To się niebawem zmieni gdy KUB-GAZ przeleje dywidendę dla KOV.

Chcesz powiedzieć że od momentu debiutu na GPW spółka rozwodniła swój kapitał o 200 000 000 akcji ???

źródło: GG Parkiet


Spółka musiała dokonać dużego odpisu z tytułu utraty wartości azjatyckiej koncesji. Teraz walczy o jej odzyskanie

Nawet o 10 proc. taniały w środę akcje Kulczyk Oil Ventures, spółki z prawie 50-proc. udziałem Kulczyk Investments. Walorami firmy również stosunkowo chętnie handlowano.

Powodem nadpodaży były zapewne informacje o stratach poniesionych przez grupę, które wynikły z konieczności dokonania odpisu na koncesję o nazwie Blok M w Brunei z tytułu utraty jej wartości. Wysokość odpisu to 85,1 mln USD (278,7 mln zł). Jest to kwota zainwestowanych dotychczas w koncesję pieniędzy. KOV miał w niej 36 proc. udziałów. O poszukiwaniach decydował jednak operator, czyli firma Polyard Petroleum International Group Limited z Hongkongu, której nie przedłużono koncesji. Powodem był brak wymaganych prac.

– Nie złożyliśmy jednak broni i nadal prowadzimy rozmowy z PetroleumBrunei (podmiot przydzielający koncesje w Brunei – red.). Mamy nadzieje na pozytywny rezultat, jednak jest zbyt wcześnie, by mówić o szczegółach – mówi Dariusz Mioduski, przewodniczący rady dyrektorów KOV i prezes KI.

Dokonany odpis spowodował, że po III kwartałach KOV poniósł 260,9 mln zł skonsolidowanej straty netto, wobec 21,8 mln zł straty zanotowanej w tym samym czasie 2011 r. Gdyby nie to zdarzenie o charakterze jednorazowym, grupa miałaby zysk netto. Poprawę widać zwłaszcza na poziomie przychodów ze sprzedaży ropy i gazu pomniejszonych o koszty należności koncesyjnych. Ta sprzedaż wyniosła 189,5 mln zł, co oznacza aż czterokrotny wzrost w stosunku do pierwszych trzech kwartałów ubiegłego roku.

Poprawa przychodów to z jednej strony efekt większego wolumenu wydobywanego na Ukrainie gazu i ropy, a z drugiej zwyżki cen tych surowców. Po III kwartałach produkcja błękitnego paliwa zwyżkowała o 105 proc. Z kolei zysk operacyjny wzrósł do 8,13 USD za 1 tys. stóp sześc. gazu z 5,82 USD.

Mioduski informuje, że KOV zainwestował do tej pory na Ukrainie łącznie około 52 mln USD, z czego 44 mln USD pochłonęło przejęcie KUB-Gasu. Dziś w tym kraju grupa osiąga jednak takie wpływy, które pozwalają finansować również działalność na innych rynkach. Dodatkowo na wzrost wartości aktywów KOV ogromny wpływ ma dokonane przez niezależnego eksperta, firmę RPS Energy, przeszacowanie rezerw ropy i gazu posiadanych przez grupę z 6,95 mln baryłek ekwiwalentu ropy naftowej na 9,46 mln. W efekcie ich wartość oszacowano na 284,7 mln USD (wcześniej było to 213,4 mln USD).

– W IV kwartale spółka zamierza ukończyć dwa odwierty rozpoczęte w trzecim kwartale, wykonać nowy i przeprowadzić dodatkowe prace na kolejnych 2–3 odwiertach, w tym wykorzystać technologię, która według naszej wiedzy będzie stosowana po raz pierwszy na Ukrainie. Liczymy więc na dalszy wzrost produkcji – uważa Mioduski.
Tak więc jeszcze jest blok M w grze.
Generalnie to może być tylko lepiej.

