Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

To dopiero początek problemów PiS? "Przepisy są nieubłagane"

20
Podziel się:

Przed Państwową Komisją Wyborczą kolejne trudne decyzje. Niedługo PKW będzie badała sprawozdania partii politycznych z 2023 r. i być może pozbawi PiS subwencji na najbliższe 3 lata. Członkowie Komisji będą też musieli zdecydować, czy uznają rozstrzygnięcie Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN ws. skargi PiS.

To dopiero początek problemów PiS? "Przepisy są nieubłagane"
Prezes PiS Jarosław Kaczyński (GETTY, NurPhoto)

W końcówce sierpnia Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. PKW zarzuciła nieprawidłowości w finansowaniu kampanii przez PiS na kwotę 3,6 mln zł. W związku z tym dotacja podmiotowa dla tej partii (prawie 38 mln zł) została pomniejszona o trzykrotność zakwestionowanej kwoty, czyli o ok. 10,8 mln zł.

Ważą się losy milionów dla PiS

Ponadto, blisko 26-milionowa roczna subwencja została pomniejszona o 10,8 mln zł. PiS musi też zwrócić do Skarbu Państwa zakwestionowaną sumę, czyli 3,6 mln zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: PiS zbankrutuje? Poseł Kukiz '15: Mogą mieć więcej środków

PiS zamierza złożyć skargę na decyzję PKW do Sądu Najwyższego. Rozpatrzy ją Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Na wydanie orzeczenia w tej sprawie ma 60 dni. Od orzeczenia SN nie przysługuje odwołanie. Jeśli SN uzna skargę za zasadną, PKW zobowiązana jest do podjęcia uchwały o przyjęciu sprawozdania. Jeśli jednak skargi nie uzna, decyzja PKW staje się prawomocna.

Problem polega na tym, że europejskie trybunały: Trybunał Sprawiedliwości UE, jak i Europejski Trybunał Praw Człowieka odmówiły Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN statusu niezwisłego i bezstronnego sądu. Status Izby kwestionowany jest też przez rządzących. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podkreślił, że wszystkie orzeczenia i cała działalność Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN są dotknięte wadami. Zaznaczył, że ten fakt oraz postawa części sędziów tej izby będą musiały być wzięte pod uwagę przez szefa MF Andrzeja Domańskiego.

Jeden z członków PKW w nieoficjalnej rozmowie z PAP przyznaje, że jeśli Izba Kontroli Nadzwyczajnej przychyli się do skargi PiS, Komisja będzie miała problem.

- Mamy orzeczenia Trybunałów w Luksemburgu i w Strasburgu, to jest pewien problem i nie będzie łatwo podjąć decyzję. Ja mógłbym radzić wszystkim zainteresowanym, że powinni zrobić wszystko, żeby ta sprawa była rozstrzygnięta przez skład, który nie jest kwestionowany. Wszystkim powinno zależeć, żeby to było załatwione w sposób niebudzący wątpliwości - podkreślił rozmówca PAP.

Na uwagę, że ta sama Izba wydała postanowienia ws. ważności wyborów do Sejmu i Senatu, czy niedawno - do Parlamentu Europejskiego, członek PKW ocenił, że w tych przypadkach "domyślnie zakłada się, że wybory były ważne". - Z punktu widzenia formalnego, jeżeli nie uznajemy orzeczeń wydanych przez tę Izbę, to należałoby przyjąć, że w tej sprawie Sąd Najwyższy się nie wypowiedział, co nie zmienia faktu, że mandaty są obsadzone i parlament może podejmować decyzje. Problem pojawia się w wypadku negatywnej decyzji - powiedział.

Członek PKW dał do zrozumienia, że ostateczna decyzja i odpowiedzialność będzie spoczywać jednak na ministrze finansów, który zleca wypłatę środków.

Nawet jeśli PKW przyjmie sprawozdanie PiS, nikt nie wie, czy wtedy minister finansów te środki wypłaci - dodał.

To nie koniec problemów PiS?

To nie koniec problemów finansowych PiS. Partii Jarosława Kaczyńskiego grozi odrzucenie sprawozdania finansowego za rok 2023, a w konsekwencji - utrata całości subwencji przez kolejne trzy lata, czyli łącznie ponad 77 mln zł.

PKW najprawdopodobniej zajmie się sprawozdaniami partii za 2023 r. na początku października, choć termin posiedzenia w tej sprawie nie został jeszcze wyznaczony.

Zdaniem jednego z członków PKW przepisy ustawy o partiach politycznych są nieubłagane i nie dają innego wyboru, jak odrzucić roczne sprawozdanie. - W art. 38a są wyraźnie wskazane przesłanki odrzucenia, a finansowanie z pominięciem Funduszu Wyborczego jest taką przesłanką - podkreślił.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(20)
czytelnik
2 dni temu
a dlaczego PO KO dostało dotację jak w latach poszło do ich kieszeni 290 miliardów złotych
Zosia3
2 dni temu
Przekombinowali , myśleli, że będą rządzić wiecznie , zawłaszczyli sobie nasze Państwo brali kasę na swoje partyjne potrzeby i brylowali na piknikach no i przyszła pora zapłaty.
Byr
2 dni temu
Problem jest taki, że platforma finansowała kampanię z pominięciem funduszu wyborczego w jeszcze większym stopniu, a jej sprawozdanie PKW przyjęła.
Renia
3 dni temu
Kaczyński ileś ty złego narobił człowieku. że też ciebie jakieś podłe choróbsko nie może dopaść.
Ula
3 dni temu
Dziura w budżecie państwa w przyszłym roku ma się zwiększyc do rekordowych 289 mld zł – ogłosili premier Donald Tusk i minister finansów Andrzej Domański. To aż o 105 mld zł, czyli 57 proc., więcej niż i tak już ogromny deficyt w tym roku. Dlaczego rząd Tuska pogarsza stan publicznej kasy? Aktualnie dĺug to 84mld