Sorry ale jestem na delegacji i niestety nie pamietam autora. Moge odpowiedziec dopiero w przyszlym tygodniu. Jest niezbyt gruba biala twarda okladka z kolorowym rysunkiem na srodku :)))

Slucham wlasnie Deep Purple i naszly mnie refleksje. Pzypomnialem sobie to o czym myslalem kiedy stwierdzilem z pare lat temu, ze chce inwestowac na gieldzie. Nie interesowalo mnie to zeby od razu zarobic - chcialem poznac gielde, poznac mechanizmy, wiedziec na czym to polega. Zalozenie bylo takie, ze bede inwestowal zawsze. Pieniadze, ktore przeznaczylem na gielde sa nie do ruszenia w zwiazku z tym w moim zyciu nic nie zmieniaja - zarobki lub straty na gieldzie nie przekladaja sie na moj codzienny standard zycia. Niestety trudno mi sie przyzwyczaic do luznego traktowania wirtualnych pieniedzy. Wszystkie straty okropnie bola. Zbyt szybko zapominam o sukcesach a rany porazki jatrza sie dlugo. To mi najbardziej przeszkadza w podejmowaniu wlasciwych decyzji...

Moim zdaniem najwazniejsza ksiazka to Inteligentny inwestor Grahama.Nie traci na aktualnosci. Poza tym przeczytaj sobie ksiazke psychologia inwestowania - krotka a konkretna. Jesli moge Ci udzielac rad to inwestowanie na gieldzie jest banalne - trzeba kupic dobre spolki i spokojnie czekac az zdrozeja. Dobre to takie ktore sa tanie (niskie C/Z, oraz C/WK, maja systematyczny wzrost dochodow i sa perespektywiczne. Jest to oczywiscie dosc nudne i moze wydawac sie malo satysfakcjonujace ale bieganie po spekulacyjnych akcjach to tylko sposob na straty. Jezeli bedzie Ci sie wydawalo, ze jestes madrzejszy od innych i nie bedziesz stosowal zelaznych zasad oraz zaczniesz spekulowac to tylko stracisz ewentualnie malo zarobisz. W portfelu wirtualnym, ktory zalozylem rok temu mam zysk pieciokrotnie wyzszy niz w rzeczywistosci - tylko dlatego, ze nie mialem cierpliwosci na to zeby czekac az dobre spolki urosna. Poza tym nikt nie powiedzial mi tego co Ci napisalem.

No tak - jak moglem! Paice? nie jestem pewien jak sie pisze nazwisko ale pamietam jak wyglada :)

a nick zeppelin to nie tylko od zeppelinow ale od sterowcow, ktore obieraja kierunek i szybko go nie zmieniaja ;)

Tylko nie kojarze kto gra na tej gitarze. Na Ritchiego nie wyglada. Moj ulubiony sklad to: Gillan Glover Lord i Blackmore. Achh ... przypomnialem sobie jak nagralem sobie pierwszy kawalek Purpli z telewizora - jakims dziwnym trafem puscili go w koncercie zyczen w "2" to jakies 25 lat temu a ja mialem wtedy 11 :)

Łatwo powiedziec pozamykac pozycje. A jak przychodzi co do czego to czlowiek szybciej by sie z zona rozstal niz z wirtualnymi papierami ...

Wlasnie mialem takie przemyslenia, ze nie bardzo mam koncepcje na dalsze silne wzrosty ale bez mocnego sygnalu z zagranicy nie widac tez powodow do spadkow. Obstawiam raczej na konsolidacje w pewnym zakresie ... Wbrew sobie trzeba bedzie zaczac spekulacje kupowac w dolkach i sprzedawac na gorce bo inaczej trudno bedzie zarobic. Nie jest to chyba jednak zly scenariusz ...