Podczas poniedziałkowej sesji wartość złotego w stosunku do piątkowego zamknięcia pozostała bez większych zmian. Na rynku panował względny spokój, a notowania złotego nie miały wyraźnego kierunku. Kurs USD/PLN wahał się w zakresie 3,9595-3,9860, zaś kurs EUR/PLN 4,6535-4,6830.
W ostatnim tygodniu nasza waluta osłabiła się w stosunku do walut zagranicznych, szczególnie do euro. Kurs EUR/USD sięgał coraz to nowych, wyższych poziomów, by osiągnąć rekord – 4,69. Jest to zdecydowane osłabienie w stosunku do euro i niestety nie wygląda na to, że zbliża się koniec złej passy
Złoty ponownie stracił na wartości. Po raz kolejny dały znać o sobie obawy o stan finansów państwa. W piątek kurs euro do złotego wynosił 4,6939 i był to najwyższy poziom w historii. Do aprecjacji wspólnej waluty ponownie przyczynił się wzrost kursu EUR/USD na arenie międzynarodowej.
W piątek złoty ustalał kolejne rekordy wobec euro, a przebieg wydarzeń na polskim rynku walutowym był najciekawszy wśród krajów całej Europy Centralnej
Podczas czwartkowej sesji emocje na rynku sięgnęły szczytu. Inwestorzy kontynuowali trwającą od środowego popołudnia wyprzedaż złotych za euro. Zwiększająca się z minuty na minutę podaż polskiej waluty na rynku sprawiła, że kurs EUR/PLN przebił wcześniejsze historyczne maksimum 4,6495, ustalając nowy rekord wspólnej waluty na poziomie 4,6861.
Podczas czwartkowej sesji padł kolejny historyczny rekord. Notowania euro do złotego wzrosły do poziomu 4,6730. Kurs znalazł się wysoko, ale nie oznacza to jednak, że nie znajdzie się jeszcze wyżej.
Środa była się kolejnym dniem, kiedy wartość polskiej waluty spadła, a odchylenie nadal pozostawało po słabej stronie parytetu
We wtorek polska waluta osłabiła się, a odchylenie wartości od dawnego parytetu nadal pozostawało po słabej stronie. Jednak uspokojenie nastrojów na rynku skarbowych instrumentów dłużnych sprawiło, że skala spadków nie była zbyt duża. W ciągu dnia kurs USD/PLN wzrósł z 3,9340 do 3,9670, zaś EUR/PLN zwyżkował z 4,5755 do 4,6090.
Podczas poniedziałkowej sesji wartość złotego spadła. Przegłosowanie projektu budżetu w pierwszym czytaniu jedynie na chwilę uspokoił rozchwiane nastroje inwestorów
W ostatnim tygodniu, który minął pod znakiem narastających problemów budżetowych, złoty znacznie stracił na wartości. Wyprzedaż polskiej waluty, szczególnie w drugiej połowie tygodnia, sprawiła, że odchylenie wartości od dawnego parytetu znalazło się po słabej stronie.
Podczas ostatniej w tym tygodniu sesji wartość złotego pozostała bez większych zmian, jednak nastroje panujące wśród inwestorów przypominały huśtawkę. Po porannej kontynuacji wzrostów, kiedy kursy USD/PLN wzrósł do 4,0100, a cena euro sięgnęła poziomu jedynie 20 pkt poniżej historycznego maksimum i wyniosła 4,6475, złoty zyskał na wartości.
Problemy gospodarcze Polski będą trwać dopóty, dopóki dominować będzie przestarzały sposób myślenia (zabrać bogatym – dać biednym, dbanie o interesy słabszych) oraz będzie brakować strategicznego myślenia o długofalowej, jednolitej polityce gospodarczej, która nie będzie zmieniać się w zależności od tego, kto jest u steru władzy
Czwartkowa sesja na polskim rynku walutowym była nerwowa. Złoty znacznie stracił na wartości
W środę podczas sejmowej debaty nad projektem przyszłorocznego budżetu polska waluta delikatnie osłabiła się, a odchylenie na chwilę znalazło się poniżej 0,4 proc. po mocnej stronie
We wtorek w oczekiwaniu na dane o inflacji inwestorzy zamykali pozycje w złotych, co spowodowało spadek jego wartości. Odchylenie od parytetu znalazło się poniżej 1 proc. po mocnej stronie
Podczas poniedziałkowej sesji, która minęła w spokojnej atmosferze, wartość polskiej waluty w stosunku do piątkowego zamknięcia pozostawała bez większych zmian
W ostatnim tygodniu wartość polskiej waluty po ostatnich zawirowaniach wzrosła. Głównym wydarzeniem tygodnia stał się od dawna oczekiwany program zmniejszenia cięć budżetowych w latach 2004-2007 autorstwa Jerzego Hausnera. Właśnie w oczekiwaniu na pomyślny wynik rządowej debaty oraz tuż po ogłoszeniu jej wyników złoty sporo zyskał na wartości.
