Zaloguj
Notowania
Ministerstwo Energii chce jeszcze w tej kadencji zakończyć prace nad nowym prawem wspierającym budowanie farm wiatrowych na morzu. - Chcemy pobudzić nasze firmy mające tu swoje kompetencje. Oczywiście będziemy się posiłkować inwestorami zagranicznymi, bo nie mamy tu wszystkich kompetencji. Jednak w 50 proc. my to możemy sami zbudować - mówi money.pl wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. Polityk nie zgadza się jednak na to, by zestawiać wiatraki na morzu z energetyką jądrową, choć w ocenie wielu ekspertów atom oznacza gigantyczne sumy wydane za granicą, a morskie farmy dadzą zarobić polskim przedsiębiorcom.
9
Podziel się:
Wybrane dla Ciebie
KOMENTARZE
(9)
EmigrantUK
5 lata temuPotrzebna jest przede wszystkim edukacja na temat produkcji energii ,farma wiatrowa w Skeegnes w UK to 54 wiatraki o wys.80m sr.lopat 100m .Farma ta zaopatruje w prad 300tys gospodarstw domowych.Czysta energia bez negatywnego wplywu na flore i faune bez zanieczyszczen.Uzywacie w Polsce piecow kopciuchow ktore zanieczyszczaja pol Europy.Powietrze macie czyste tylko wtedy gdy wiatr przegoni wasz smrod do sasiadow.O czym wiec dyskutowac.Brac sie do roboty zmieniac piece na ekologiczne ,budowac wiatraki a nie madrowac sie .
Rob
5 lata temuWprowadzić prawo, że % czy nawet 10% energii każdego wiatraka na morzu ma iść np. na napowietrzanie wody i na jej oczyszczanie - lokalne tzn. przy tym wiatraku bo to ekonomicznie uzasadnione!!! Przeforsować takie prawo wraz z innymi krajami bałtyckimi i stan morza zacznie się zmieniać!!!
zybi
5 lata temubez doplat od rzadu i uni farmy wiatrakowe nigdy by nie powstaly . to sciema .
Zofia
5 lata temuNo spółka amerykańska musi jakoś funkcjonować i zarabiać, a Polacy mieli zrezygnować, ale postraszyli i co?. w Niemczech właścicielami tych wiatraków są firmy które popierają ich politycy tam dostają duże dopłaty.
mm
5 lata temuAtom to tragedia - odpady zostaną w polskiej ziemi 100'000-300'000 lat, niezły prezent dla kolejnych tysięcy pokoleń, wiadomo firmy zachodnie muszą nam wciskać technologię wycofywaną u siebie