Optymistyczna wymowa raportu z amerykańskiego rynku pracy wsparła zwyżkę na rynku akcji. Na bazie lepszych nastrojów zyskuje także euro, które umocniło się w stosunku do dolara.
Nic zatem dziwnego, że inwestorzy giełdowi postanowili po raz kolejny powstrzymać się przed zdecydowanymi inwestycjami.
EBC i Mario Draghi niczym nie zaskoczyli inwestorów, co nie powinno dziwić, gdyż w europejskim kryzysie zadłużenia głównym rozgrywającym są obecnie politycy.
Za nami dzień obfity w ciekawe doniesienia oraz wypełniony licznymi publikacjami makro. Kiedy jednak spojrzymy na same wykresy giełdowe, oprócz niewielkich wyjątków, powieje z nich nudą.
Rada nie przejęła się oczekiwaniami na obniżkę stopy referencyjnej i jej członkowie postanowili poczekać do listopadowej projekcji inflacji.
Dziś kalendarz makroekonomiczny był pusty, lecz jest to cisza przed burzą, gdyż w kolejnych dniach publikowane będą bardzo istotne dane.
Dziś rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Ekonomiści uważają, że członkowie Rady już w tym miesiącu zdecydują się na obniżenie stóp.
Po dwóch tygodniach korekty kurs EUR/USD notuje od rana dynamiczną zwyżkę, która sięgnęła 1,2940 USD.
Poprzedni tydzień przyniósł nam lekko korekcyjne nastroje, które mogą dominować również w tym tygodniu. W najbliższych dniach dowiemy się, czy RPP obniży stopy procentowe. W weekend dominowały doniesienia z krajów zagrożonych kryzysem w strefie euro.
Na rynku EUR/USD udało się przełamać linię trendu spadkowego 1,2890 USD, lecz im bliżej ważnego poziomu oporu (1,2970 USD), tym więcej problemów napotykał ruch wzrostowy.
Zatwierdzenie budżetu na 2013 rok przez rząd Mariano Rahoy'a wyraźnie spodobało się rynkom.
Korekta na rynkach akcji i eurodolara, która jest napędzana negatywnymi impulsami z Hiszpanii, dotarła do istotnych poziomów. Od rezultatu wydarzeń w najbliższych dniach może zależeć sentyment na rynkach na kolejne kilka tygodni.
Mimo optymistycznych danych z USA, impuls okazał się krótkotrwały i nie stworzył bazy do przełamania impasu, który trwa od tygodnia.
Kurs EUR/USD zniżkował poniżej 1,29 USD, a WIG20 zbliżył się do 2350 pkt.
Pogorszenie nastrojów na rynkach azjatyckich przełożyło się na spadkową sesję w Europie.
Optymistyczny nastrój polskich inwestorów napotkał na gorsze dane o produkcji przemysłowej nad Wisłą. Odczyt na poziomie -0,8 proc. m/m. i 0,5 proc. w skali roku. zahamował dobrą passę byków.
Na rynku giełdowym sesja przebiegła w dość spokojnej atmosferze, podczas gdy bardziej ożywiony handel prowadzony był na rynku eurodolara. W obu przypadkach pozytywne impulsy wygenerowane zostały na bazie optymistycznych danych zza oceanu.
W Europie rosną obawy o hiszpańską gospodarkę. Po zeszłotygodniowych silnych wzrostach, przyszedł czas na powrót do przepychania indeksów w górę lub w dół. Wtorkowe notowania nie wniosły nic nowego do obrazu większości giełd.
Poniedziałkowe notowania na warszawskim parkiecie nie odbiegały znacząco od tego, co miało miejsce na innych giełdach - zakończyły się niewielkim spadkiem głównych indeksów.
Początek tygodnia przyniósł utrzymanie korzystnego sentymentu na rynkach, na którym jednak nieznacznie zaciążyły doniesienia z Europy. Uwagę zwraca przede wszystkim dość gwałtowna zwyżka kursu EUR/PLN.
Poprzedni tydzień pokazał czego oczekują inwestorzy. Dobre wieści ze strefy euro i wypowiedź szefa banku centralnego Ameryki o luzowaniu polityki fiskalnej, spowodowały wzrosty giełd na całym świecie.
W piątek na rynkach akcji dominowały szampańskie nastroje, które przełożyły się na gwałtowne wzrosty indeksów.
W ostatnich miesiącach inwestorzy kilkakrotnie rozczarowali się słowami Bena Bernanke. Tym razem ma być inaczej.
Co istotne, inwestorzy w ostatnich dniach kupują nie tylko krótkoterminowe obligacje tych państw, które mogą być potencjalnym celem interwencji banku centralnego, ale także przekonują się do papierów długoterminowych.
Przed środowym orzeczeniem niemieckiego sądu na rynkach utrzymuje się wzrostowy sentyment. Uwagę zwracają nowe szczyty na parze EUR/USD, gdzie kurs przełamał istotny opór, oraz nowa fala aprecjacji złotego.
We wtorek możemy spodziewać się podobnej sesji do poniedziałkowej. Inwestorzy na większości rynków akcji mogą kontynuować realizację zysków po solidnych wzrostach z ostatnich dni.
Poniedziałkowa sesja przyniosła stabilizację indeksów rynków akcji na wysokich poziomach i niską zmienność na parze EUR/USD.
Piątek przyniósł gorsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy, które spowodowały istotne osłabienie dolara. Na rynkach akcji utrzymały się dobre nastroje, lecz uwaga przeniosła się na posiedzenie FOMC, które odbędzie się w przyszły czwartek.
Konferencja Mario Draghiego potwierdziła rynkowe oczekiwania, a sentyment wyraźnie się polepszył po optymistycznych danych zza oceanu. W takich okolicznościach indeks S&P 500 dość szybko ustanowił nowe maksimum.
Wiadomością dnia okazały się natomiast informacje na temat szczegółów planu EBC, które podała agencja Bloomberg na podstawie anonimowych wypowiedzi trzech przedstawicieli banku.