Tak jak należało się spodziewać, w ostatnim dniu tygodnia wartość złotego nieco spadła. O nominalnych poziomach polskiej waluty decydowały głównie zmiany kursu EUR/USD.
W czwartek wartość polskiej waluty delikatnie wzrosła. Głównym tematem na rynku nadal pozostawał przyjęty w środę przez rząd średnioterminowy program cięć wydatków budżetowych. Jednak w mniejszym stopniu wpływał ten fakt na notowania polskiej waluty
W środę, w dniu bardzo ważnym dla przyszłości polskich finansów publicznych, sesja na krajowym rynku walutowym przebiegała w spokojnej atmosferze. W oczekiwaniu na wynik posiedzenia Rady Ministrów odnośnie średnioterminowego planu cięć wydatków budżetowych i po jego przedstawieniu wartość złotego wzrastała.
Wtorkowa sesja na krajowym rynku walutowym minęła bardzo spokojnie, a wartość polskiej waluty wzrosła. Nadzieje inwestorów na przedstawienie szczegółów programu obniżenia wydatków sprawiają, że złoty, jak na razie, jest stosunkowo stabilny
W poniedziałek wartość złotego nieco spadła. Wszystko za sprawą wyprzedaży złotego za wspólną walutę. Cena euro po porannej stabilizacji w późniejszych godzinach handlu wzrosła z 4,5075 do 4,5505. Z kolei cena dolara była stosunkowo stabilna i wahała się w niewielkim przedziale 3,8800 - 3,9230.
Rynki finansowe nie mogły już dłużej tolerować stałego zwiększania deficytu budżetowego i rozdmuchanych do granic możliwości wydatków budżetowych. Złoty w ciągu kilku tygodni stracił do euro kilkadziesiąt gorszy, a agencje zaczęły grozić Polsce obniżeniem ratingów
Początek tygodnia przyniósł silny spadek wartości naszej waluty. Wraz ze znaczną aprecjacją euro do dolara na arenie międzynarodowej kurs EUR/PLN we wtorek dotarł do najwyższego poziomu w historii. Począwszy od drugiej części wtorkowej sesji nasza waluta zaczęła w szybkim tempie odrabiać straty.
Piątkowa sesja na krajowym rynku walutowym upływała w dość spokojnej atmosferze. Wartość złotego pozostawał w okolicy poziomów z czwartkowego zamknięcia. Kurs USD/PLN poruszał się w przedziale 3,8695 – 3,8905. Kurs EUR/PLN ulegał wahaniom w zakresie 4,5270 – 4,5495.
Początek środowego handlu przyniósł wzrost notowań naszej waluty. Inwestorzy postanowili zwiększyć zaangażowanie w złotówki w reakcji na słowa szefa NBP. We wtorek po południu, co prawda skrytykował on przyszłoroczny budżet, ale powiedział również, że nie należy się spodziewać kryzysu walutowego
Nasza waluta rozpoczęła wtorkową sesję od osłabienia. Wraz z silną aprecjacją kursu EUR/USD cena euro do złotego, które poniedziałkowy handel kończyło w okolicy poziomu 4,6010, wzrosła do 4,6495 i po raz kolejny zanotowała historyczne maksimum.
Emocje na krajowym rynku walutowym sięgnęły dzisiaj zenitu. We wtorek przed południem cena euro wzrosła do najwyższego poziomu w historii i osiągnęła wartość 4,6495 złotego. Kolejne nerwowe chwile przeżywają importerzy oraz osoby zadłużone w euro.
Nasza waluta zaczęła nowy tydzień od osłabienia. Cena dolara do złotego wzrosła z 3,9545 do 4,0000. Cena euro zwyżkowała z 4,5255 do 4,5670 i była najwyższa w historii.
Wszystko wskazuje na to, że wzrost gospodarczy w Eurolandzie wyhamował, choć jeszcze rok temu notowano wyraźne oznaki ożywienia. W drugim kwartale tego roku wzrost PKB wyniósł 0,4 proc., podczas gdy prognozy na cały rok zakładają wzrost na poziomie 0,5 proc. Przyczyną takiego stanu rzeczy są wysokie ceny ropy oraz sytuacja geopolityczna na początku roku (konflikt między Europą a Stanami, co do sposobu prowadzenia wojny w Iraku).