A może trochę samoobsługi ? Temat stale tu obecny:

http://praca.money.pl/listmotywacyjny/artykul/pisanie;listu;motywacyjnego;-;praktyczne;wskazowki,114,0,665458.html

http://praca.money.pl/listmotywacyjny/artykul/przyklady;listu;motywacyjnego,26,0,346906.html

http://www.money.pl/forum/list-motywacyjny-t2662475.html

itd.

Skoro ci się wydaje, to NIE pisz.

W zakresie emerytury z USA Polska ma dodatkowo podpisaną umowę dotyczącą transferu świadczeń i uznawania wzajemnie okresów ubezpieczenia w jednym kraju na potrzeby uzyskania świadczenia w drugim/z drugiego kraju.

Chodzi o Umowę między Rzecząpospolitą Polską a Stanami Zjednoczonymi Ameryki o zabezpieczeniu społecznym, podpisana w Warszawie 2 kwietnia 2008 r., oraz Porozumienie administracyjne w sprawie stosowania tej umowy, podpisane w Warszawie 2 kwietnia 2008 r.,

Ich teksty :

http://prawo.money.pl/akty-prawne/dziennik-ustaw/umowa;o;zabezpieczeniu;spolecznym;miedzy,dziennik,ustaw,2009,046,374.html

http://prawo.money.pl/akty-prawne/dziennik-ustaw/porozumienie;administracyjne;w;sprawie;stosowania,dziennik,ustaw,2009,046,376.html

Po takim- wątek identyczny sprzed zaledwie 3 tygodni:

http://www.money.pl/forum/kiedy-mundurowy-moze-przejsc-na-emeryture-t3547857.html

1. po pierwsze jeśli zwolnienie było od owego 5 marca, to wynagrodzenie chorobowe objęło okres do 6 kwietnia włącznie, zatem teraz wypłacony zasiłek z ZUS obejmuje okres krótszy tj. 7-30 kwietnia, czyli tylko 24 dni.

2. po drugie- z ustawy o systemie ub. społecznych wynika stosowanie podstawy wymiaru uzyskiwanej u płatnika, " u którego" powstała niezdolność do pracy.
Zatem postąpił pan prawidłowo, i ZUS na potrzeby zasiłku chorobowego NIE powinien uwzględniać podstaw z poprzedniego tytułu do ubezpieczenia (tu DG).

Przydatny wyrok dotyczący podstawy zasiłku po zmianie tytułu do ubezpieczeń:

Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 sierpnia 2009 r., sygn. akt I UZP 9/09:

http://prawo.money.pl/orzecznictwo/sad-najwyzszy/uchwala;sn;izba;pracy;ubezpieczen;spolecznych;i;spraw;publicznych,ia,i,uzp,9,09,8739,orzeczenie.html

3. po trzecie - może występować kwestia techniczna- tj. jeśli pracownica nie ma długotrwałego ZLA, tylko dostarczyła w tym czasie ZLA kontynuujące ZLA poprzednie- może być tak, że pierwsza wypłata zasiłku nie dotyczy nawet owych 24 dni kwietnia, tylko okresu krótszego- objętego zwolnieniem pierwszym. Potem zostanie to wyrównane.

Proponuję ubezpieczonej ustalenie przyczyny niskiej wysokości w ZUS po prostu, a gdyby wynikała ona z pkt. 2 tj. jednak uwzględnienia przez ZUS podstawy również z DG- odwołania od decyzji o przyznaniu zasiłku.

Teoretycznie dowolnie długo wstecz, ale nie dłużej niż rzeczywista data powstania tytułu do ubezpieczenia.

Czyli jeśli pracodawca zgłosi pracownika do ubezpieczeń dopiero po 5 miesiącach od rozpoczęcia umowy o pracę z datą rzeczywistego rozpoczęcia tej umowy- pracownik zostanie wstecznie ubezpieczony.
Oczywiście automatycznie powstanie zaległość w składkach i należne odsetki, które należy opłacić. No i oczywiście kara za niedochowanie owego terminu 7 dni oraz innych obowiązków płatnika- grzywna do 5000 zł z art. 98 Ustawy o systemie ub. społecznych.

