Ależ ulica siedzi na kasie i czeka na potwierdzenie, że rośnie. Czyli zacznie wchodzić, jak pobijemy szczyty z lipca, sierpnia :) My już wtedy będziemy sporo do przodu :)

Tak. Właśnie tak to wygląda po zamknięciu... Zatrzymał się na linii. Zobaczymy jutro.

To mamy podwójne dno :) Wiele zależy od jutra, ale właśnie myślę, że mamy dwa dni na jakieś odbicie, żeby tydzień ładnie zakończyć i powstrzymać paniczną wyprzedaż funduszy. Zatem wieczorem Kenobi powinien wieścić krach, jutro odbicie... A w dłuższym terminie może jeszcze raz wrócimy do dna (na przykład w listopadzie). I to byłoby na tyle bessy :) Byłoby miło, nie?

Wig20 oparł się knotem dzisiejszej świecy na linii wsparcia wyznaczonej przez dołek ze stycznia. Idealnie się od niej odbił, więc teraz albo fix rozstrzygnie, albo jutrzejsza sesja. Jankesi jakoś Brazylii czy Japonii nie obchodzą. Zobaczymy. Jak sie uklepie podwójne dno, to tylko dobrze dla nas. Jak się dołki ze stycznia przebije to nie za dobrze.

Dla ewentualnych zdziwionych, mówię o wykresie świecowym, w interwale dziennym.

ciekawe... To by się pokrywało... Stabilizacja gdzieś do grudnia i potem powolne wzrosty...

wyśpij się chłopie :)

coś trzeba robić, a nie tylko etat i spadające akcje :))