Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Protest na granicy. Donald Tusk mówi, co da się załatwić z Ukraińcami

39
Podziel się:

- Na poziomie europejskim wydaje się mało realna możliwość powrotu systemu zezwoleń czy licencji. Ale operacyjnie w porozumienia z Ukraińcami można uzyskać bardzo dużo ułatwień i zabezpieczeń dla polskich przewoźników - zadeklarował w środę premier Donald Tusk.

Protest na granicy. Donald Tusk mówi, co da się załatwić z Ukraińcami
Protest na granicy. Donald Tusk mówi, co da się załatwić z Ukraińcami (NurPhoto via Getty Images, Dominika Zarzycka)

Podczas środowej konferencji prasowej po posiedzeniu rządu Donald Tusk zabrał głos m.in. na temat protestu na polsko-ukraińskiej granicy.

- Ten protest był mieszany. Tam byli przewoźnicy, kierowcy, ale także polscy rolnicy. Po rozmowie ministra Siekierskiego z rolnikami ta część protestu została wygaszona - mówił premier, odnosząc się do zawieszenia protestu przez rolników, do którego doszło 24 grudnia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Mateuszem Żydkiem

- Myślę, że mają do nas zaufanie, że my na serio przejmujemy się tym niekontrolowanym eksportem ukraińskich produktów rolnych. I nie widzę powodu, by psuć relacje polsko-ukraińskie, a równocześnie być asertywnym i załatwiać problemy tak, by nie tracił polski rolnik - mówił Donald Tusk.

Odniósł się też do nadal trwającego protestu przewoźników. - Strona ukraińska przedstawiła kilka propozycji, ale to jest niewystarczające z punktu widzenia polskich kierowców - przyznał. - System, jaki obowiązuje w Unii Europejskiej, był zaakceptowany i bardzo mocno wspierany przez naszych poprzedników. Ja na ich miejscu też bym wspierał ten system. Wybuchła wtedy wojna i cała Europa chciała pomóc Ukrainie, tylko że teraz ta sytuacja jest sierotą. Nasi poprzednicy udają, że nie mają z tym nic wspólnego - komentował.

Co może ugrać Polska

- Problem polega na tym, że na poziomie europejskim wydaje się mało realna możliwość powrotu systemu zezwoleń czy licencji. Ale będziemy szukali innych rozwiązań. Na poziomie europejskim i tak do czerwca obowiązują przepisy, które są jednym ze źródeł tych kłopotów. I nie sądzę, by do czerwca na poziomie europejskim udało się coś radykalnie zmienić. Ale operacyjnie w porozumienia z Ukraińcami można uzyskać bardzo dużo ułatwień i zabezpieczeń dla polskich przewoźników - przekonywał.

- Przygotowuję wizytę w Kijowie tak, by w czasie mojego spotkania z prezydentem Zełenskim było jasne, co jest do osiągnięcia. Mogę zagwarantować, że dość dobrze rozpoznałem ten problem. Na poziomie logistycznym odblokowanie jednego pasa tylko dla polskich kierowców, na poziomie techniki wydaje się, że z Kijowa powinienem przywieźć taką ofertę - zadeklarował premier.

- I będę prosił kierowców, by nie blokowali tego przejścia ze względu na wojnę, bo sytuacja jest dramatyczna. Mogę zadeklarować, że zrobię wszystko, co jest możliwe, żeby ułatwić życie i los polskich przedsiębiorstw przewozowych - dodał Donald Tusk.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(39)
WYRÓŻNIONE
Gość
11 miesięcy temu
Mówcie co chcecie ale ja mam ich juz dość! W Warszawie czuje sie jak w Kijowie. Lataja po galeriach 3/4 dnia, kupuja w sklepach w ktorych mnie nigdy nie bedzie stac. Duzo salonow beauty( paznokcie , rzesy) sa ich. W zeszlym roku ponad 200 tys polskich firm upadlo ale oni coraz wiecej otwieraja.. Na jakich zasadach? Wykupuja apartamenty w najlepszych dzielnicach, wożą sie premium suvami.. Skad maja kasę? Tylu.w Polsce bykow , wypadkow z ich udziałem.. Wyslac to na front! Leczenie za free. Teraz juz jak nie ma darmowego transportu to tak nie widac ale co to się dzialo wczesniej! Wrzaski, krzyki..nie, niech oni juz wracaja do siebie. Zwlaszcza ze 90% z nich przyjechało z terenow przygranicznych albo z terenow gdzie tej wojny nie ma! Ich oligarchowie cumują swoimi luksusowymi jachtami przy Lazurowym Wybrzezu i czekaja na koniec wojny a my musimy im ciagle dawac!
andrzej z Wro...
11 miesięcy temu
trala lala tylko tak jak węgrzy i słowacy trzeba postępować a nie cackac sie sie ze skorumpowanym niby panstwem
kolega
11 miesięcy temu
Może ekshumacje Polaków pomordowanych z rąk tych, no wiecie Pan też załatwi?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (39)
Daoo
10 miesięcy temu
No a czegoś takiego jeszcze nie było Podkarpacie zakorkowane przez tiry. Co to ma być co za nieudolność polityków tak to wasza wina. Droga z Sędziszowa Mł. Opublikowana tam gdzie dwa pasy bo stoją ciężarówki. To masakra jakaś gdzie tu do granicy. I nikt się tymi ludźmi nie przejmuje🙆‍♂️🤦‍♂️
Polak
10 miesięcy temu
Przecież oni mieli przygotowane rozwiązania , na drugi dzień po wygranych wyborach rozładujemy ten korek
hgfhgf
10 miesięcy temu
po co sie Tusk pchal do wladzy, skoro jest taki nieudolny?
OPOZYCJO MYŚL
10 miesięcy temu
wielka kupa zrobiona na 2 mln kredytobiorców z hipoteką na 9% , co innego kredyt 2 % i wywalenie z kasy podatnika 16 miliardów dopłat do rekordowych zysków bankierów i deweloperów , a wakacje kredytowe TUSKA to śmiech Polakom w oczy przy rekordowych zyskach banków z których oni oddawali niewielką część zysku a nie jak kredyt 2 % z budżetu , tusk za 6 miesięcy głosuj sobie na siebie z bankierami , na mnie już nie licz za pół roku , PiS od koryta odstawiony ale ty widzę że znów bankierów wybrałes kosztem Polaków
krzychu
11 miesięcy temu
Przed wojną nie byli zainteresowani rozbudową przejść granicznych z naszym krajem i to się teraz zemściło. Rynek transportowy w putinolandzie stał się dla nich niedostępny i wszyscy ruszyli na zachód - zrobił się tłok. Głównym powodem blokady jest korupcja u naszego sąsiada. Do wyjazdu (nawet pustych pojazdów) wymyślili tzw. elektroniczną kolejkę. Aby w niej nie czekać dwóch tygodni należy dać 300-500Euro w łapkę. Dzięki temu systemowi ciężarówki naszych sąsiadów wyjeżdżały do Polski praktycznie na bieżąco, a w kolejkach stali głównie Polacy. Przykładem są pojazdy należące do byłego ich prezydenta. One na wyjazd nie czekają nawet pięciu godzin.
...
Następna strona