Zainteresowani zapoznali się z raportem.
Każdy zinterpretował (jedni głośno inni po cichu) raport po swojemu. Rynek oceni spółkę na krótko i długoterminowo.
Ukraina zapieprza jak ferrari i to jest dobre.
Brunei się ślimaczy niestety ale uważam że jak w przyszłym roku zatrybią (bynajmniej w bloku L) to będą szaleć tak jak na Ukrainie. Różnica będzie tylko polegała na tym że tam, będzie wydobywana ropa.
Najważniejsze jest już to że spółka zbliża się wielkimi krokami do samofinansowania i to jest bardzo dobre.
Kiedyś w pewnym wywiadzie z Kulczykiem porównano jego spółkę do PETROLINVEST i tam bardzo spodobała mi sie jego odpowiedź
cyt:
- KOV porównuje się do Petrolinvestu.

- To są dwie zupełnie różne spółki, ale oczywiście trzymam za nich kciuki. Petroli-nvest jest skoncentrowany na Kazachstanie. Ja natomiast zawsze dążyłem do dywersyfikacji ryzyka. Dlatego też nasz holding stoi na kilku nogach. Nawet gdy gdzieś nastąpi tąpnięcie, to specjalnie nami nie zachwieje. Podobnie zbudowana jest baza KOV. Opiera się na kilku złożach ropy i gazu w kilku państwach rozsianych po całym świecie, a nasze projekty są na różnym etapie rozwoju, co nam i potencjalnym inwestorom daje zdecydowanie większy komfort.

Mamy też inny model biznesowy. Od początku chcemy budować portfel składający się nie tylko z aktywów poszukiwawczych, ale i wydobywczych, stąd transakcja z Kub-Gas, jednym z największych niezależnych producentów gazu na Ukrainie. I wreszcie ludzie - KOV zarządzają prawdziwi kanadyjscy nafciarze, którzy od kilkudziesięciu lat działają w branży.
Cierpliwi będą nagrodzeni.
To by było tyle na dzisiejszy wieczór z moich wywodów.

Dobranoc :-)

Już znalazłem :-)
Kulczyk wraz z partnerem z Kataru inwestuje w projekt górniczy
Grupa inwestorów na czele z Janem Kulczykiem i państwowym funduszem inwestycyjnym Kataru sfinansują firmę inwestującą w poszukiwania surowców naturalnych i ich wydobycie w Afryce i Ameryce Płd. - informuje "Financial Times" w swoim wydaniu internetowym..

Firma zostanie zasilona kapitałem 700 mln USD, z czego wkład Kulczyka i katarskiego holdingu wyniesie po 250 mln USD. Po 100 mln USD wyłożą brazylijski bank inwestycyjny BTG Pactual oraz fundusz inwestycyjny Och-Ziff - ujawnia brytyjski dziennik.
Według "Financial Timesa", Kulczyk i dyrektor wykonawczy katarskiego holdingu Ahmad al-Sayed będą w nowej firmie prezesami bez uprawnień wykonawczych. Firmą zarządzać będą byli bankierzy specjalizujący się w finansowaniu inwestycji górniczych, w przeszłości pracujący dla banku JP Morgan - Lloyd Pengilly oraz Roger Kennedy.

Biuro Kulczyka nie potwierdziło tych doniesień, które pochodzą od osoby stojącej blisko transakcji - twierdzi "FT". Wcześniej nieoficjalne doniesienia z Londynu sugerowały, że Pengilly zastanawia się nad zaangażowaniem w podobne przedsięwzięcie.

"Financial Times" przypomina, że Kulczyk od dawna współpracuje z JP Morganem i ma 28 proc. udziałów w spółce Centar poszukującej złota w Afganistanie.
Centarem kieruje Ian Hannam, poprzednio komandos elitarnych brytyjskich oddziałów SAS, który w kwietniu br. odszedł z JP Morgan. Skoncentrował się na obronie swego imienia po tym, jak regulator londyńskiego City (FSA) nałożył na niego grzywnę w wysokości 450 tys. funtów za domniemane manipulacje rynkiem.

"FT" zaznacza, że zaangażowanie się przez Kulczyka w nowe przedsięwzięcie górnicze wraz z Katarczykami oznacza, że coraz bardziej wycofuje się on z polskiego rynku, który uczynił go miliarderem. Odwrót od polskiego rynku zaczął się przed dwoma laty, gdy próby przejęcia Polenergii w ostatniej chwili skończyły się fiaskiem.

