Jak podał GUS, liczba bezrobotnych zarejestrowanych we wrześniu w urzędach pracy wyniosła 769,6 tys. czyli nieco mniej niż miesiąc wcześniej. W sierpniu było ich 772,3 tys.
Główny Urząd Statystyczny podał także, ile - według deklaracji zgłoszonych urzędom pracy - firmy działające w Polsce zamierzają zwolnić pracowników w ramach "grupówek". Odnotowano wzrost.
We wrześniu tego roku zakłady zadeklarowały zwolnienie 3,6 tys. pracowników, a w ubiegłym roku - 3,09 tys. W sierpniu natomiast, przed miesiącem, zadeklarowały zamiar rozwiązania umów z 2,37 tys. osób w ramach zwolnień grupowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaznaczmy, że zgłoszony zamiar zwolnień nie oznacza, że dokładnie tyle osób straci pracę, bo pracodawcy mogą się z deklaracji wycofać. Niemniej - w końcu września aktualnych było 19,569 tys. ogłoszonych planowanych zwolnień grupowych pracowników wobec 19,682 tys. we wrześniu 2023 r. i 19,76 tys. w sierpniu.
Bezrobocie w Polsce - co będzie dalej?
Dane o bezrobociu skomentowali analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Twierdzą, że nie musimy się spodziewać znaczącego pogorszenia sytuacji.
"Liczba bezrobotnych pozostaje umiarkowana na tle historycznych wyników. Zachowanie Polaków w sieci nie wskazuje, aby w najbliższych miesiącach miało dochodzić do częstych zwolnień. Ewidentnie częściej pojawiają się jednak absencje w pracy" - twierdzą analitycy PIE.
Zwrócili uwagę, że w urzędach pracy zarejestrowanych jest o 0,8 proc. mniej osób wobec poprzedniego roku. Ich zdaniem jest to związane głównie ze zmianami demograficznymi na rynku pracy. Dodali, że liczba osób zwolnionych z przyczyn zakładu pracy pozostała niska – we wrześniu było to 32,8 tys. osób.
GUS poinformował ponadto w środę, że liczba ludności Polski na koniec trzeciego kwartału spadła o 147 tys. rok do roku do 37,532 mln osób.