- Odbywaliśmy spotkanie z przedstawicielami gospodarki białoruskiej, podczas którego rozmawialiśmy o potencjalnie dużej liczbie osób, które mogłyby przyjechać. Dlaczego Białorusini? Bo są dobrze postrzegani jako pracownicy. Pracodawcy wolą tę nację niż Azjatów, z którymi praca nie jest łatwa pod kątem komunikacji społecznej. Ilu Białorusinów może przyjechać? Sądze, że ok. 200-350 tys. Gdyby te osoby mogły znaleźć prace, byłoby to dobre dla polskiej gospodarki. Z kolei polskie pensje mogłyby pomóc społeczeństwu białoruskiemu - mówił w programie "Money. To się liczy" Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service.