było wielu, którzy nie spodziewali się obniżek na giełdzie przed 2012. Pięć lat temu mieszkań też brakowało, a były dużo tańsze. Jakie argumenty masz na utrzymywanie się cen na takim poziomie, albo ich wzrost? Czym różni się dzisiejsza sytuacja od sytuacji przed pięcioma laty? Albo od sytuacji sprzed pół roku? Pod jakim względem jest podobna? Wysokość rat przy kredycie 300 000zł teraz i pięć lat temu, osiągalność kredytu, możliwość zgromadzenia wkładu własnego, stosunek finansowania długiem do finansowania wkładem własnym przy budowie bloku, koszt wybudowania na metr kwadratowy. Jest wiele czynników wpływających na cenę. Które przemawiają za wzrostem cen mieszkań?

jakoś wydaje mi się bez sensu ten artykuł. Pewnie, że średnia cena w Sopocie jest duża. Mało ludzi, mało mieszkań zwykłych, dużo apartamentowców, kończy się zima... Opieranie się na średnich cenach jest najprostszym, ale najmniej mówiącym o rynku nieruchomości schematem. Tak myślę.

nie? :) to może mi się coś pokręciło :)

No, na szlugi bedzie :) Dobranoc Państwu.

nie wiem :) Jak patrzę na długoterminowy wykres to mi wychodzi, że mniej więcej do 101 z czymś i tak poleci. A potem się zobaczy.... Ale na minutowym, żeby tak w kuku robić to są jaja :D:D

Na razie spadek USD/JEN zatrzymał się przy wsparciu utworzonym przez mikro głowę z ramionami :) dosłownie parę punkcików przed stop lossem. I odbił...

no to powinien spadać, nie?

ups... coś mi woni niezaładnie...