Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Wielkie problemy kolejowego giganta. Tajemniczy wpis Obajtka

190
Podziel się:

W środę zarząd PKP Cargo zdecydował o przeprowadzeniu zwolnień grupowych w zakładach i centrali firmy. W czwartek Sąd Rejonowy w Warszawie otworzył postępowanie restrukturyzacyjne spółki. "Sytuację PKP Cargo można było uzdrowić i wiem, jak można by to zrobić" - twierdzi w serwisie X Daniel Obajtek.

Wielkie problemy kolejowego giganta. Tajemniczy wpis Obajtka
Kolejowy gigant zwolni tysiące osób. Daniel Obajtek twierdzi, że wie, jak tego uniknąć (NurPhoto via Getty Images, Foto Olimpik)

"Przy połączeniach w Grupie Orlen nie było mowy o zwolnieniach grupowych, wszystkie procesy zachodziły przy pełnym dialogu ze związkami zawodowymi. Sytuację PKP Cargo można było uzdrowić i wiem, jak można by to zrobić. Wystarczy tylko chcieć. No właśnie - chcieć. Lepiej (PO)zwalniać, bo przecież ekipa Donalda Tuska z konstruktywnym działaniem, dla dobra Polek i Polaków, nie ma nic wspólnego" - napisał w czwartek w serwisie X Daniel Obajtek, były prezes Orlenu, a obecnie europoseł. Sekretu na uzdrowienie spółki jednak nie zdradził.

W czwartek PKP Cargo poinformowało, że Sąd Rejonowy w Warszawie otworzył postępowanie restrukturyzacyjne spółki. W środę zarząd PKP Cargo zdecydował o przeprowadzeniu zwolnień grupowych w zakładach i centrali firmy. Mają one objąć do 30 proc. zatrudnionych, czyli do 4142 pracowników w różnych grupach zawodowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Immunitet ochroni Obajtka? Prawnik nie ma żadnych wątpliwości

Spółka poinformowała, że szacowana wysokość rezerwy związanej z restrukturyzacją zatrudnienia wyniesie ok. 249 mln zł, a przewidywane oszczędności w skali roku w zakresie kosztów osobowych wynikające z przeprowadzenia zwolnień grupowych sięgną ok. 423,4 mln zł.

Zarząd dodał, że w sytuacji uzyskania pozytywnej decyzji sądu o otwarciu postępowania sanacyjnego koszty zwolnień grupowych spółka będzie miała możliwość sfinansować z środków z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Co ze zwalnianymi pracownikami

W czwartek PKP Cargo i Grupa Pesa podpisały list intencyjny w sprawie zatrudniania pracowników Cargo. Pesa szuka ludzi w zespołach: manewrowych, ustawiaczy, prowadzących pojazdy w obrębie bocznicy, elektromonterów i elektryków, mechaników, pracowników serwisu, spawaczy, ślusarzy-spawaczy oraz lakierników w Bydgoszczy, Gdyni, Tczewie, Mińsku Mazowieckim, Łodzi, Białymstoku, Lublinie, Legnicy, Wrocławiu, Opolu, Krakowie, Węglińcu oraz Kamieńcu Ząbkowickim. Wcześniej PKP Cargo podpisało podobne porozumienia m.in. PKP Intercity i Polregio.

Gdy na początku lipca zarząd PKP Cargo informował o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych, wskazywał, że zwolnienia miałyby nastąpić do 30 września 2024 r. Pod koniec maja zarząd spółki zdecydował o uruchomieniu programu skierowania do 30 proc. pracowników na tzw. nieświadczenie pracy.

Zaproponował też rozwiązanie zakładowego zbiorowego układu pracy i porozumienia ws. wzajemnych zobowiązań stron tego układu. W czerwcu zaś podjął uchwałę o jednostronnym rozwiązaniu, z upływem 24-miesięcznego okresu wypowiedzenia, Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy, a 27 czerwca zarząd zdecydował o złożeniu wniosku do sądu o otwarcie postępowania sanacyjnego.

Jak wyjaśniał 10 lipca p.o. prezes PKP Cargo Marcin Wojewódka, spółka jest zadłużona, nie reguluje części zobowiązań, nie płaci dużej części faktur i wymaga gruntownych działań restrukturyzacyjnych, ale zachowuje płynność finansową.

- Nie ma pomysłu upadłości, likwidacji albo zamknięcia. Celem działań obecnego zarządu jest naprawienie chorej sytuacji, w której znalazła się spółka we wszelkich aspektach: taborowym, finansowym, organizacyjnym - powiedział Wojewódka.

- Sanacja będzie oznaczała ochronę przed spłatą odsetek od zaległych płatności, spółka będzie mogła się wycofać z niekorzystnych kontraktów i będzie podlegała ochronie przed egzekucją - dodał. Jak zaznaczył, spółka w sanacji może startować w przetargach i je wygrywać, tak długo, jak będzie regulować składki na ubezpieczenia społeczne i podatki.

Kolejarze apelują do premiera

Zarząd PKP Cargo i działające w spółce związki zawodowe zaapelowały do premiera o wypłatę rekompensaty z tytułu kosztów poniesionych przez PKP Cargo w związku z poleceniem przewiezienia 4,5 mln ton węgla dla gospodarstw domowych, sprowadzanego w 2022 r.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(190)
Kamil
1 godz. temu
Kurs akcji PKP Cargo: 2014 - 94 zł. Kurs akcji w 2023 - 14 zł.
Zibi
1 godz. temu
Tusk demolka i inteligencja TVNowska na niego głosująca- tragedia dla gospodarki i dla Polski.
Europosranka
2 godz. temu
Do premiera skarżą się związkowcy? ALE JAJA ALE JAJA!!!
Adamw
3 godz. temu
Dlaczego mam wrażenie że chodzi o osłabienie PKP CARGO aby DB Schenker mógł więcej na polskich torach? A potem jak już CARGO będzie za słabe ogłosić upadłość albo chęć sprzedaży za grosze?
Mikos
3 godz. temu
Ziejecie nienawiścią a Orlen za zczasów Obajtka zarobił więcej niż przez cały okres żądzenia Tuska
...
Następna strona