Początek tygodnia dolar zaczął bardzo spokojnie. Od wczoraj obserwujemy nieznaczne osłabianie amerykańskiej waluty. Na dzisiaj nie zaplanowano niestety ważniejszych publikacji makroekonomicznych. Dopiero w środę podane zostaną między innymi bilans handlu zagranicznego oraz deficyt budżetowy za grudzień.
Wczorajszy dzień przyniósł ponowne umocnienie amerykańskiej waluty. Nie było ono już jednak zbyt duże i wydaje się, że rynek próbuje powoli znaleźć poziom równowagi. Nieznaczne uspokojenie, jakiego jesteśmy świadkami powodowane może być wyczekiwaniem na dzisiejszy raport z amerykańskiego rynku pracy, który opublikowany zostanie o godzinie 14:30.
Rynek eurodolara wyhamował wczoraj nieznacznie powyżej wsparcia znajdującego się przy cenie 1.32 i tutaj obserwujemy już konsolidację w zakresie jednego centa.
Końcówka roku, jak i jego początek, upływają pod znakiem dość silnego umocnienia dolara do większości głównych walut. Przyczyny tak gwałtownych ruchów cen upatrywać można w zmniejszonej płynności rynku, bowiem wielu inwestorów jeszcze nie rozpoczęło na dobre pracy po noworocznym weekendzie, zatem rynkiem może poważniejszej ruszyć kilka większych zleceń.
Na międzynarodowym rynku walutowym ostatnie dni nie przynoszą jakiś spektakularnych zmian. Koniec roku szykuje się w pobliżu maksimów trendu deprecjacji dolara względem euro.
Wczorajszy dzień przyniósł spore umocnienie amerykańskiej waluty. Impulsem do aprecjacji dolara stały się lepsze od prognoz dane makroekonomiczne, które publikowane były po południu. Dolar umocnił się o niemal 2,5 centa. Na dzisiaj z publikacji przewidziano inflację CPI oraz inflację bazową. Dane te nie powinny już znacząco wpłynąć na rynek.
Wczorajszy dzień charakteryzował się ponownym osłabieniem amerykańskiej waluty, po korekcie w ubiegłym tygodniu. Euro zdrożało do dolara do okolic 1.3330. Dziś rano obserwujemy już lekkie umocnienie dolara.
Dzisiejszy poranek przyniósł kolejną falę umocnienia dolara i przypuszczać należy, że podjęta zostanie niebawem próba podejścia pod wczorajsze minima przy 1.32 na eurodolarze.
Wczorajszy dzień należał do stosunkowo nerwowych na rynku walutowym. Zmienność na rynku eurodolara wyniosła niemal dwa centy. Od rana dolar bardzo wyraźnie drożał, by w okolicach godzin popołudniowych rozpocząć równie dynamiczną korektę. Dziś rano obserwujemy ponowną presję popytu na amerykańską walutę.
Wczorajszy dzień przyniósł delikatne umocnienie się amerykańskiej waluty wobec euro. Stanowi to tym samym symboliczną korektę deprecjacji dolara z piątkowego popołudnia/wieczoru. Wczorajsze notowania przebiegały jednak stosunkowo spokojnie, na co po części złożył się również fakt braku publikacji makroekonomicznych.
Wczorajszy dzień przyniósł wreszcie nieco większą korektę na rynku amerykańskiej waluty. Dolar podrożał względem euro o ok. 1,5 centa. Od popołudnia obserwujemy już uspokojenie i oscylacje kursu w zakresie 1.3250 - 1.3300.
Dzisiejsza noc przyniosła kolejne osłabienie się dolara względem europejskiej waluty. Ceny przekroczyły już poziomu 1.3370.
Na rynku dolara początek tygodnia był już nieco bardziej spokojny. Ceny na eurodolarze oscylowały w zakresie 1.3230 - 1.3300.
Od środy ceny na rynku eurodolara poruszają się już niemal wyłącznie w jedną stronę. Amerykańska waluta traci do euro coraz wyraźniej, a każda, nawet najmniejsza korekta wykorzystywana jest od razu przez zajmujących krótkie pozycje na dolarze. Aktualnie ceny podchodzą już pod poziom 1.33.
Wczorajszy dzień po raz kolejny z rzędu przyniósł gwałtowną deprecjację dolara do większości głównych walut. Wobec euro ceny podeszły już pod poziom 1.3190 i obecnie obserwujemy konsolidację w tych okolicach. Na dzisiaj można się spodziewać nieznacznie mniejszej aktywności uczestników rynku ze względu na święto w USA.
We wtorek doszło do dość dynamicznego, ponownego osłabienia się amerykańskiej waluty. Wobec euro poprawione zostały ostatnie szczyty i kupującym udało się wyprowadzić ceny nawet nad 1.31.
