Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Rozłam w resorcie rozwoju. Wiceminister Lewandowski: przestańmy udawać

19
Podziel się:

- Musimy przestać udawać, że robimy politykę mieszkaniową i zacząć ją robić naprawdę. Zamiast karmić rynek deweloperów sterydami i oferować młodym ludziom trzydziestoletnią pętlę zadłużenia, chcemy budować stabilny, społeczny rynek najmu o dostępnym czynszu - wskazał w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" wiceminister rozwoju Tomasz Lewandowski.

Rozłam w resorcie rozwoju. Wiceminister Lewandowski: przestańmy udawać
Musimy przestać udawać, że robimy politykę mieszkaniową - stwierdził Tomasz Lewandowski, wiceminister rozwoju (PAP, �ukasz G�gulski)

Wiceminister Lewandowski powiedział, że na rządowy program budownictwa komunalnego i społecznego zabezpieczone jest w budżecie na 2025 rok co najmniej 1,7 mld zł. - Niestety, drugie tyle musieliśmy zarezerwować na niemądry program naszych poprzedników, czyli Bezpieczny kredyt 2 proc. - stwierdził na łamach czwartkowej "GW".

Poinformował, że projekt budżetu na 2025 rok zakłada, że środki na Fundusz Dopłat, z którego finansowane jest budownictwo komunalne i społeczne, wzrosną o ponad 50 proc. względem 2024 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Budynki w Polsce zostaną podzielone na klasy. Nadchodzi fala renowacji

- Oczekiwania i potrzeby zgłaszane przez samorządy są jednak znacznie większe i mamy tego świadomość. Nowa Lewica zabiegała i nadal będzie zabiegać, o jeszcze więcej środków na ten cel. Zamiast karmić sterydami rynek deweloperski i oferować młodym ludziom trzydziestoletnią pętlę zadłużenia, chcemy budować stabilny rynek najmu z dostępnymi stawkami czynszu. Mamy jednak świadomość tego, że w koalicji są też partie, które mają nieco inny pogląd na mieszkalnictwo niż my. Będziemy je przekonywali, że te ograniczone środki, które mamy, trzeba wydatkować na mieszkania społeczne, a nie własnościowe - powiedział Lewandowski.

Musimy przestać udawać, że robimy politykę mieszkaniową, i zacząć ją robić naprawdę. To wymaga bardzo trudnych decyzji. Decyzji, które muszą być podjęte w ramach porozumienia ponadpartyjnego, które będą trwałe, a nie zmieniane za każdym razem wraz z rządem. Jeżeli uzgodnimy, że wartością jest stworzenie dużego publicznego zasobu mieszkaniowego i że kierujemy z budżetu państwa ogromne kwoty na budowę nowych lokali, to nie możemy w tym samym czasie tolerować sprzedaży mieszkań z tego zasobu z bonifikatami - dodał wiceszef MRiT.

Wskazał, że w ostatnich trzech latach - mimo ogromnych środków na budowę i remonty mieszkań - zasób komunalny zmalał o ok. 100 tys. lokali, bo samorządy kontynuowały ich sprzedaż. - Chciałbym, by od 2026 roku te gminy, które wyprzedają swoje mieszkania za bezcen, nie mogły korzystać ze środków rządowych na budowę nowych lokali - powiedział rozmówca "Gazety Wyborczej".

Stanowisko wiceszefa MRiT na temat dopłat do kredytów oznacza rozłam w resorcie. Minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk forsuje w rządzie wprowadzenie programu kredytowego #naStart. Paszyk jest przekonany, że nie spowoduje on wzrostu cen mieszkań. Powołał się przy tym na doświadczenia z dawnego programu wsparcia "Mieszkanie dla młodych" realizowanego w latach 2013-18. Przekonywał, że w owym czasie wzrost cen sięgnął 13 proc., a wzrost płac sięgał blisko 30 proc. - To pokazuje, że naprawdę programy wsparcia nie są jakimś demonem - podkreślił polityk.

Problem pustostanów w zasobie prywatnym

Zauważył, że w zasobie komunalnym mamy dzisiaj ok. 73 tys. pustostanów. Jego zdaniem to niedopuszczalne, że w czasie, gdy mieszkań drastycznie brakuje, spora ich część stoi pusta. Zwrócił uwagę na dane, zgodnie z którymi w ciągu ostatnich trzech lat, "czyli z okresu, gdy szerokim strumieniem płyną do samorządów środki na remonty pustych lokali z budżetu państwa", liczba pustych lokali zwiększyła się o 9 tys.

Według Lewandowskiego odrębnym, ogromnym problemem jest około 1,8 mln pustostanów w zasobach prywatnych, a gdyby dało się zachęcić czy zmobilizować właścicieli tych lokali, by wrzucili je na rynek najmu, to niewątpliwie obniżyłoby to stawki czynszu.

- W Wielkiej Brytanii, Francji czy nawet USA wprowadzono podatek od pustostanów. Jeżeli mamy ich w Polsce 1,8 mln , to jest rezerwuar, do którego w ciągu kilku lat można sięgnąć. Trzeba zmotywować właścicieli mieszkań do tego, by chcieli skierować swoje lokale na rynek najmu - stwierdził wiceminister.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(19)
WYRÓŻNIONE
NOL
3 miesiące temu
Wystarczy zmienić ustawę o ochronie praw lokatorów by nie chroniła naciągaczy. Prosta zasada, chociaż przy umowach na czas określony: nie płacisz? Do końca miesiąca wyprowadzka. Jeśli się nie wyprowadziłeś w terminie, właściciel przychodzi z policją lub Strażą Miejską i wystawia Twoje zabawki na dwór. Przy obecnych zapisach właściciele boją się wynajmować mieszkania, żeby nie trafić na pasożyta, który będzie niszczył, nie płacił i śmiał się właścicielowi w twarz. Tracą też na tym uczciwe osoby np. samotne matki z dziećmi, którym przy obecnych przepisach strach wynajmować, bo są szczególnie chronione.
#STOP
3 miesiące temu
Bardzo mądre słowa. Paszyk do dymisji. STOP kredytowi zero procent
Ola
3 miesiące temu
Nie dla kredytu zero procent
NAJNOWSZE KOMENTARZE (19)
Adrian
miesiąc temu
Home Group Black to solidna firma. Jak szukasz mieszkania, ich oferta wyróżnia się na tle konkurencji – przemyślane projekty i wysoka jakość.
nikodem
2 miesiące temu
Home Group Black oferuje piękne i funkcjonalne mieszkania na Śląsku. Polecam każdemu
Peri
3 miesiące temu
Ludzie mamy kapitalizm, wolny rynek i Państwo jest od spraw podstawowych w tym od ograniczania ubustwa.
Perta
3 miesiące temu
Najbardziej łagodny jest podatek od pustostanu w Wielkiej Brytanii. Tam podnoszony jest podatek podstawowy od nieruchomości w przedziale 150% do 200%. Na nasz galimatias to najlepsze rozwiązanie. Bo stwarza najmniejszy niepokój . I ewentualne niesłuszne opodatkowanie. Nie wiem jaki jest podatek od nieruchomości w Wielkiej Brytanii. Ale tam wszystko jest drogie np. utrzymanie samochodu. To dla nich takie rozwiązanie jest skuteczne.
Golden
3 miesiące temu
Jeżeli władze się chwalą iż wybudowano milion mieszkań a brakowało 1,8 ml w Polsce. To ten 1,8 ml co dalej nie ma mieszkan. Może czuć się robiona w balona.