70 proc. fortuny Kulczyka, ocenianej na 2,7 mld USD - pisze "Financial Times" - zainwestowana jest poza Polską, z czego ok. 1 mld USD w różne projekty górnicze. Jego główny fundusz inwestycyjny, posiadający 10 proc. udziałów w Ophir Energy, odkrył gaz u wybrzeży Tanzanii. Konsorcjum Neconde, w którym Kulczyk ma 40 proc. udziałów, wydobywa ropę u wybrzeży Nigerii.

KOV chyba raczej (bynajmniej na dzień dzisiejszy )w to nie wejdzie.

Kulczyk Oil Ventures (KOV) zapowiada, że do końca tego roku uzyska ostateczne wyniki badań Bloku L w Brunei, które pozwolą lepiej określić miejsca odwiertów.
- Na bieżącym etapie prac nasze plany dla Bloku L, czyli koncesji, której jesteśmy operatorem i większościowym udziałowcem (90 proc.) obejmują wykonanie tam dwóch odwiertów poszukiwawczych mówi Jakub Korczak, wiceprezes do spraw relacji Inwestorskich i dyrektor operacji w Europie Kulczyk Oil Ventures
- Odwierty zaplanowaliśmy do wykonania w 2013 r. Wyniki badań sejsmicznych pomogą nam dokładniej poznać strukturę i potencjał naszego bloku – mówi Jakub Korczak, wiceprezes do spraw relacji Inwestorskich i dyrektor operacji w Europie Kulczyk Oil Ventures.
W czerwcu tego roku spółka zakończyła pozyskiwanie danych sejsmicznych 2D i 3D w Bloku L. Obecnie trwa ich interpretacja pozyskanych informacji. Łącznie zebrano dane z obszaru niemal 200 km kw.

- Na bieżącym etapie prac nasze plany dla Bloku L, czyli koncesji, której jesteśmy operatorem i większościowym udziałowcem (90 proc.) obejmują wykonanie tam dwóch odwiertów poszukiwawczych. Obecnie trwają przygotowania do rozpoczęcia programu wierceń, które będziemy chcieli wykonać w pierwszej połowie 2013 r. - mówi Jakub Korczak.

W 2010 r., w I fazie programu poszukiwawczego spółka wykonała dwa pierwsze odwierty poszukiwawcze, Lukut-1 i Lempuyang-1 i obydwa potwierdziły występowanie węglowodorów.

Przedstawiciele spółki podają, że w Bloku L w Brunei, zasoby perspektywiczne, w kategorii best estimate, czyli najbardziej wyważonym szacunku, przypadające na udział KOV wynoszą 283 mln baryłek ropy (MMbo) oraz 41,9 mld m sześc. gazu (1.480 Bcf),
czyli razem 265 mln baryłek ekwiwalentu ropy (MMboe).

- Warto jednak podkreślić, że kiedy dwa lata temu przystępowaliśmy do pierwszych odwiertów, wartości te były dużo niższe. Ostatnie opracowanie RPS Energy, niezależnej firmy audytorskiej z Londynu wskazało, że zasoby perspektywiczne w kategorii best estimate, wzrosły ponad dwukrotnie dla Bloku L, do 265 Mmboe - twierdzi Jakub Korczak.

Czy spółka ma nowe plany dotyczące poszukiwań węglowodorów?

- KOV przygląda się wielu propozycjom, zlokalizowanym w różnych regionach świata. Naszą uwagę kierujemy szczególnie na te inwestycje, w których moglibyśmy wykorzystywać swój know-how i doświadczenia zdobyte między innymi na Ukrainie. Szukamy potencjalnych celów do przejęć, jest jednak zbyt wcześnie by mówić o konkretach - mówi Jakub Korczak.
Wszystko( czasem szybciej,czasem wolniej ) posuwa się do przodu.
Wzrosty na spółce nieuniknione.

Wywiad z J.Korczakiem
http://wiadomosci.stockwatch.pl/kov-waha-sie-z-debiutem-na-aim-w-2012-roku,akcje,43819