Wraz z nadejściem nowego roku weszło w życie wiele zmian w przepisach podatkowych przygotowanych w ramach Polskiego Ładu. Niektórzy mogą skorzystać ze specjalnej ulgi podatkowej, która umożliwia obniżenie podstawy opodatkowania w podatku dochodowym. Rozwiązanie to zostało stworzone z myślą o tzw. klasie średniej, której miesięczne zarobki mieszą się w przedziale od 5,7 tys. brutto do 11,1 tys. złotych brutto.
Jak działa i kogo dotyczy ulga dla klasy średniej?
Z ulgi dla klasy średniej może skorzystać każdy, kto jest zatrudniony w ramach umowy o pracę, stosunku służbowego, pracy nakładczej, spółdzielczego stosunku pracy. Dotyczy to także osób uzyskujących przychody z działalności gospodarczej opodatkowanej według skali podatkowej w łącznej wysokości od 684 tys. zł do 133,6 tys. zł rocznie.
Najważniejszym warunkiem jest, aby zarobki pracownika mieściły się w przedziale od 5,7 tys. zł do 11,1 tys. zł miesięcznie brutto, czyli rocznie od 68,4 tys. do 133,6 tys. zł. Ulga otrzymana od państwa liczona jest w zależności od uzyskanych przychodów. Dla przychodów rocznych od 68,4 tys. zł do 102,5 tys. zł i ponad 102,5 tys. zł do 133,6 tys. zł przygotowane zostały specjalne wzory, które znaleźć można na stronach rządowych. Wychodzi z nich, że pracownik może zyskać od kilku złotych do nawet 2 tys. zł rocznie. Tego typu rozwiązanie może się opłacić, jednak głównie tym, którzy mają stałe i przewidywalne przychody mieszczące się w widełkach.
Ostanie poprawki poszerzyły jednak stosowanie ulgi na nowe grupy. Premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że uldze podlegają także emeryci oraz renciści otrzymujący miesięcznie do 12,8 tys. zł brutto. Dotyczy to również zleceniobiorców, samotnych rodziców i nauczycieli akademickich z wysokimi kosztami utrzymania przychodu.
Kiedy ulga dla klasy średniej może okazać się nieskuteczna?
Mimo obietnic rządu co do skuteczności rozwiązań Polskiego Ładu trudno nie zauważyć pułapek i niejasności kryjącymi się za nowymi przepisami. Dotyczą one także ulgi dla klasy średniej. Jak się okazuje, rekompensatę od rządu łatwo będzie stracić. Kiedy z niej zrezygnować?
Najczęstszym powodem utraty ulgi jest niezmieszczenie się w ustalonych przez rząd limitach pieniężnych. Jeśli wyliczenia wskazują, że wynagrodzenie roczne przekroczy określone limity nawet o złotówkę, lepiej z ulgi zrezygnować. W przeciwnym razie będzie trzeba zwrócić otrzymaną ulgę podczas rocznego rozliczenia. Choć premier zapowiedział wprowadzenie zasady "złotówka za złotówkę", nie zostało to jeszcze w żaden sposób potwierdzone.
Innym powodem odebrania ulgi mogą okazać się sytuacje takie jak utrata pracy, przejście na emeryturę, przejście na urlop macierzyński czy zasiłek chorobowy. Zasiłek, w świetle ustaleń Polskiego Ładu, jest dochodem z innego źródła. Nie jest więc uwzględniany przy wyliczeniach kwoty przysługującej po uldze. Zatem jeśli pracownik, z przyczyn losowych, będzie pobierał zasiłek chorobowy lub zasiłek macierzyński, może się okazać, że zarabia za mało, by móc skorzystać z ulgi dla klasy średniej.
Podobnie wygląda to w przypadku nagłej utraty pracy, kiedy pracownik jest odcięty od stałego dochodu. W takim wypadku, jeśli dana osoba przewiduje przejście na urlop macierzyński lub na emeryturę, lepiej złożyć rezygnację z ulgi. Dopiero przy rozliczeniu rocznym zaś okaże się, czy dochody zmieściły się w wyznaczonych ramach i ulga dla klasy średniej jest przyznana, czy jednak trzeba za nią dopłacić.
Na baczności powinny mieć się także osoby utrzymujące się z różnych źródeł finansowania. Wówczas rozliczenie powinno obejmować wszystkie wypłaty, a także dodatkowe premie, nieodpłatne świadczenia czy nagrody, a w takim przypadku łatwo o pomyłkę przy obliczeniach.
Jak zrezygnować z ulgi dla klasy średniej?
Ulga dedykowana klasie średniej jest naliczana pracownikowi automatycznie i jest dobrowolna. Oznacza to, że można z niej zrezygnować w każdym momencie. Jak to zrobić? Nie istnieje jeden uniwersalny wzór wniosku o nienaliczanie ulgi. Musi być on jednak złożony na piśmie i dostarczony do pracodawcy. Tego typu wniosek powinien zawierać: dane osobowe, takie jak imię, nazwisko, PESEL, adres. Datę, dokładne dane zakładu pracy i oczywiście podpis. Co ważne, taki dokument obowiązuje wyłącznie w roku podatkowym, w którym został złożony. Oznacza to, że jeżeli pracownik podtrzymuje chęć rezygnacji z ulgi, musi podobne pismo składać w kolejnych latach.