Bieżąca działalność ZUS nie jest opłacana z FUS. Ani złotówka ze składek nie płynie na pensje, czynsze czy marmury.

Przysługuje, ale niekoniecznie finansowo się to babci będzie kalkulować-jakkolwiek to paskudnie brzmi.

Mianowicie dlatego, że :
- nie może ona pobierać dwu świadczeń jednocześnie tj. swojej emerytury i renty po mężu, stanie przed wyborem jednego z nich.
- renta wyniesie 85% emerytury zmarłego, ale emerytury "gołej" tj. bez dodatków jakie zmarły pobierał (np. kombatanckiego, za tajne nauczanie itp.)
-
Swoje dodatki babcia zachowa bez względu na to, które świadczenie wybierze.

Złożenie wniosku nie oznacza decyzji ostatecznej- można ją podjąć po szczegółowym naliczeniu przez ZUS.

Dlaczego dziwne. Od tego roku NIE ma obowiązku wystawiania RMUA lub dokumentu równoważnego co miesiąc jeśli każdorazowo nie domaga się tego ubezpieczony.

Nie ma najmniejszego obowiązku też wydać więc druków zaległych, bo ubezpieczony może domagać się tylko ostatniego.


Całość kwestii reguluje art. 41 ust. 8 do 8b USTAWY
z dnia 13 października 1998 r.
o systemie ubezpieczeń społecznych

Tak, takie prawo było, ale absolutnie NIE jest równoznaczne z współwłasnością środków na koncie i wcale nie wyklucza przywłaszczenia.

W tej sprawie najpierw powinno być wysłane wezwanie przedsądowe do delikwentki o zwrot środków w określonym terminie, kwocie i w określony sposób zawierające formułę, że niewykowanie tego wezwania skutkować będzie pozwem. Pismo musi być za potwierdzeniem odbioru.

Istnieje także możliwość złożenia zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przywłaszczenia sobie powierzonego mienia. Zgodnie z art. 284 § 1 k.k. (kodeksu karnego) osoba, która przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

NIE ma takich regulacji w Kodeksie Cywilnym.

Zawsze jednak, gdy zlecenie takie ma wszelkie znamiona stosunku pracy (bez względu na powtarzalność umów) służy prawo do roszczenia przed sądem o 'stwierdzenie/ustalenie istnienia stosunku pracy'.

Ze wszystkimi konskencjami, w tym limitowaną możliwością powtarzania umów na czas określony.

Co niekoniecznie zawsze jest na rękę wykonującemu zakamuflowany stosunek pracy.

Więcej na temat:

http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem-eksperta/artykul/ustalenie;stosunku;pracy,250,0,233722.html

Przykładowe ? Przecież każda sprawa jest indywidualna, inna argumentacja.

Ważne- jeśli odwołanie dotyczy strony medycznej- tj. braku orzeczenia o niezdolności do pracy- odwołanie będzie bezskuteczne jeśli wcześniej nie zgłoszono sprzeciwu wobec samego orzeczenia lekarza orzecznika o niezdolności do pracy.

Tu wzór, nie wiem czy się przyda:

http://msp.money.pl/wzory-dokumentow/odwolanie;od;decyzji;odmawiajacej;prawa;do;renty;z;tytulu;niezdolnosci;do;pracy,10006,7347,dokument.html

Umowy na zastępstwo nie wypowiada się, gdy wraca pracownik zastępowany.

W Pani przypadku więc rozwiązanie umowy byłoby nieprawne, gdyby zastępowany pracownik w następnym dniu nie podjął pracy.
Ale należy wykluczyć wcześniej sytuację, w której pracownik ów taki zamiar podjęcia pracy miał, poinformował o końcu zwolnienia pracodawcę i...znów się rozchorował. Innymi słowy- musi być nieobecny bez wcześniejszej wiedzy o tym fakcie pracodawcy. Jeśli pracodawca rozwiązał z Panią umowę z wiedzą, że zastępowana osoba nie wróci do pracy (mając np. dostarczone kolejne zw. lekarskie)- jest to zwolnienie nieprawne. Można dochodzić przywrócenia do pracy z art.44 i dalszych KP (choć traktują o wypowiedzeniu)

Inna rzecz, że przy umowie na zastępstwo okres wypowiedzenia to tylko 3 dni robocze ( art.33'1 KP), więc i tak różnica w odbiorze tej decyzji byłaby niewielka.