No i poziom 1.30 na eurodolarze został przekroczony. Po kilku nieudanych próbach wreszcie kupującym europejską walutę udało się wyjść wyżej i tym samym doszło do szybkiego wybicia, wspomaganego realizowanymi zleceniami stop długich pozycji na amerykańskiej walucie. Dolar zatem po raz kolejny osłabia się do większości walut.
Pierwsza część tygodnia upływa na eurodolarze stosunkowo spokojnie i rynek zdecydowanie szykuje się do wybicia, zatem jest spora szansa, że niebawem znów zagości nieco bardziej zdecydowany kierunek.
Początek tygodnia charakteryzował się nieznacznym umocnieniem amerykańskiej waluty wobec euro. Aktualnie obserwujemy oscylacje w okolicach 1.2930. Na dzisiaj wpływ na ceny mogą mieć dane odnośnie poziomu inflacji wyrażonej w cenach producentów (PPI) o godzinie 14:30. Prognozuje się, że wyniesie ona w październiku 0,5%, natomiast bazowa 0,1%.
Miniony tydzień nie przełożył się na zasadnicze zmiany w średnioterminowym obrazie rynku. Dolar zarówno wobec głównych walut, jak również wobec złotego nadal pozostaje słaby.
Wczorajszy dzień na eurodolarze nie wniósł zbyt wiele nowego do obrazu rynku. Nowe rekordy słabości amerykańskiej waluty na eurodolarze nie zostały już poprawione. Na dzisiaj główną atrakcją będzie decyzja FED w sprawie poziomu stóp procentowych, zatem możliwe, że do tego momentu czeka nas stosunkowo spokojny dzień.
Poniedziałek charakteryzował się tendencją nieznacznej korekty ostatniego osłabienia amerykańskiej waluty. W przypadku eurodolara doszło do zatrzymania na poziomie 1.30 i przeceny europejskiej waluty o 1 centa.
Wczorajszy dzień był kontynuacją ostatniego trendu utraty wartości amerykańskiej waluty. Eurodolar zbliżył się już do poziomu 1.29 i od popołudnia nieco poniżej tego poziomu się stabilizuje.
Dolar w dniu wczorajszym dość wyraźnie się osłabił do większości walut. Przyczyny upatrywać należałoby w wygranej Busha w wyborach prezydenckich w USA. Obecny prezydent jest zwolennikiem wysokiego wzrostu gospodarczego (utrzymywanie rekordowego deficytu budżetowego), a co za tym idzie, również niskich stóp procentowych, co w tym układzie amerykańskiej walucie pomagać nie może.
Eurodolar wyraźnie zaczął się korygować i zszedł już wczoraj pod poziom 1.27. Obecne, nieco chaotyczne wahania w zakresie niecałego centa, to reakcja na bieżące informacji spływające z okręgów wyborczych odnośnie wyników.
Początek tygodnia dolar zaakcentował nieznacznym umocnieniem do większości walut. W przypadku eurodolara doszło do wzrostu wartości amerykańskiej waluty o ponad centa. Od wczorajszego popołudnia obserwujemy już jednak oscylacje tej pary w okolicach 1.2750. Na dzisiaj najważniejszym wydarzeniem są wyniki prezydenckie w Stanach Zjednoczonych.
Dzisiaj ponownie na EUR/PLN zadziałało wsparcie przy cenie 4.3220. Natomiast osłabienie dolara, jakie jest dziś widoczne wobec złotego, doprowadziło do wyjścia cen pod krótkoterminową linię trendu wzrostowego i stanowi tym samym zapowiedź kolejnej próby przejścia wsparcia znajdującego się przy 3.36.
Stosunkowo spokojnie jest dziś na rynku krajowej waluty. Euro od wczorajszego minimum w okolicach 4.3220 drożeje obecnie o ok. 1,5 grosza. Równie spokojnie przebiegają notowania na rynku dolara do złotego. Dzisiejszy dzień jest trzecim z rzędu, gdzie ceny wahają się w zakresie nieznacznego horyzontu przy 3.3850 - 3.42.
Korekta zawitała za to ze sporym rozmachem na rynku krajowej waluty, która straciła wczoraj dynamicznie zarówno do euro, jak i do dolara. Obecnie po jej przebiegu najlepiej poznamy siłę rynku.
Za sprawą spadku wartości dolara do euro na rynku krajowej waluty padł dziś kolejny rekord jej aprecjacji wobec dolara. Ceny zeszły już pod poziom 3.3650, jednakże po niższym otwarciu widoczna jest już próba nieznacznego podniesienia rynku.