Najkrócej- nie można podać przyczyny- że pracownik B jest lepszy. Należy podać przyczynę, że pracownika A jest zły.

I oczywiście musi to być przyczyna rzeczywista, do obronienia przy sprzeciwie pracownika tj. postępowaniu odwoławczym.
Trudno też podać tę przyczynę zaraz po powrocie pracownika zastępowanego, który przecież pracy nie świadczył przez kilka (kilkanaście miesięcy)- bo nie wykonywał jej ani dobrze, ani źle.

Zwracam uwagę na fakt, że jeśli pracownik był zastępowany w związku z rodzicielstwem- ma dodatkowe możliwości ochrony przed wypowiedzeniem.

Jak zawsze- jest koło ratunkowe w postaci porozumienia stron.

Przecież to zależy od tego, co chce Pani uzyskać. Poza rozwodem orzeka się lub nie o stronie winnej rozkładu pożycia i o ewentualnych alimentach.

Tu wzory:

http://msp.money.pl/wzory-dokumentow/pisma;procesowe;w;postepowaniu;cywilnym,77,wzory_dokumentow.html

Brak szczegółów.

Było to przeliczenie renty ( na rentę ) czy naliczenie emerytury.
Na wniosek ubezpieczonego, czy z urzędu ?
Czy po roku 1986 rencista nabył nowe okresy ubezpieczeniowe (pracował, wykonywał zlecenie) i jak długie.

Zapomniałaś o zwolnieniach

z art.21, ust.1, pkt. 6, 6a i 68.

Tu więcej;

http://msp.money.pl/wiadomosci/podatki/artykul/kiedy;wygrana;w;konkursie;korzysta;ze;zwolnienia;w;pit,157,-1,824477.html

NIE jest tak.

Emerytura jest naliczona 'z urzędu' na podstawie dotychczasowych dokumentów. Jeśli w czasie pobierania renty pojawiły się nowe okresy składkowe, albo odnaleziono dokumenty na okresy ubezpieczenia nieuwzględnione w czasie wniosku rentowego- potrzebny jest wniosek o przeliczenie świadczenia z uwzględnieniem nowych parametrów. I tylko dokumentację uzupełniającą się dołącza.

Ps. Emerytura z urzędu NIE dotyczy rencistów na rencie wypadkowej, rodzinnej, socjalnej, inwalidzkiej-wojennej.

Tu już potrzebny jest nowy wniosek.

Obecnie maks. 400 zł netto.
Plus wypis 6 zł netto/ stronę.

VAT 23%

O kurczę, egzotyczne. I wynagrodzenie jest płatne jednorazowo- na koniec zlecenia....

Na pewno tak jak napisałem w lipcu od konkretnego dnia PO utracie statusu studenta jest Pan zgłaszany do ubezpieczeń w ZUS. W związku z brakiem wynagrodzenia wypłaconego w lipcu w deklaracjach pojawia się kwota każdej składki ZERO zł. Co nie oznacza braku ubezpieczenia, a jedynie składkę w takiej wysokości. Identycznie jak na etacie, gdy po prostu firma spóźni się z wynagrodzeniem. Składka ze zlecenia jest naliczana od rzeczywiście wypłaconego wynagrodzenia w danym miesiącu kalendarzowym. Brak wynagrodzenia- zerowa składka. Czyli inaczej niż w działalności gospodarczej i i kilku innych tytułach, gdy podstawa wymiaru jest deklarowana, a nie rzeczywista.

I tak za kolejne miesiące. Dopiero za miesiąc w którym rzeczywiście uzyska Pan wynagrodzenie zostaną naliczone i odprowadzone składki. Zdrowotna od całej podstawy 1000 zł. Społeczne......moim zdaniem też. Bo z niczego nie wynika ile z tego wynagrodzenia i czy w ogóle przypada za lipiec. Obliczanie proporcjonalne miałoby miejsce, gdyby z umowy wynikało wynagrodzenie miesięczne, a w październiku nastąpiłoby jego hurtowe ( za wszystkie miesiące ) wypłacenie.
Innymi słowy- gdy nie da się z owego 1000 zł przypisać konkretnej części konkretnemu miesiącowi- nalicza się składki od całości wynagrodzenia wg. statusu w ubezpieczeniowego w chwili wypłaty.

Tak wynika MOIM zdaniem z Ustawy o systemie ub. społecznych (art. 18) oraz Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 kwietnia 2008 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu postępowania w sprawach rozliczania składek, do których poboru jest zobowiązany Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Ale przyznam, że to dość rzadka sytuacja. Rąk sobie nie dam uciąć.
Pytanie godne interpretacji indywidualnej z ZUS lub Ministerstwa Pracy i PS :-)