1. "mogły ulec"- przechowywanie dokumentacji podlegało w historii i podlega obecnie rygorom prawnym. Nie znam się na tym, ale w sytuacji gdy dokumentacja była, a jej nie ma nawet na skutek siły wyższej- powódź, to zdaje się musi powstać protokół zniszczenia w to miejsce (data zniszczenia, powód) nie może nie być śladu po dokumentacji, która była, a której okres przechowywania jeszcze nie minął- bo skutkuje to odpowiedzialnością karną osoby odpowiedzialnej- za złe zabezpieczenie/zgubienie....
2. spółdzielnie jako placówki uspołecznione płaciły tak samo jak zwykłe zakłady pracy wtedy. Nie była to jednak składka w dzisiejszym rozumieniu, tak jak i nie było PIT- szła "hurtem" po prostu ze spółdzielni raz na miesiąc za wszystkich pracowników podatkoskładka.
Indywidualne informacje o składkach lub tylko o okresie podlegania ubezpieczeniom przed 1999 r. ZUS ma tylko w przypadku
osoby, które były zatrudnione w gospodarstwach domowych i przy obsłudze prywatnych domów mieszkalnych - za okres od 1 lipca 1970 r.,
pracownicy nieuspołecznionych zakładów pracy, a od 1 stycznia 1990 r. pracownicy tych zakładów pracy, w których pozostawało w danym okresie nie więcej niż 20 pracowników,
osoby, które prowadziły działalność na własny rachunek i osoby z nimi współpracujące,osoby, które wykonywały wolny zawód, w tym np.:
rzemieślnicy - od 1 lipca 1965 r.,
właściciele taksówek - od 1 lipca 1969 r.,
prowadzące działalność handlowo-usługową i osoby z nimi współpracujące - od 25 sierpnia 1973 r.,
osoby, które zajmowały się rybołówstwem morskim na własny rachunek oraz uprawiały flisactwo turystyczne na rzece Dunajec i osoby z nimi współpracujące - od 1 marca 1970 r.,
twórcy i artyści, którzy byli objęci zaopatrzeniem emerytalnym twórców - od 1 stycznia 1974 r.,
adwokaci wykonujący zawód indywidualnie, poza zespołem - od stycznia 1983 r.,
duchowni - od 1 lipca 1989 r.