Osiągnięcie przez europejskich liderów konsensusu w sprawie kluczowych dla rozwiązania kryzysu zadłużenia kwestii, jest w czwartek czynnikiem mocno wspierającym nastroje inwestorów.
Początek czwartkowego handlu na polskim rynku finansowym nie był udany. Główny indeks warszawskiego parkietu, czyli WIG20, otworzył dzisiejszą sesję na 1,45% minusie, a o godz. 10:21 handlowany był 1,23% pod kreską (2266,92 pkt).
Choć otwarcie bieżącego tygodnia handlu na światowych rynkach finansowych, w tym także na polskim, było udane, to dobra atmosfera nie zdołała utrzymać się na nich zbyt długo.
Wynik wyborów jest korzystny dla polskiego rynku finansowego i przynajmniej w krótkim okresie skutkować powinien zarówno lepszym zachowaniem złotego, jak i akcji na GPW.
Nowy tydzień, miesiąc i kwartał rozpoczął się na polskim rynku finansowym w słabych nastrojach
W czwartek notowania akcji na globalnych rynkach, mierzone siłą ogólnoświatowego indeksu MSCI AC World, poszły w górę dokładnie o 2 procent.
Poniedziałkowa sesja na globalnych rynkach finansowych zakończyła się sumarycznie wyraźnymi spadkami.
Tak przynajmniej wynika z piątkowych wypowiedzi przedstawicieli koalicji rządu Angeli Merkel – ich zdaniem trwają w rządzie rozmowy nt. tego jak wesprzeć niemieckie banki w przypadku gdyby Grecja nie spełniła narzuconych warunków otrzymania kolejnych środków pomocowych.
W piątek o godz. 14:30 napłynęły niezwykle wyczekiwane przez rynki finansowe na całym świecie dane z amerykańskiego rynku pracy za sierpień, okazując się być wyraźnie gorszymi od spodziewanych.
Środowa i zarazem ostatnia w tym miesiącu sesja przynosi kolejne wzrosty światowych indeksów akcyjnych.
Wtorkowa sesja jest już trzecią wzrostową na światowych rynkach akcyjnych. Dziś w regionie Azji i Pacyfiku ceny walorów spółek wzrosły o ok. 1% (indeks MSCI AC AP), a o godz. 10:45 na Starym Kontynencie szły one w górę o 1,28% (indeks STOXX Europe 600).
Czwartek jest jak na razie piątym już z kolei dniem handlu, podczas którego to ceny akcji na szerokim rynku GPW idą w górę - dziś o godz. 15:45 indeks WIG zyskiwał na wartości 0,45%.
Pierwsza część poniedziałkowej sesji na rynkach akcyjnych Starego Kontynentu, w tym także w Warszawie, upłynęła w dość dobrych nastrojach.
Trudno było oczekiwać tego, żeby inwestorzy przystąpili do zakupów walorów spółek na światowych parkietach, po tym jak w piątek agencja ratingowa Standard and Poor’s zdecydowała się na obniżenie długoterminowego ratingu USA z najwyższego poziomu AAA do AA+.
In plus na rynek akcyjny oddziaływają też oczekiwania inwestorów na to, że w obecnej sytuacji gospodarczej Fed prędzej, czy później rozważy opcję trzeciej rundy luzowania ilościowego.
Wczoraj późnym wieczorem, agencja Moody's Investors Service znów zaskoczyła rynki finansowe, tym razem obniżając do poziomu śmieciowego rating Irlandii.
Pierwsza część poniedziałkowej sesji na globalnych rynkach akcyjnych przyniosła kontynuację zeszłotygodniowych wzrostów, ale ich skala była już wyraźnie mniejsza niż ostatnio.
Pierwsza część wtorkowego handlu na globalnym rynku akcji upłynęła w dobrej atmosferze. Dziś w regionie Azji i Pacyfiku ceny walorów spółek wzrosły średnio o 1,3 procenta
Wtorkowa sesja przyniosła wyraźny wzrost cen akcji na globalnych rynkach. Ogólnoświatowy indeks MSCI AC World poszedł wczoraj w górę o 1,28 procent.
Przedstawione dziś w nocy czasu polskiego dane makro z Chin zdołały wlać trochę optymizmu na globalne rynki akcyjne.
Pomimo wczorajszego odbicia na rynku towarowym (indeks Reuters/Jefferies CRB wzrósł o 0,66%) będącego pokłosiem podwyższenia prognoz dla niego przez bank Goldman Sachs oraz zwiększenia zarówno przez tą instytucję, jak i przez bank Morgan Stanley ceny docelowej dla ropy Brent, wtorkowa sesja na globalnych rynkach akcyjnych zakończyła się jedynie 0,26% zwyżką indeksu MSCI AC World.
Po wczorajszej silnej przecenie, do której to doszło na rynkach: akcji i towarowym, dziś przyszedł czas na odreagowanie.
Po pięciu z rzędu dniach spadków na globalnych rynkach akcji, dziś przyszedł czas na odreagowanie. Środowa sesja na dalekowschodnich parkietach zakończyła się 1,1% wzrostem (o tyle poszedł do góry indeks MSCI AC Asia Pacific), a i na początku handlu na Starym Kontynencie przewagę miał obóz byków.
Jak na razie wiele wskazuje na to, że wtorkowa sesja może być piątą z kolei spadkową na globalnych rynkach akcji
Po zeszłotygodniowym, blisko 9% i najsilniejszym od 2008 r. spadku cen towarów, w poniedziałek i wtorek przyszedł czas na ich odreagowanie. Przedwczoraj indeks Reuters/Jefferies CRB wzrósł o 2,00%, a wczoraj aprecjonował o kolejne 1,30%.
Poniedziałkowa sesja na globalnych rynkach akcyjnych przebiegła pod dyktando obozu niedźwiedzi.
Po dwóch dniach wyraźnych spadków na akcyjnych rynkach Starego Kontynentu, dziś przyszedł czas na ich lekkie odreagowanie.
Pierwsza część piątkowej sesji upłynęła pod hasłem spadków. W regionie Azji i Pacyfiku po wyłączeniu świętującej dziś Japonii, ceny akcji zniżkowały średnio o 0,5 procenta
Poświąteczny tydzień rozpoczął się na globalnych rynkach akcyjnych od spadków. Wczoraj ogólnoświatowy indeks MSCI AC World zniżkował o 0,25%, co nastąpiło przy 0,24% przecenie w regionie Azji i Pacyfiku (MSCI AC Asia Pacific) oraz 0,16% ruchu w dół w Stanach Zjednoczonych (S&P500).
Po wczorajszej wspaniałej dla inwestorów sesji na globalnych rynkach akcyjnych, pierwsza część dzisiejszego handlu musiała być udana.