Dane o aktywności firm z europejskiej gospodarki pozytywnie zaskoczyły po raz drugi z rzędu.
Środa przynosi stabilizację notowań złotego przy wczorajszych poziomach zamknięcia.
Dzisiejsza sesja przynosi niewielkie osłabienie polskiej waluty względem głównych walut światowych. Ruch ten odzwierciedla realizowanie zysków przez inwestorów grających wcześniej na umocnienie złotego.
W konsekwencji ceny chińskich akcji wzrosły i są na poziomach niewidzianych od pierwszej połowy czerwca. Zobacz, jak wpływa to na waluty.
Dziś nie poznaliśmy żadnych kluczowych danych, w związku z czym notowania były pod wpływem trendów z zeszłego tygodnia.
Nowelizacja budżetu z pozoru powinna niepokoić, ale dla naszej waluty może się okazać wręcz pozytywna.
W tym tygodniu to Ben Bernanke miał trząść rynkiem. Jego wystąpienia przeszły jednak bez większego echa.
Sprawdź, jak mija czwartek na rynku walutowym.
W środę złoty kontynuuje wczorajszy trend aprecjacyjny względem dolara oraz euro.
Progi to fikcja, większy deficyt był nieunikniony. Dla polskiej waluty jak i większości innych rynków bardziej istotne będzie to, co dziś mówił będzie Ben Bernanke.
Polskiej walucie nie przeszkadzały w żaden sposób dzisiejsze wypowiedzi premiera Donalda Tuska oraz ministra finansów Jacka Rostowskiego.
Zgodnie z podanymi dziś danymi chińskiego rządu, wzrost gospodarczy w drugim kwartale roku wyniósł 7,5% w skali roku i 1,7% k/k.
Chiny opublikowały dziś rano dane makroekonomiczne. Reakcja rynku była pozytywna, ale inwestorzy obdarzają je coraz mniejszym zaufaniem.
Złoty oddał już w znacznym stopniu to, co zyskał do dolara i tym samym kurs nadal może zmierzać w okolice 3,37-3,38
Po wczorajszej wyprzedaży złotego, głównie względem amerykańskiej waluty, dziś obserwujemy uspokojenie nastrojów.
Zobacz, co dzieje się na światowych rynkach finansowych.
Początek tygodnia rozpoczyna się dość spokojnie, a to ze względu na brak publikacji istotnych informacji. Złoty pozostaje stabilny, a kursy głównych par z naszą walutą oscylują przy cenach zamknięcia z piątku.
W maju niemiecki eksport obniżył się o 2,4 procent względem kwietnia, w wyniku czego roczna dynamika (-3,2 procent) była najgorsza od listopada 2009 roku.
Na wczorajszym posiedzeniu popisał się kolejnym mistrzowskim ruchem. Mocno swoją kadencję rozpoczął też nowy prezes Banku Anglii Mark Carney.
Podczas wczorajszej sesji kolejnych dwóch członków FED przemawiało po ostatnim komunikacie Bena Bernanke. Tym razem głos w sprawie polityki monetarnej zabrali William Dudley z Rezerwy Nowego Jorku i członek zarządu Jerome Powell.
Rada obniży stopy procentowe o 25 punktów bazowych, co w konsekwencji sprowadzi stopę referencyjną do najniższego poziomu w historii.
Pierwszy tydzień lipca zapowiada się bardzo interesująco – również dla polskiego złotego.
Środa to kolejny dzień, który przynosi umocnienie amerykańskiej waluty względem euro oraz złotego. Polska waluta jest także pod presją w relacji do euro, franka, czy funta.
Pojawiły się plotki, że złotego mógł umocnić Narodowy Bank Polski poprzez interwencję.
W poniedziałek nie obserwujemy większej zmienności na polskim rynku walutowym. Kursy głównych par ze złotym znajdują się w rejonie piątkowego zamknięcia.
Sam fakt, iż Bernanke podczas konferencji mówił o zacieśnianiu monetarnym zdenerwował inwestorów.
Na całym rynku walutowym zakres wahań jest dziś bardzo mały. Zarówno główne pary walutowe, jak i złoty wyczekują na posiedzenie Rezerwy Federalnej.
Wtorek przynosi zmianę nastrojów na parach ze złotym. Nasza waluta z nawiązką oddaje to, co wczoraj zyskała.