Rozbita kilka dni temu szajka na ogromną skalę udzielała zabronionych lichwiarskich pożyczek. Jak wynika z ustaleń śledczych, do oszustw wykorzystywano trzy powiązane ze sobą spółki, które oferowały "wsparcie finansowe" dla osób potrzebujących pilnie gotówki.
Pożyczki w kwotach między 300 a 1500 zł zaciągały najczęściej osoby niezamożne. Potem poza odsetkami płaciły także comiesięczny "czynsz". Niektórzy wzięli 600 zł pożyczki, a potem musieli spłacić nawet 6 tys. zł. Ludzie wpadali w spiralę zadłużenia - opisuje "Rzeczpospolita".
Z klientem zawierano jednocześnie trzy umowy: na sprzedaż i najem tego samego przedmiotu (np. sprzętu RTV), a także umowę o udział w "kursie językowym". Później żądano od klienta co miesiąc "czynszu" z tego tytułu, czyli tzw. kosztów pozaodsetkowych co najmniej dwukrotnie przekraczających ich dozwoloną maksymalną wysokość określoną w ustawie o kredycie konsumenckim - informuje dziennik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Kwota stanowiąca opłatę za najem i kurs językowy była zależna od wysokości przyznanej gotówki i ponad dziesięciokrotnie przekraczała dopuszczalne prawem limity - mówi w rozmowie z dziennikiem prokurator Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Dodaje, że umowy były tak skonstruowane, by obejść przyjęte w 2020 r. przepisy antylichwiarskie.
W mieszkaniu lidera gangu znaleziono złoto
- Pokrzywdzonych w latach 2021-2024 zostało ponad 8 tys. osób, a łączne wpływy od klientów na rachunki spółek przekroczyły 47 mln zł - mówi "Rz" prok. Skiba.
Podczas przeszukania mieszkań jednego z liderów grupy znaleziono i zabezpieczono złoto inwestycyjne oraz złote monety kolekcjonerskie o szacunkowej wartości około miliona złotych, a także pieniądze w różnych walutach, również o wartości blisko miliona złotych - przekazał rzecznik CBŚP podkom. Krzysztof Wrześniowski.
Generalny Inspektor Informacji Finansowej zablokował na rachunkach bankowych lidera grupy i trzech spółek prawa handlowego blisko 8 mln zł, a łączne zabezpieczenie mienia zastosowane przez prokuratora opiewa na przeszło 19 mln zł.
14 osobom przedstawiono zarzuty m.in. kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustw i prania pieniędzy pochodzących z przestępstwa. Czterech zatrzymanych zostało tymczasowo aresztowanych na trzy miesiące.