- Badamy sytuację kadrową w szkołach, przedszkolach i placówkach oświatowych. Dlaczego teraz? Bo już na koniec poprzedniego roku szkolnego mieliśmy liczne sygnały od nauczycieli, że decydują się na emeryturę, świadczenia kompensacyjne, bądź urlop na podratowanie zdrowia. Mamy dane z 14 województw, są to niepełne dane, wynika z nich, że około 10 tysięcy nauczycieli zdecydowało się odejść z zawodu we wrześniu tego roku - powiedziała w programie "Newsroom" Magdalena Kaszulanis, rzeczniczka Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Oczywiście to nie spowoduje paraliżu szkół, może utrudnić pracę tych placówek, w których już były braki kadrowe. Od dyrektorów wiemy, że - często w miastach - aż 20 proc. kadry potrafią stanowić nauczyciele w wieku przedemerytalnym i emerytalnym - dodała.