czołem Bywalcy, trafnych decyzji życzę i mało nerwów, jeśli to możliwe..

złoty się osłabia - franek 4,079
euro 4,2

a ja ustawiłem się po borka. po 0,51 :)
jak nie wpadnie, nie bede żałował

ale jak kupowales?
po cenie jaka byla, czy ponizej?

ja sie ustawiam na maksynmalnej rozpietosci jaka miewa dana spolka - np na borku na -15%
fantazję trzeba miec :)

no chyba, ze ktos bedzie mial większą fantazję i będzie -30% jednego dnia :D

np miedziaka po 144 mozna wklepac :)

gratulacje!
bardziej za pracę nad sobą niż za zysk :)

ja sobie myślę, ze do komfortu brakuje nam wiedzy, która broniłaby nas przed emocjami - tzn kiedy wejść, kiedy wyjść i dlaczego. jak masz takie opisane działania, to wiesz dlaczego cos sie dzieje.

ja niestety i Ty chyba tez :) gramy troche pod przekonania, opinie i fakty, a nie analizy i dlatego jak cos zaczyna szarpac, to jestesmy zdani na swoje emocje.
powiem Ci, ze we wtorek rano - po czterech dniach czułem się jak zbity pies i choc jak sie okazuje skróciłem się na sns za szybko, to komfort, a przede wszystkim kapitał, którym mogę dalej obracac są bezcenne.
jak napisała dziś Amelka - straganu nie zamykaja jutro i okazje jeszcze beda :)

ciekaw jestem cotygodniowego komentarza Biga, bo ja osobiscie obstawiam jeszcze poglebienie dolka - wydaje mi sie, ze rynek jeszcze nie dotarł do braku wiary.. a jesli grubas ma S, to troche sie jeszcze pobujamy.

mam tez swiadomosc, ze moje niedziedzie teorie wynikaja pewnie troche z tego, ze nie mam papierów :)

a teraz zmykam na sport, z wolną głową, pierwszy raz od tygodnia :D