Pracownicy nie chcą wracać do biur. "Zyskali dużo profitów"

Pracownicy nie chcą wracać do biur bo ceny paliwa są z czapy, a w korach do i z pracy marnują 2h życia po to by jakiś oszołom na stanowisku managerskim mógł się dowartościować.

A po co wracać do managerów stosujących mobbing wobec swoich pracowników, do toksycznego środowiska, gdzie nie są respektowane żadne reguły życia społecznego oraz gdzie królują alkoholicy i nieroby. Natomiast pracę zwala się na dalszy plan i piętnuje zachowania pozytywnego podejścia do pracy, a to wszystko za przyzwoleniem związków zawodowych, szczególnie Solidarności.

Niewolnicy zwani powszechnie obecnie pracownikami ( co ciekawe największym okresem niewolnictwa był komunizm, bo każdy musiał pracować, nie wiedział dla kogo i jeszcze czuł się winny jak nie pracował i nie mógł opuścić kraju pochodzenia ) muszą wracać na plantacje, bo ludzie wolni ( spadkobiercy, dobrze ożenieni i inwestorzy - akcje, kryptowaluty, nieruchomości ) czują, że ich wolnośc jest nadmiernie zagrożona i spada im wartośc ich majątków.