jednego się nauczyłem...... to ze to jest bessa to jestem juz przekonany.... fajnie to widac chocby po tym że wybicia są bez obrotów i tylko dlatego że podaż się wstrzymuje lekko...... padaka niesamowita.... w sumie to tak naprawde spadki spadkami.... ale teraz nie ma obrotów i rynek się sam osuwa.... fajnie to wyglada.... ale co dziwne napawa mnie optymizmem... to nie bedzie trwalo wiecznie ;))))

ja zebrałem troche wczoraj po 0,75 tez i dzis po 0,71 i narazie stopuje bo kaski brak :((((

puscily ludziom zwieracze.. :))) nic wiecej.... zaraz walne zrobia skup akcji albo dywidende i wroci na 1 zł....

u nas by sie przydał jakiś PPT (pamiętacie co pompowali indexy zawsze w końcówce przy waznych oporach :)))) hehehe to byly czasy....

ps. cudofix brydziu będzie..... cudofix ;)))) i 2760 minimum na koniec..... a inderday sie nie liczy :))))

ale zobacz kto został na tym rynku (mam na myśli to forum) nie to zebym coś sugerował ale mało jest nowych, niezalogowanych którzy twierdzą że kupują bo niedlugo hossa i takich cen długo niezobaczymy... .wez na to poprawke ze wiekszosc z nas ma juz dosc spokojne spojzenie na gielde jako taka i chlodno kalkulujemy obecna sytuacje..... nieoczekuj odemnie ze kiedys napisze ze sie wyprzedałem na -5% bo spanikowałem... oceniam swoje spolki dobrze i to w nie INWESTUJE i dopóki nic w nich sie nie wywróci do góry nogami to siedze i czekam......

ja tyż :))) bo wątpie żeby czegoś takiego jak cykle koninkturalne nagle nie było :)) wiec będzie lepiej..... kiedyś... :) tylko trzeba zaczekać......

i teraz Panie i Panowie..... cudofix czas zacząć :))) jak nie wyjdą nad 2750 to mnie rozczarują...... i przyznam że nadal nie potrafie rozgryść tych od terminowego ;)))