Inflacja CPI w Czechach mocno zaskoczyła. Środowy odczyt był bowiem znacząco niższy od prognoz. Do wyjątkowych danych odnieśli się w swoim raporcie analitycy mBanku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czechy zaskoczyły rynki. Tak spadła inflacja
"Zgodnie z opublikowanymi wczoraj danymi inflacyjnymi za czerwiec, czeski CPI spadł z 2,6 proc. rok do roku do 2 proc. r/r." Autorzy podkreślają, że wynik ten był znaczącą niespodzianką, ponieważ "konsensus rynkowych prognoz wskazywał na 2,5 proc. r/r." Zwracają również uwagę, że nawet eksperci czeskiego banku centralnego (CNB) w swojej ostatniej projekcji spodziewali się poziomu około 2,4 proc. r/r.
Ekonomiści mBanku zaznaczają, że inflacja wylądowała idealnie w celu (cel w Czechach jest pół punktu procentowego niżej niż w Polsce), co upewni czeski bank centralny w dalszej potrzebie obniżek stóp.
Ta obserwacja sugeruje, że inflacja w Czechach osiągnęła pożądany przez bank centralny poziom, co może mieć istotne implikacje dla przyszłej polityki monetarnej - czytamy w raporcie.
Inflacja w Czechach spada. Dwie przyczyny
Autorzy raportu mBanku szczegółowo analizują przyczyny niespodziewanego spadku inflacji w Czechach. Jak piszą, "porównując wyniki poszczególnych kategorii z prognozami CNB widać, że główne źródło 'pomyłki' tkwiło w cenach paliw." Ekonomiści wyjaśniają, że to zaskoczenie nie powinno być całkowitą niespodzianką, biorąc pod uwagę, że prognozy CNB pochodzą z maja i już w poprzednim miesiącu obserwowano odchylenia w tej kategorii.
Według analizy mBanku, drugim istotnym źródłem zaskoczenia były inflacja bazowa i inflacja zależna od polityki pieniężnej. Cytując komentarz CNB, raport informuje, że "Inflacja bazowa [...] spada już drugi rok z rzędu, odzwierciedlając nie tylko niski wzrost cen zagranicznych, ale także przedłużające się spowolnienie popytu krajowego, wynikające częściowo z restrykcyjnej polityki pieniężnej CNB."
Autorzy dodają, że sprzyja to "spadkowi marż producentów, sprzedawców detalicznych i usługodawców w stosunku do ich kosztów, przyczyniając się do spowolnienia wzrostu cen towarów, a zwłaszcza usług w czerwcu."
Ekonomiści mBanku zwracają również uwagę na rolę cen żywności w kształtowaniu ogólnego wskaźnika inflacji w Czechach. Jak piszą, "To one jednak odpowiadają w głównej mierze za spadki inflacji ogółem jakie obserwujemy w ostatnim czasie w Czechach," mimo że w tym przypadku prognozy CNB były stosunkowo dokładne.
Potencjalne implikacje dla czeskiej polityki monetarnej
W kontekście przyszłych decyzji czeskiego banku centralnego, analitycy mBanku przytaczają fragment komunikatu z ostatniego posiedzenia CNB: "ponieważ stopy stopniowo zbliżają się do neutralnego poziomu, CNB prawdopodobnie spowolni tempo ograniczania restrykcyjności polityki pieniężnej na kolejnych posiedzeniach lub utrzyma stopy na niezmienionym poziomie przez pewien czas."
Jednakże, w obliczu niespodziewanego spadku inflacji, ekonomiści mBanku sugerują, że "bardziej gołębi scenariusz z dwóch przedstawionych wyżej, czyli obniżki po 25 pb. na kolejnych posiedzeniach, a nie pauza w cyklu, wydaje się być bardziej uzasadniony." Autorzy raportu wyrażają zadowolenie z takiego scenariusza, podkreślając, że jest on zgodny z ich długoterminowymi prognozami dotyczącymi stóp procentowych CNB.