Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Zmiany w składce zdrowotnej. Petru alarmuje: ZUS nie zdąży

66
Podziel się:

- Pojawia się problem ZUS-u, który daje sygnały, że na 1 stycznia 2025 r. nie wyrobi się z systemem informatycznym, umożliwiającym płynne zarządzanie niższą składką zdrowotną. Najbliższe dni będą poświęcone temu, byśmy się w tej sprawie porozumieli - powiedział Ryszard Petru.

Zmiany w składce zdrowotnej. Petru alarmuje: ZUS nie zdąży
Na 1 stycznia ZUS nie wyrobi się z systemem umożliwiającym zarządzanie niższą składką zdrowotną - alarmuje Ryszard Petru (PAP, Albert Zawada)

Ryszard Petru powiedział we wtorek w radiu TOK FM, że strategicznie porozumiał się z ministrem finansów Andrzejem Domańskim "co do prawdopodobnego przyszłego kształtu składki zdrowotnej", ale - jak dodał - "diabeł tkwi w szczegółach".

- Mamy kolejne operacyjne spotkania, włącznie z dzisiejszym dniem w ministerstwie finansów - stwierdził polityk Polski 2050.

Ostrzega jednak, że problemem może okazać się ZUS. Posłom Polski 2050 zależy na tym, żeby zmiany weszły w życie od 1 stycznia 2025 r.

Pojawia się problem ZUS-u, który daje sygnały, że na pierwszego stycznia 2025 roku nie wyrobi się z systemem informatycznym, który umożliwiałby płynne zarządzanie tą niższą składką. W związku z tym najbliższe dni będą poświęcone temu, abyśmy się w tej sprawie porozumieli - podkreślił Petru.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy konkurs dla startupów na Game Industry Conference

Kolejna kwestia to ustawa, która - jak wyraził nadzieję - bazowałaby na projekcie Polski 2050. - Tak, aby zgodnie z deklaracjami premiera przyjąć to do 15 października. To jest możliwe, Sejm zaczyna się 11 września - podkreślił polityk Polski 2050.

Zmiany w składce zdrowotnej. Wciąż bez porozumienia

W zeszły czwartek odbyło się spotkanie ministra finansów Andrzeja Domańskiego z Ryszardem Petru, Ewą Szymanowską, Marcinem Skonieczką i Sławomirem Ćwikiem z Polski 2050. Było to kolejne spotkanie szefa resortu z przedstawicielami koalicyjnych ugrupowań w sprawie rządowego projektu o obniżeniu składki zdrowotnej.

Po rozmowach Petru powiedział dziennikarzom, że spotkanie przebiegło w dobrej atmosferze. - Umówiliśmy się, że będziemy teraz pracować na roboczo - na poziomie Excela - tak, żeby w ciągu najbliższych tygodni wypracować dobre rozwiązanie dla wszystkich ludzi aktywnych zawodowo, szczególnie przedsiębiorców - przekazał polityk.

Dodał, że jest "umiarkowanym optymistą", jeżeli chodzi o przygotowanie rządowego stanowiska przed pierwszym powakacyjnym posiedzeniem Sejmu (11-13 września).

W marcu minister Andrzej Domański razem z minister zdrowia Izabelą Leszczyną z Koalicji Obywatelskiej przedstawili założenia zmian składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Wedle ich propozycji rozliczający się na skali podatkowej (1,3 mln podmiotów) mieliby płacić składkę w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. Wysokość składki ma być stała, niezależna od osiąganego dochodu.

W przypadku płacących podatek liniowy składka miałaby być naliczana w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia do dochodu wynoszącego dwukrotność przeciętnego wynagrodzenia. Powyżej tego limitu składka ma być powiększana o 4,9 proc. od nadwyżki.

Osoby płacące ryczałt od przychodów ewidencjonowanych zapłaciłyby 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia - do miesięcznego przychodu wynoszącego czterokrotność przeciętnego wynagrodzenia; powyżej tego limitu składka będzie powiększana o 3,5 proc. nadwyżki.

Z kolei przedsiębiorcy na karcie podatkowej mieliby płacić składkę w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia.

Swój projekt zmian ws. składki zdrowotnej złożyła w Sejmie Polska 2050, a własne projekty zapowiedziały także PSL i Lewica.

Bój o składkę zdrowotną. Jaki jest stan gry

Polska 2050 przedstawiła swoją propozycję w tej sprawie w marcu, a w lipcu  ugrupowanie zgłosiło autopoprawkę do projektu.