Tyle, że pracownik taki wcześniej się zorientuje, choćby z e-wuś- że składki nie są płacone, a potrącane. Jeśli nie są również potrącane- to już z pierwszej wypłaty. Doprowadzi więc do kontroli ZUS/PIP.

Tak, czy inaczej okres taki będzie okresem składkowym na potrzeby świadczeń ZUS.

Wycofanie wniosku oznacza bezprzedmiotowość decyzji, czyli NIE dochodzi do jej uprawomocnienia.

Przyznam, że niechętnie na forum gdybam, wolę opierać się na aktualnym stanie prawnym. Jak dotąd jednak wszelkie ograniczenia w Ustawie emerytalnej w uzyskaniu prawa do świadczenia lub w jego korzystniejszym naliczeniu wiązały się i wiążą z efektywnym uzyskaniem jakiegoś świadczenia w przeszłości, a więc z prawomocną decyzją. Można więc teoretycznie bez ograniczeń składać wnioski i je wycofywać, jest to bez wpływu na przyszłe okoliczności- efekt identyczny, jakby wniosków nie było.

Natomiast od 1999 roku kierunek zmian jest taki, by przywileje (również co do sposobu naliczenia) likwidować, by świadczenie było jak najbardziej związane z realnie wpłaconymi składkami. I tak już jest ( a raczej będzie wg. obecnego stanu ) z emeryturami roczników młodszych niż 1948, które nie były w ubezpieczeniu przed 1999 r. Czyli te, których Kapitał Początkowy wynosi ZERO.

Reasumując- nie liczyłbym, bez względu na to kto będzie w rządzie i co teraz mówi, by wprowadzono zmiany w kierunku odwrotnym idące, niż dotychczasowe. Prawo Pani do uzyskania e. powszechnej będzie więc bezterminowe.

Na pociechę zwracam uwagę, że najprawdopodobniej nawet gdyby owego odliczania świadczeń nie było- i tak emerytura powszechna w Pani przypadku byłaby niższa, niż e. wcześniejsza właśnie ze względu na inny sposób liczenia.

Stąd zresztą temat wątku, który Pani akurat nie dotyczy. Wymienione roczniki mężczyzn nie mają prawa do tzw. mieszanego wyliczenia emerytury powszechnej, mają je kobiety. Polega on na policzeniu części e. wg. starych zasad i części wg. nowych. Taki przepis przejściowy na złagodzenie szoku nowego ( po reformie 1999, dla roczników 1949 i młodszych) obliczenia wysokości świadczenia.

Jakiego urlopu ? Nowego rodzicielskiego ?
W projekcie urlop musi nastąpić bezpośrednio po dodatkowym urlopie macierzyńskim z art. 182'1 KP.

W związku z objęciem zmianami rodziców wszystkich dzieci z 2013 i szybszym dojściem do docelowego wymiaru dodatkowego urlopu macierzyńskiego będzie możliwe (proponowany przepis przejściowy), by rodzic takiego dziecka w ciągu 7 dni od daty wejścia nowelizacji w życie zawnioskował o dodatkowy urlop macierzyński w wymiarze równym różnicy nowego wymiaru a urlopu mu już udzielonego, a bezpośrednio po nim u. rodzicielskiego na ogólnych zasadach. Taki "powrót" na dodatkowy urlop macierzyński musi nastąpić do 14 dni od wejścia nowelizacji w życie.

Nie ma więc ostrej daty granicznej- wszystko zależy od daty wejścia nowelizacji w życie i tego na jakim etapie korzystania z uprawnień rodzicielskich konkretny pracownik w tym dniu będzie. Co zależy też od liczby urodzonych dzieci w ostatnim porodzie.