11 zarzutów, większość z nich dotyczy właśnie ustawiania konkursów. Niektóre dotyczą tego, że mieszał role, to znaczy, że był z jednej strony szefem Instytutu Sprawiedliwości, a z drugiej nadzorował Fundusz i dokonywał transferów pieniężnych, nie gwarantując wystarczającej kontroli nad wydatkowaniem środków publicznych. Co więcej, mamy tam też zarzut udziału w zorganizowanej grupy przestępczej. Poważna sprawa jeśli chodzi o osoby, które pełnią tak ważne stanowiska. Cały wniosek liczy prawie siedemdziesiąt stron - powiedział Bodnar.

Poinformował, że w sprawie są przygotowane kolejne wnioski. - Nie chcę na razie uprzedzać faktów, kogo one dotyczą, ale prokuratura nie stanęła w miejscu. Oprócz panów Wosia czy Romanowskiego mamy kolejnych 8 osób, które mają w tej sprawie zarzuty. 3 osoby są już tymczasowo aresztowane. Także ta sprawa cały czas się rozwija -podkreślił Bodnar.

Bodnar był też pytany, na jakim etapie jest postępowanie procesowa ws. Zbigniewa Ziobry. Wyjaśnił, że w tym przypadku jest jeden wydzielony wątek dotyczący tego, że na terenie posiadłości Ziobry znaleziono akta sprawy dotyczące śmierci jego ojca.

- Prokuratura już prowadzi zaawansowane postępowanie przygotowawcze, kto te akta wydał, dlaczego się tam znalazły, bo to były oryginalne akta nadzoru prokuratorskiego. To nie jest prawo prokuratora, nawet Prokuratora Generalnego, żeby akta jakiejkolwiek sprawy przechowywać u siebie w domu w sposób nieograniczony i poza procedurą - podkreślił szef MS.

"Choroba nie może ograniczać prokuratury"

Bodnar był też pytany o stanowisko Suwerennej Polska, która mówi, że "to hienizm", bo Zbigniew Ziobro jest ciężko chory, a funkcjonariusze weszli do jego domu i było przeszukanie bez jego obecności.

Przykro mi z powodu choroby ministra Ziobry, ale choroba nie może ograniczać prokuratury w wykonywaniu swoich normalnych zadań i nie może zwalniać z odpowiedzialności - powiedział Bodnar.

Poinformował też, że toczą się prace dotyczące zmian w tymczasowych aresztowaniach. - Tematem zajęła się Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego. Kieruje nią prof. Włodzimierz Wróbel. Przekazał mi już projekt nowelizacji Kodeksu karnego i Kodeksu postępowania karnego, w którym znajdują się zmiany dotyczące tymczasowego aresztowania. Potrzebujemy dosłownie jeszcze kilku dni namysłu w ministerstwie, żeby doprecyzować szczegółowe kwestie. Najpóźniej w pierwszej dekadzie lipca ten projekt ujrzy światło dzienne - poinformował Bodnar.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(9)
palmface
3 dni temu
zadziwiające, że na tym portalu nie ma nic o liście otwartym mecenasa Michała Skwarzyńskiego do Bodnara - po prostu zamilczeć na amen to, co niewygodne dla rządu... oto cała wasza polityka dezinformacyjna...
eza
2 tyg. temu
Panie Bodnar wytrwałości jesteśmy z Panem
dr Mabuse
2 tyg. temu
Tak to było: handlarz bronią skremowany popija drinki w Albani nad Adriatykiem. Na drugim końcu tego morza to samo robi Kluczyk. Kolejny ananas z Gdańska pchnięty kilka razy ostrym narzędziem w serce ożył po uciskach klatki piersiowej na scenie i również popija drinki tyle że na Florydzie. Jeżeli chodzi o pistolecika to przygotujcie się, że będą mu wymieniać jeszcze parę innych narządów i prokuratura będzie musiała grzecznie czekać. Medycyna nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Frajerzy !!!
2 tyg. temu
CO MYSLISZ O TYM ?? Czy politycy PIS sa ograniczeni umyslowo ?? Czy sa to osoby zlosliwe ?? Wszyscy wiezniowie polityczni stanu wojennego, ktorzy mieszkaja na emigracji, otrzymuja za okresy tymczasowego aresztowania lub internowania nizsze emerytury w Polsce. Politycy PIS wiedzac o tym fakcie postanowili w nowelizacji ustawy z dnia (Dziennik Ustaw z dnia 14 sierpnia 2020r. Poz.1578) Art. 10a. 1. punkt 3. dodac do emerytury polskiej, emeryture zagraniczna. Politycy PIS wiedzieli o tym, ze zaden wiezien polityczny na emigracji nie otrzyma w Polsce emerytury w wysokosci 2400 zl. brutto w roku 2020r. tylko duzo, duzo nizsza, poniewaz obie emerytury przekraczaja ta kwote. Politycy PIS wiedzieli tez o tym, ze wiezniowie polityczni placili podatek od emerytury w Polsce i ponownie musieli zaplacic podatek od polskiej emerytury w kraju zamieszkania. Poniewaz otrzymywali w kraju zamieszkania tylko 10% kredytu od zaplaconego podatku w Polsce. Politycy PIS zdecydowali tez wynagrodzic dzieci, ktore mialy 6 lat w stanie wojennym przyznajac im miesiecznie dodatek kombatanski 1780,96 zl. Dodatkowo dzieci te otrzymaly 5 dni urlopu wypoczykowego na podstawie (Dziennik Ustaw z dnia 30 marca 2021r. Poz. 794) Art. 12a. 1. Politycy PIS za to postanowili wynagrodzic dzialaczy opozycji antykomunistycznej w Polsce, ktorzy nie byli represjonowani w stanie wojennym i nie poniesli zadnych strat w tamtym okresie, a wypracowali sobie niskie emerytury mniej niz 3415,50 zl. brutto (obecnie). Rzad doplaca im nawet do 2000 zl. co miesiac, a od 1 marca 2024r. grupa ta otrzyma miesiecznie dodatkowo 1780,96 zl. dodatku kombatanskiego. Do grona tych dzialaczy dolaczyli czlonkowie SPOLDZIELNI. Osoby, ktore w stanie wojennym nie przeznaczyly na dzialalnosc opozycyjna nawet 5 minut. Jak poinformowal przedstawiciel rzadu na swojej stronie , ze jest to “rekompensata za represje i zadoscuczynienie za krzywdy jakie doznaly osoby , ktore dzialaly na rzecz obalenia ustroju totalitarnego“ Wymienieni dzialacze opozycji antykomunistycznej i czlonkowie SPOLDZIELNI nie byli represjonowani w stanie wojennym, mieszkali oni z rodzinami i korzystali z zycia. Natomiast wiezniowie polityczni przebywajac w zakladzie karnym mieli 30 minut spaceru dzienie i wizyty rodziny raz w miesiacu przez plekse i telefon.
rambo
2 tyg. temu
Polska właśnie tonie, a uśmiechnięta orkiestra gra dalej, do własnego lub Polski końca.