yo, i dlatego dochody, straty gieldowe powinny byc dodatkiem do pracy,zycia a nie jego podstawą

i co mam z tym zrobić?
jakie rozwiazania proponujesz republikański eSBeku?

naprawde niewiele rozumiesz z tego co pisze
sprobuje wytlumaczyc jak herman krowie:
1. jak nic nie masz, nie mialas to nic nie mozesz stracic
2. jak masz to sie boisz ze stracisz
moze wlasnie 2 przypadek nas tu wszystkich dotyczy i dlatego jest tak nerwowo?

co mnie zadziwia to rozwój technologii- na moim osiedlu buduja hale sportowa- nie pracowali tylko jak bylo ponizej minus 10, podobnie w budowanym hotelu w centrum miasta- 10 lat temu to nic sie nie dzialo na budowach zima

prorok z kenusia jak z koziej dupy trąba

oj Brydzia- sama sobie jestes winna- chamiejesz tak samo jak wszyscy tutaj a te twoje wycieczki osobiste mnie osłabiaja

podobno sie pojawił i jest cool, niewielka strata za IV kwartał- 68 000 i jakies info o hamerykanach planujacych zakup licencji-tak na bankierze pisza- bedzie co poczytac w łykend,
pzdr

poczytalem raport za IV kw Krysi- bez rewelacji, problem z falszerstwami dokumentow DPr, problem z pozyskiwaniem stłuczki, nuda
raport LUG za styczen- w kraju spadek sprzedazy, zagranica wzrost- zobaczymy jak im dalej pojdzie jak euro bedzie gwalcone
aton- opis walnego- nuda, tylko date 16 marca trzeba w kajeciku zapisac jak date pp i tyle
spodziewalem sie wiekszych emocji na koniec tygodnia