Według uchwalonej ustawy, sklepy o powierzchni powyżej 250 m kw., których przychody ze sprzedaży jedzenia stanowią co najmniej połowę zysków, będą musiały przekazać organizacjom pozarządowym żywność, której nie udało się im sprzedać, a która wciąż nadaje się do spożycia. Taką żywnością są np. produkty z krótkim terminem ważności czy z uszkodzonymi opakowaniami.
Jeżeli sklepy tego nie uczynią, będą musiały zapłacić karę. Ustawa przewiduje, że wyniesie ona 10 gr za 1 kg zmarnowanych artykułów. To właśnie ten zapis wzbudza kontrowersję branży handlowej.
Jej przedstawiciele podkreślają, że firmy już przeciwdziałają marnotrawieniu, a dodatkowa kara nie jest potrzebna. Zamiast tego lepiej by było skupić się na kwestiach technicznych samego przekazania żywności oraz nad nadzorem samych organizacji dysponujących przekazanymi produktami.
To nie wszystko, bowiem ustawa wymusza na przedsiębiorcach zawarcie umowy z organizacjami pozarządowymi. W ten sposób ma być uregulowane przekazanie żywności pomiędzy oboma podmiotami. Jeżeli zaś tego nie uczynią, zapłacą karę w wysokości 5 tys. złotych, która będzie mogła być ponawiana.
Swoje uwagi zgłosiła również Polska Izba Handlu. Podkreśliła ona, że w myśl artykułów zawartych w ustawie, podchodzą pod nią punkty należące do niewielkich przedsiębiorców. PIH uważa, że dodatkowe należności i kary mogą wpłynąć na ich rentowność, która już, jej zdaniem, waha się na poziomie 1 proc.
Rozwiązaniem tego problemu ma być przepis, według którego ustawa obejmie placówki poniżej 500 m kw. dopiero po trzech latach. Zdaniem ustawodawców pozwoli to mniejszym firmom przystosować się do nowych regulacji. Punkty powyżej 500 m kw. będą musiały się do niej przystosować po 14 dniach od jej ogłoszenia.
Ustawa obecnie trafiła do Senatu, który będzie nad nią debatować na najbliższym posiedzeniu, czyli jeszcze pod koniec lipca.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl