EUR/USD w piątek poszybował na wysokość 9519 ustanawiając najwyższe notowanie euro w tym roku i najwyższe od stycznia 2001.
Otwarcie USD/PLN jest mocne i z powrotem kurs znajduje się blisko poziomu konsolidacji 4.0250 z presją do góry, wbrew temu, co pokazuje dolar na innych rynkach
Trend jest spadkowy a na 87 tygodni tylko w dziesięciu z nich eksporterzy odczuli niewielką ulgę, kiedy kurs przebijał się powyżej podstawowej modelowej linii trendu.
EUR/PLN podszedł dzisiaj jeszcze raz wysoko na 3.8280. Tam ponownie pojawiła się dyskretna sprzedaż a powstała dywergencja spadkowa zapowiada jeszcze niższe ceny niż obecna 3.8089.
USD/PLN jest kupowany przez kilka europejskich banków, co niektórzy odczytują jako zapowiedź głębszej i dłuższej korekty na EUR/USD, bowiem nie ma dużego zainteresowania banków euro/złotym.
Przede wszystkim zmiany na USD/PLN powodują, że euro/złoty jest ponownie ponad 3.8000 dochodząc dzisiaj do poziomu korekty 3.8108.
Wczorajsze wsparcie USD/PLN na poziomie 4.0130 pękło, gdy wskutek silnej spekulacji na globalnym rynku walutowym w ciągu jednej godziny kurs EUR/USD wzrósł o 70 punktów
Dzisiejsze notowania powinny znaleźć się w zakresie 9316-9390. Atraktorem konsolidacji jest 9364. Rynek wykonuje dosyć zagadkowe ruchy, ponieważ euro umacnia się bez żadnego nowego sygnału, więc trzeba uważać na możliwą pułapkę.
Interwencja Banku Japonii zakończyła się sukcesem i rośnie obawa rynku, że krótki dolar narażony jest na duże ryzyko.
Niewielka płynność rynku, to przede wszystkim brak Londynu na rynku drugi dzień z kolei, ale również emocje związane z niedługo rozpoczynającym się pierwszym meczem reprezentacji Polski na Mistrzostwach Świata w Korei
Nadal uznać trzeba kupowanie euro za wysoce ryzykowne, a konsolidacja przy wsparciu wydaje się przymiarką przed głębszym spadkiem
No i mieliśmy trzecią w tym miesiącu interwencję Banku Japonii w celu osłabienia jena. Nastąpiła pod koniec sesji Tokio, zanim Europa rozpoczęła rutynową pracę.
Eksporterzy do eurostrefy mogą czuć się trochę pewniej. To głównie zasługa wzrostu wartości euro na rynku globalnym.
Zaraz po 9:00 nastąpiło wybicie z konsolidacji, przejście przez pierwszy opór jak przez masło i teraz ponownie euro/dolar puka w poziom 9271-68.
Wskaźniki ekonomiczne tego tygodnia powinny podtrzymywać wartość dolara, ryzyko dalszych interwencji Japonii powinny być dużym straszakiem, no i są powody modelowe, aby nie widzieć spadku zielonego.
Układ piątku wskazuje, że prawdopodobnie taki mało aktywny rynek pozostanie do końca dnia. Zyski dolara do euro nie przełożyły się na większe umocnienie USD/PLN i mamy zamierający senny rynek bez trendu.
Dzisiaj o godzinie 11:00 Bank Japonii ponownie interweniował w celu osłabienia jena. Na razie nie widać specjalnie zmian na naszym USD/PLN, ale korekta na głównym rynku EUR/USD wymuszona sytuacją, powinna spowodować przebicie USD/PLN powyżej 4.0962.
Jesteśmy niedaleko oporu 3.7899 a w tym samym czasie euro/dolar doszedł do tygodniowego oporu 9273. Rynek EUR/PLN jest bardzo wysoko na wskaźnikach i wykształca się solidna górka.
Rynek euro jest dzisiaj generalnie bardzo nerwowy, bowiem po 9:00 przetoczyły się wielkie pieniądze kupujące euro. Natychmiast podniosło to notowania euro/złotego.
Z jednej strony werbalne interwencje osłabiły złotówkę i dalej ją osłabiają, z drugiej strony możliwość korekty dolara na rynku globalnym może jednak łatwo podnieść notowania USD/PLN.
EUR/PLN jest ponownie mocno windowany, aktualnie pod wejścia graczy giełdowych. Dzisiaj po raz pierwszy dojechaliśmy do oporu miesięcznego 3.7700.
Banki zagraniczne osłabiały złotówkę wczoraj wieczorem i dzisiaj rano. Wczorajszy spadek do 4.0560 był znakomity do taniego zakupu dolara.
Dzisiaj dolar znajduje się pod presją mając wsparcie na luce hossy. Powinien być kupowany przy próbie schodzenia poniżej 4.0600. Dzisiejsze notowania powinny zmieścić się w granicach 4.0547-4.1065.
Rynek działa żywiołowo i przypomina, że w średnim terminie powinien pokazać się poziom 3.8108, gdzie trzeba byłoby zabezpieczać eksport.
Istnieje możliwość dalszego osłabienia złotówki, pomimo neutralizowania tego ruchu przez osłabiający się dolar w stosunku do euro, jena, franka szwajcarskiego.
EUR/PLN był dzisiaj wysoko, bowiem dotarł do 3.6789. Krótka sprzedaż USD/PLN przez bank amerykański spowodowała błyskawiczną korektę i na euro do złotówki.
Obraz rynku USD/PLN w skali godzinowych jest bardzo wykupiony i widoczna jest bojaźń przed spekulacyjnym sprzedawaniem dolara.
Wydarzeniem środy była wypowiedź ministra finansów, który ostro skrytykował NBP i RPP za chybioną politykę monetarną, źle służącą gospodarce kraju
Dzisiejszy opór znajduje się na 3.9703 i brakuje niewiele punktów do otworzenia drogi korekcie podobnej do tego, co dzisiaj widzieliśmy na USD/HUF.
USD/PLN dołek z 1 maja jest już poprawiony, chociaż piątkowe osłabienie złotówki skończyło się wyskokiem do poziomu 4.0400