Zgodnie z nią, miałyby być wprowadzone trzy ryczałtowe kwoty składki w wysokości 4 proc., 7 proc. i 9,4 proc., liczone od średniego wynagrodzenia. Wysokość składki w konkretnym miesiącu uzależniona byłaby od kwoty wszystkich oskładkowanych przychodów ubezpieczonego od początku roku kalendarzowego w przedziałach do 85 tys. zł, powyżej 85 tys. zł do 300 tys. zł oraz powyżej 300 tys. zł.

Obecnie kwoty te wyniosłyby odpowiednio w zaokrągleniu 300 zł, 525 zł i 700 zł.

Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny powiedział, że - jego zdaniem - prace nad reformą systemu proponowaną przez Lewicę powinny rozpocząć się we wrześniu, a od 1 stycznia 2025 r. "można wprowadzić ewentualnie jakiś kompromisowy projekt zastępczy".

- Nasza reforma nie może być zrealizowana wcześniej niż z początkiem 2026 r. Ona jest skomplikowana - podkreślił polityk Lewicy.

Propozycja PSL - jak tłumaczył w lipcu minister rozwoju Krzysztof Paszyk - zakłada rozłożenie obniżki składki zdrowotnej na etapy. Szef resortu rozwoju oszacował propozycję swojego ugrupowania na kilkanaście miliardów zł.

Obecnie składka zdrowotna dla pracownika wynosi 9 proc. Tyle samo płacą prowadzący działalność na skali podatkowej. Przedsiębiorcy na podatku liniowym odprowadzają składkę w wysokości 4,9 proc., a płacący podatek ryczałtowy - trzy poziomy składki ryczałtowej w zależności od przychodu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(66)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
dnc
3 miesiące temu
Czyli bez mian. Przedsiębiorcy powinni żądać od władzy powrotu do starej formy z odliczeniem składki. Teraz to podatek nieodliczalny. Nawet jeśli obliczany od płacy minimalnej. Po kolejnych podwyżkach nadal będzie zbyt wysoki. Płacić 100 zł a płacić 300 czy 400 to jednak różnica. A taka była składka przez pisowskimi zmianami.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
ZUS
3 miesiące temu
Jakoś w drugą stronę te systemy dobrze działają. Nigdy nie ma problemów, żeby wprowadzić podwyżki. Masakra
Mała Firma
3 miesiące temu
Miało być COFNIĘCIE pisowskiego Ładu, a zamiast tego mam ŻEBRAĆ o ulgę w ZUS za 1 miesiąc, czego ZUS może mi NIE przyznać, a ponadto wyżebrana ewentualnie ulga i tak NIE obejmuje składki zdrowotnej. Bardzo mi przykro, a właściwie wcale, ale mój głos już STRACILIŚCIE.
Maria
3 miesiące temu
Pobierają składki zdrowotne,a szpitale nie mają pieniędzy. Operacje będą odwoływane.Od1990 roku jest bardzo źle w Polsce. Kto nami rządzi? Oto jest pytanie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (66)
misio
2 miesiące temu
Premierze Tusk co z wcześniejszymi emeryturami kiedy przeliczenie do pełnych po ukończeniu wieku emerytalnego .Jesteś zwykłym szachrajem uchwaliłeś prawo działające wstecz i ty się chwalisz praworządnością wstyd i hańba. To za twoich rządów aktem prawnym ustawa z dnia 11 maja 2012 roku do Art. 25 dopisano /1 b / Teraz bądź honorowy i to napraw. Kiedy odchodziłem na wcześniejszą emeryturę w 2009r nie było wiadomo nic o Art. 25 /1 b "Nic co dane nie będzie zabrane! " Donald Tusk.Tusk Kłamał, kłamie i będzie kłamać tej cechy nikt mu nie odbierze.
J1953
3 miesiące temu
A co ze,składką zdrowotną od rolników? Zlikwidować KRUS.
Zzb
3 miesiące temu
Brutto: minus składka zdrowotna emeryta 9% - jeszcze podatek z emerytury. Netto : czyli reszta po odliczeniu do portfela.
bell
3 miesiące temu
Petru wróć do szeregu .....
@@@@51
3 miesiące temu
Mówienie o niskiej składce zdrowotnej jest nieporozumieniem . Jako komandytariusz w spółce komandytowej płacę składkę zdrowotną w wys. 699,11 zł przy dochodzie brutto 3000 zł. Jest to prostacka kradzież , tym bardziej , że prawie za wszystkie wizyty lekarskie muszę zapłacić .
...
Następna strona