32.99.Z-Produkcja pozostałych wyrobów, gdzie indziej niesklasyfikowana

Sama Pani przeczy sobie w tych pomysłach.

Dodatkowo;
-niby dlaczego pracodawcy mają realizować kolejny zakres polityki społecznej państwa, tj. dlaczego mają być obciążani proponowanymi limitami zatrudnienia/płacy
-z KP jasno wynika równość pracowników i obowiązek takiego traktowania przez pracodawcę- płacenie pracownikowi A mniej niż B tylko dlatego, że ma status emeryta jest nielegalne.
- mamy system zdefiniowanej składki- czyli powiązania świadczenia z sumą składek i okresem ich kapitalizacji. tzn. do takiego w 100% gdy na emeryturę będą przechodzić ubezpieczeni, którzy nie mają kapitału początkowego, bo ten jest na zasadzie starej emerytury wywiedziony również z liczby lat nieskładkowych oraz zarobków ze wskazanego okresu, a nie z całej historii do 1998 r. włącznie. W związku z tym z miesiąca na miesiąc kolejne uzyskane po raz pierwszy emerytury powszechne są/ będą rzeczywiście wypracowane i karanie finansowe kogoś po latach, za to, że włożył więcej do systemu jest wątpliwe
- proszę postawić się w roli emeryta, właśnie tak 'karanego'...Zresztą wielu emerytów krytykuje wszelkie takie urawniłowki, co było widoczne przy kierowaniu do TK waloryzacji kwotowej.
- pracujący emeryt poza 'zubożaniem' ZUS odprowadza składki, więc go i zasila.

W tym świetle zrozumiałe jest chyba stosowanie ograniczeń kwotowych tylko dla emerytów młodszych niż wiek powszechny, bo korzystają z dużego bonusu od systemu - wyjmują z niego więcej w stosunku do swego wkładu, niż emeryci powszechni.

ZUS nie ma możliwości ustawowej pomnażania składek w rozumieniu tworzenia lokat, czy inwestowania w inne instrumenty finansowe.

Oszczędzać akurat się stara, co oczywiście powoduje wieszanie psów na Zakładzie:
- za kontrolę prawidłowości zwolnień lekarskich i cofanie zasiłków chorobowych
- za orzekanie niezdolności do pracy już rzadko kiedy bezterminowej

Jeśli masz na myśli owe legendarne marmury, to oczywiście nie ta skala, a zarobki w Zakładzie są jak na urzędników- nędzne.

Może, co już 'belladonna' w tym wątku WYŁOŻYŁA.

Przecież w tamtym wątku jest około 80 wpisów. Zatem ktoś się już wypowiedział. Po co bić pianę ?

http://www.money.pl/forum/rzad-zagarnie-nasze-skladki-do-ofe-wlasnie-nad-tym-pracuje-t3574484.html

Oczywiście NIE takie samo, co już dogłębnie w tym wątku wskazano.

'szklarek' pewnie nie siedzi 4 miesiące 'na' jednym wątku ;-)))

Do rzeczy- okres prowadzenia DG nie jest wliczany do stażu pracowniczego, od którego zależą uprawnienia pracownicze, w tym wymiar urlopu wypoczynkowego.

Okresy wliczane wynikają przede wszystkim z KP- czyli okres trwania umów o pracę + ryczałtowo zaliczane szkoły ponadgimnazjalne wg. art. 155 KP.

Oraz na podstawie przepisów szczególnych inne okresy jak np. służby wojskowej czy zasiłku dla bezrobotnych.

Niekoniecznie przedawnia się prawo do niego po 12 miesiącach od śmierci. Ustawa * przewiduje możliwość liczenia tego okresu od dnia pogrzebu, w sytuacji 'opóźnień' pogrzebowych niezależnych od wnioskującego sprowadzających się głównie do sytuacji:
- odnalezienia ciała długo po śmierci
- późnego zidentyfikowania tożsamości ciała itp.

Okoliczność taka wymaga potwierdzenia zaświadczeniem policji, prokuratury, odpis zupełny aktu zgonu itp.

*art. 81, ust. 2 i 3 USTAWY
z dnia 17 grudnia 1998 r.
o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych