W czwartek Bank Centralny Czech zaskoczył rynki obniżając stopy procentowe o 50 pb., czyli dwukrotnie więcej niż oczekiwano. W Czechach stopa referencyjna jeszcze niedawno wynosiła 7,00 proc., obecnie jest to 4,75 proc. - zauważa w komentarzu Szymon Gil, Doradca Inwestycyjny Michael / Ström Domu Maklerskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czechy tną stopy procentowe. Silniej od prognoz
Zdaniem eksperta jednym z powodów może być spadające tempo utraty wartości pieniądza. - Inflacja w Czechach spadła w zeszłym miesiącu poniżej 3 proc. (2,60 proc.) również zaskakując rynkowy konsensus.
W ostatnich tygodniach cykl obniżek stóp procentowych rozpoczął Europejski Bank Centralny, teraz kolejny raz stopy procentowe obniżają nasi sąsiedzi.
Rośnie zarówno lokalna, jak i globalna presja na Narodowy Bank Polski. Być może rynki kolejny raz zostaną zaskoczone, a obniżki stóp procentowych w Polsce przyjdą wcześniej, niż mogłoby to wynikać z obecnej narracji RPP.
Czeskie władze chcą wesprzeć gospodarkę
Decyzję czeskiego banku centralnego skomentował cytowany przez Novinky.cz Tomáš Kudla, ekspert Ebury. - Obniżka stóp procentowych o 50 punktów bazowych odzwierciedla potrzebę wsparcia gospodarki, która, choć wykazuje pewne oznaki ożywienia, pozostaje stosunkowo wrażliwa - stwierdził.
- Z drugiej strony, ostatnie dane o wzroście płac i inne dane gospodarcze sugerowałyby ostrożność. Wcześniejsza aprecjacja korony i inne czynniki skłoniły jednak CNB do utrzymania tempa obniżek - powiedział
W Polsce Rada Polityki Pieniężnej na czerwcowym posiedzeniu zdecydowała o pozostawieniu stóp procentowych NBP na dotychczasowym poziomie. Stopa referencyjna wynosi więc 5,75 proc.