Tomasz Misiak, polski przedsiębiorca, zauważa na portalu LinekdIn, że rok temu wprowadzono przepisy, które umożliwiły tworzenie fundacji rodzinnych – długo wyczekiwanej przez polskie firmy rodzinne instytucji. Jak podkreśla, prawo to miało na celu wspieranie budowania rodzinnych majątków, tworzenia konstytucji rodzinnych oraz zapewnienia dobrobytu kolejnym pokoleniom.
Jednak Misiak zwraca uwagę, że zaledwie rok po wprowadzeniu tych przepisów zapowiadane są zmiany, które, jak twierdzi, mogą w praktyce zniweczyć sens zakładania takich fundacji. Według niego problem nie tkwi w samej wysokości opodatkowania, która może być porównywalna z podatkiem CIT, lecz w ograniczeniu możliwości reinwestowania zysków oraz długoterminowego zarządzania – aspektów, które dotychczas były niedostępne dla małych i średnich firm rodzinnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Misiak dodaje, że zamożne rodziny mają do dyspozycji różne rozwiązania prawne, takie jak FIZ, ASI, TFI, czy też struktury zagraniczne w Szwajcarii lub Luksemburgu. Jednak podkreśla, że korzystanie z tych opcji wiąże się z bardzo wysokimi kosztami, sięgającymi setek tysięcy złotych rocznie na utrzymanie struktury prawnej, audytorów oraz różnego rodzaju pośredników i instytucje certyfikujące.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że wygrywa właśnie to lobby, a nie troska o wielkość wpływów podatkowych. Skoro możliwość odroczonego podatku dochodowego mają giganci, dlaczego chce się ją odebrać małym i średnim firmom rodzinnym? Jeszcze nie jest za późno, trzeba to wytłumaczyć decydentom politycznym. W polityce jak mówił klasyk błąd jest gorszy niż zbrodnia, a ta decyzja będzie błędem - wskazuje we wpisie.
Rada Przedsiębiorczości krytykuje pomysł resortu
Wcześniej swoje obiekcje wyraziła także Rada Przedsiębiorczości. Rada zaapelowała do ministra finansów o wstrzymanie prac nad zmianami, które mogą negatywnie wpłynąć na funkcjonowanie fundacji rodzinnych. W apelu Rada wskazuje, że zapowiadane zmiany mogą de facto zablokować rozwój fundacji rodzinnych, zamiast sprzyjać ich dalszemu rozwojowi.
Według wiceministra finansów Jarosława Nenemana, obecne przepisy przyznają fundacjom rodzinnym zbyt duże preferencje podatkowe, co skłania do nadużyć i unikania opodatkowania. W związku z tym, Ministerstwo Finansów uważa, że konieczna jest legislacyjna interwencja w celu uporządkowania systemu podatkowego i zapobieżenia dalszym nadużyciom.
Rada Przedsiębiorczości krytykuje podejście resortu, twierdząc, że nowe przepisy mogą zniszczyć instytucję fundacji rodzinnej, która była długo oczekiwaną przez polski biznes regulacją. Fundacja rodzinna, wprowadzona na mocy ustawy z dnia 26 stycznia 2023 r., miała na celu zapewnienie trwałości i stabilności firm rodzinnych oraz zabezpieczenie przyszłości najbliższych osób fundatora.
W ciągu pierwszego roku od wejścia w życie ustawy zarejestrowano ponad 1000 fundacji, co świadczy o dużym zainteresowaniu tym rozwiązaniem wśród przedsiębiorców.
Rada Przedsiębiorczości podkreśla, że takie zmiany mogą zniweczyć zaufanie przedsiębiorców do państwa i apeluje o przemyślane podejście do legislacyjnych modyfikacji, które będą wspierać, a nie hamować rozwój polskiego biznesu rodzinnego.