Centralnym wydarzeniem makroekonomicznym podczas wczorajszej sesji w Polsce była publikacja danych dotyczących inflacji konsumenckiej w sierpniu. Wyniosła ona 1,5% r/r i była znacznie niższa od oczekiwań (1,9% r/r).
Czwartkowa sesja na rynku walutowym była dosyć ciekawa z uwagi na poranną wyraźną zwyżkę w notowaniach EUR/USD. Główna para walutowa zaatakowała poziomy powyżej 1,39, ustanawiając kolejny już historyczny szczyt.
Ostatnie sesje na krajowym rynku walutowym to nieprzerwany proces aprecjacji polskiej waluty. Jedną z głównych przyczyn jest słabość dolara, który traci wskutek coraz większych nadziei na obniżkę stopy przez FED o 50 punktów bazowych.
Wbrew pozorom wczorajsza sesja nie świadczy o powrocie do wzrostów. WIG20 pozostaje w szerokiej konsolidacji, której dolne ograniczenie stanowi rejon 3450 pkt natomiast górne 3650 pkt.
Kurs eurodolara pozostawał dzisiaj na ustanowionych rano historycznych szczytach, momentami osiągając nawet poziom 1,3885 USD.
Zapowiedź szefa FED, że zamierza agresywnie zmniejszać koszt pieniądza może się przełożyć na spadek wartości amerykańskiej waluty na rynkach światowych.
Wtorek był kolejnym dniem aprecjacji złotego. Proces ten został wsparty decyzją Komisji Europejskiej, która podniosła prognozy wzrostu gospodarczego oraz poziomu inflacji na koniec 2007 roku dla naszego kraju.
Bez kolejnych impulsów raczej trudno będzie o kontynuację rozpoczętych wczoraj wzrostów, należy więc oczekiwać, że dzisiejsza sesja nie przyniesie poważniejszych rozstrzygnięć.
Komisja Europejska przedstawiła dzisiaj prognozy gospodarcze dla Unii Europejskiej oraz strefy euro. Dokonano w nich rewizji wzrostu PKB planowanego na 2007 rok. Dla UE zmniejszono go z 2,9 do 2,8%, natomiast dla strefy euro z 2,6 do 2,5%.
Podczas wczorajszej sesji na rynku krajowym dokonała się zaskakującą aprecjacja złotego. Działo się to przy ponad 1,5% spadkach na warszawskiej giełdzie.
Wczorajszego dnia indeks WIG20 kontynuował spadki tracąc na wartości 1,81%. Zakres wahań był niewielki około 50 pkt, jednakże otwarcie nastąpiło z 50 pkt luki na poziomie 3463 pkt.
Dzisiejsza sesja nie obfitowała w informacje, które mogłyby jednoznacznie wskazać w jakim kierunku zmierzać będą w najbliższym czasie rynkowe trendy.
Miniony tydzień na rynkach surowcowych zakończył się znacznymi wzrostami cen. Zaskakująco dynamiczne zmiany kursów zaskoczyły wielu uczestników rynku.
Od połowy sierpnia, kiedy to rynek odbił się od wsparcia przy cenie 640 $ za uncję obserwujemy stabilną zwyżkę na rynku tego szlachetnego metalu.
Dalsze zachowanie rodzimej waluty będzie zależało głównie od nastrojów inwestorów na rynkach globalnych.
Jeżeli chodzi o WIG20 w dalszym ciągu pozostaje on w średnioterminowym trendzie spadkowym. Opór stanowi poziom 3650 pkt, natomiast wsparcia stanowią kolejno okolice 3460 pkt, a następnie 3400 pkt.
W minionym tygodniu rynek finansowy w Polsce, w odróżnieniu od areny politycznej, zachowywał się dość stabilnie. Złoty po chwilowym osłabieniu w połowie tygodnia, na jego koniec umocnił się. Polska waluta i rynek kapitałowy wydają się być odporne na zawirowania polityczne, poddając się wpływowi wydarzeń zagranicznych
Zaczynają się spełniać słowa poprzedniego szefa FED Alana Greenspana, który porównał ostatnie 7 tygodni na amerykańskiej giełdzie do kryzysów, który miały miejsce w 1987 oraz 1998 roku.
Wielu uczestników rynku miało nadzieje, że to właśnie na minionej sesji nastąpi znaczący zwrot, który zasugeruje dalsze ruchy przynajmniej do czasu posiedzenia FED 18 września.
Z punku widzenia analizy technicznej obecnie wykres przebywa w ważnym miejscu. Od dołu wsparciem jest dla nas średnia 15 dniowa na poziomie 3520 , natomiast od góry oporem jest średnia 45 sesyjna biegnąca na poziomie 3660. Wybicie tych poziomów wskaże nam drogę na kolejne sesje.
Czwartek był długo oczekiwanym dniem na rynkach finansowych, zaś w centrum uwagi były decyzje władz monetarnych ws. stóp procentowych.
Środowa sesja na rynku krajowym nie przyniosła większych zmian. Złoty po początkowym lekkim osłabieniu, w końcówce dnia powrócił w okolice zamknięcia z wtorku.
Wczorajsza sesja przyniosła powrót spadków na giełdach. Indeks WIG20 otworzył się na 3642 pkt co było równe poziomowi zamknięcia sesji wtorkowej.
Środowa sesja światowych rynków nie napawa optymizmem. Przez większość dnia kursy walut były stabilne.
We wtorek na krajowym rynku wciąż panowały mieszane nastroje. Przedpołudniowy wzrost awersji do ryzyka i spowodowane nim osłabienie polskiej waluty doprowadziło cenę dolara do poziomu 2,82 zł a euro do 3,8260 zł.
Wtorkowa sesja na rynku walutowym przebiegała pod dyktando wzrostu wartości dolara amerykańskiego. Kurs EUR/USD zniżkował z poziomu 1,3625 do 1,3550.
Wczorajsza sesja na rynku krajowym, podobnie jak na świecie, przebiegała wyjątkowo spokojnie. Absencja amerykańskich dealerów sprawiła, że kursy walut nie odnotowywały większych wahań.
Dla WIG20 opór w dalszym ciągu stanowią okolice 3650 pkt. Wsparcie znajduje się w obszarze 3450-3500 pkt. Początek dzisiejszego dnia również powinien minąć spokojnie w oczekiwaniu na powrót do handlu graczy z Ameryki.
Świąteczny nastrój panujący w poniedziałek w Stanach Zjednoczonych ze względu na tamtejsze Święto Pracy udzielił się inwestorom na światowych rynkach. Kursy walut stabilizowały się w dość wąskich zakresach. Indeksy giełdowe odnotowywały poziomy zbliżone do tych z końca minionego tygodnia przy relatywnie niskich obrotach.