Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Media: podatnicy zapłacą miliony euro za odbiór niemieckich odpadów z Polski

64
Podziel się:

Dziennik "Bild" poinformował, że odbiór pochodzących z Niemiec odpadów, które od lat zalegają w Tuplicach (województwo lubuskie), będzie kosztował Saksonię 2,5 mln euro. Przypomnijmy, że rząd Zjednoczonej Prawicy złożył skargę do KE oraz TSUE ws. niemieckich śmieci w Polsce.

Media: podatnicy zapłacą miliony euro za odbiór niemieckich odpadów z Polski
Nielegalne składowisko odpadów, zdjęcie ilustracyjne (East News, Bartosz Banka)

"Co najmniej 20 tysięcy ton żużli pocynkowych leży bez żadnego zabezpieczenia na skraju rozlewiska Nysy. Od 2013 roku opady deszczu wypłukują z granulatu do wód gruntowych niebezpieczne substancje, jak cynk kadm, ołów, arsen i rtęć" - pisze "Bild", którego dziennikarze wybrali się do wsi Tuplice.

Zdaniem dziennika, na który powołuje się serwis Deutsche Welle, odpady pochodzą z Saksonii, co przyznał rzecznik administracji landu.

"Trop prowadzi do Rudaw i firmy Befesa Zinc Freiberg GmbH. Przyznaje ona w rozmowie z ‚Bildem’, że faktycznie była producentem żużlu pocynkowego. Mimo to firma od lat uparcie odmawia usunięcia własnych śmieci. Powód: za wywóz odpowiedzialny był broker odpadów. Jednak firma realizująca zlecenie, Mineral Projekt Chemnitz, od lat jest w stanie upadłości…" - pisze gazeta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Firmy zwalniają pracowników. Eksperci: to są lokalne dramaty, tragedii na rynku nie ma

Skarga Polski ws. niemieckich odpadów

Administracja Saksonii ogłosiła przetarg na odbiór śmieci. Kosztować ma to ok. 2,5 mln euro. Pieniądze pójdą z pieniędzy podatników, ale land ma zamiar "pociągnąć sprawcę do odpowiedzialności".

Na szybki odbiór odpadów od miesięcy naciskają polskie władze. Niemcy tak długo się od tego uchylali, że rząd Zjednoczonej Prawicy złożył skargi w tej sprawie do Komisji Europejskiej oraz Trybunału Sprawiedliwości UE.

"Pod koniec marca polska minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska poinformowała, że jeszcze w tym roku niemiecki kraj związkowy Saksonia ma usunąć odpady, co potwierdziło następnie DW saksońskie Ministerstwo ds. Energii, Ochrony Klimatu, Środowiska i Rolnictwa" - pisze Deutsche Welle.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(64)
kier
1 tyg. temu
Tusk rządzi,Niemcy nie muszą się śpieszyć. To i tak wszystko zostanie w Polsce.
Pan
1 tyg. temu
Pieniądze, czasem jest nich mówione jakby to były zarobione pieniądze a to są pieiadze na sprzątanie i utylizację to nie są bonusy na premie albo dotacje.
Twój nick
1 tyg. temu
Ja proponuję po 1 mln € dziennie kary za zwłokę w sprzątaniu.
Jan
1 tyg. temu
A kary to gdzie???
Szary
1 tyg. temu
No i mamy kulturę ekologiczną Niemiec. Obrzydliwość
...
Następna strona